Są dwie odmiany. Jedno to awokado z zieloną skórka a drugie to z fioletowo-czarna skórka
Aneczka z fioletową nigdy nie widziałam.
Karolina ją w Biedronce kupiłam.
Tak samo jak nie da się uchronić dziecka przed całym złem tego świata, tak nie da się zabronić mu cukru i słodyczy. Ja już to zrozumiałam. Na codzień nie dajemy synkowi słodyczy, ale podczas spotkań rodzinnych nie zabraniam mu. Nie jestem w stanie aż tak pilnować dziecka.
PannaXoanna pewnie, dziecko powinno spróbować wszystkiego. Raz na jakiś czas czekoladka lub kawałek ciastka nie zaszkodzi :) problem się pojawia kiedy dziecko je słodycze codziennie, często zamiast posiłku głównego.
Paulinm89nek u mnie to samo trochę mnie to wkurzac Ale co zrobię musiałabym w ogóle tam nie jeździć A jednak zawsze trochę tam polata co innego porobi
To prawda dzieci się nie uchroni przed wszystkim. My się damy to gdzieś indziej spróbuję
Aneczka a jak my nie damy to jak gdzieś zobaczy słodycze będzie jeść bez opamiętania. Tak robiła moja siostrzenica. W domu nie mogła jeść słodyczy, słodzić cukrem itp. Jak przyjechała do nas do herbaty sypała 8 łyżeczek cukru :O a ciastka jadła jedno za drugim. Siostra na nią krzyczała ale ona jak tylko widziała, że nikt nie patrzy jadła ile dała radę. Później było jej niedobrze.
Karolinach o rety nie słyszałam o takiej reakcji masakra :(
Po prostu wszystko z umiarem. Jak dziecko od początku nie używa cukru to potem kupne Słodycze, ciasta itp mu nie smakują albo tylko spróbuje i nie chce jeść więcej. Znam wiele takich dzieci
Karolina no niestety nasze zakazy mogą czasem przynieść odwrotne efekty. Właśnie że w domu nie a u kogoś bez umiaru
Są różne dzieci i różne reakcje. Jedne jak nie jedzą w domu, to jak poczują możliwość jedzą bez opamiętania, jak napisała Karolinach. Inne, jak moja siostrzenica ma już tak wyrobiony gust, że tak jak owoce lubi, to słodyczy typowych nie dostawała i jak teraz zje ciastko z czekoladą to wyrzuca zaraz bo jej nie smakuje.
Dokładnie jej brat też nie mógł jeść słodyczy i nigdy bez zgody mamy nic nie zjadł, nawet w szkole.
Z tymi dziećmi i ich preferencjami do słodyczy to jest bardzo różnie. Mam kilka takich sytuacji w rodzinie - są dzieci, które uwielbiają słodycze, zajadają się nimi wszędzie i zawsze. Nie ważne czy w domu jest mnóstwo słodyczy, zajadają się nimi w domu, a kiedy są w gościnie również się nimi objadają, bo ciągle im mało. Moja córka dostaje bardzo mało słodyczy i wszyscy mnie straszą tym, że córka będzie się "rzucała" na nie kiedy będzie w innym miejscu. Chwilami o tym myślałam, ale widzę, że córka nie sięga po słodycze, bo ich za bardzo nie zna i ich nie lubi. Za to uwielbia słodycze i warzywa. Sięga po frytkowe marchewki, truskawki, brokuły, a z czekolady, cukierków i słodyczy rezygnuje, bo nie ma na nie ochotę, nie zna ich, nie lubi i nie akceptuje.
Uważam, że nie ma za dużo obaw o te słodycze, bo dziecko nie jest równe dziecku. Mój bratanek w domu wyjada wszystkie słodyczowe zapasy, ale kiedy częstuje się u innych słodyczami to robi to z bardzo dużym umiarem - przyznam, że mnie to zaskakuje, ale widocznie albo nie ma śmiałości lbo ochoty :)
Moja córeczka często ma tak że jak coś słodkiego dostanie to nosi w ręce aż się rozpuści a potem albo musze jejem zabrać albo zje.
Susanne dokładnie, dzieci są różne i różnie reagują. Moja córeczka już to widzę, zjadła by wszystko w każdej ilości więc będę musiała pewnie uważać. Bo jak tylko zobaczy, że ktoś coś je to aż przebiera nóżkami.
Karolina myślę że to z zainteresowania i może by tylko spróbowała i na tym by się.skoczylo a nie dalej jadła
Aneczka nie wiem możliwe, że tak ale wszystko co ktokolwiek je ona też chce. Czasami aż jej ślinka kapie :)
Bardzo zdrowa jest pasta z awokado z gotowanym jajkiem i odrobina czosnku i szczypta soku z cytryny Awokado to skarbnica zdrowia razem z drogocennymi tluszczami niezbędnymi do prawidłowego rozwoju malucha i bardzo smaczna.
Ja ostatnio robiłam masło orzechowe kakaowe .
Orzechy laskowe , jedno dojrzale awokado , banan , dwie łyżki miodu do tego kakao naturalne i nutellą domowa gotowa ':)