Śmieszne sytuacja

Jakie miałyście śmieszne sytuacje z waszymi szkrabami?

Moja kiedyś wylała 10 litrów farby białej na panele teraz chce mi się śmiac ale wtedy wyłam bo kilka dni ma zajeło sprzątanie

Jakieś 2 lata temu moje córe napuściły do wanny wody i mnie wołają ze w wannie myszki pływają zaglądam a tam pływają

Ojej faktycznie myszy pływały czy dzieci nazwały się myszkami?
Moja córcia cały telewizor wysmarowała serkiem danio :wink:
Mój synuś wylał wodę na panele i skakał po tym krzycząc pepe :wink:

dziewczynki, które pilnuję kiedyś gdy malowaliśmy farbami ja poszłam zmienić wodę w kubeczkach a dziewczyny w tym czasie pomalowały sobie ręce po łokcie czarną farbką i zrobiły sobie wąsy nie pytajcie ile było sprzątania ale jaką miały frajdę hihihi

Mój syn kiedyś powiedział że przyniósł sobie jaszczurkę do łóżka i że bawili się razem z tatą i ogon się jej oderwał a ona gdzieś uciekła i jest w pokoju. Moje przerażenie było ogromne ponieważ syn mówił o tym bardzo poważnie i do dzisiaj nie wiem skąd to się wzięło że jaszczurce odpadł ogon. A miał wtedy 3 latka

Żywa jaszczurka?

moja starsza kiedyś przyniosła ślimaki do domu znalazłam je jak zaczęło nieładnie pachnieć

Ja miałam trzy takie śmieszniejsze sytuacje z synkiem w roli głównej.
Jak byliśmy w kościele i przyszedł moment klękania to pytam go czy chce uklęknąć. Już się zamierzył, ale spojrzał na podłogę, bo to w przedsiąku było i z powagą odpowiedział: nie. Brudno.
Druga sytuacja to był po prostu moment. Ułamki sekund. Kucnął przy kałuży i rączką chlap chlap. Cały był brudny. Od stóp do głów. Jeszcze był ubrany w majteczki koszulkę i czapeczkę, bo był upał.
No i jak chodzi na nocnik to najpierw musi wysadzić misia. Dopiero po nim on korzysta.
I te samochodziki, resoraki… Niby posprzątam, a i tak są wszędzie. Idę do łazienki, obok nocnika leży. Idę spać, w łóżku. Itd.,itd.

Ja teŻ znajduję zabawki w łóżku. A co do podłogi kościoła to miał rację, zawsze jak klękam to mam piasek w kolana wbity