Ślub po bardzo krótkiej znajomości :)

Znamy się z partnerem dosyć krótki stało się tak a nie inaczej ze jestem w 6 miesiącu ciąży. Zastanawiamy się nad ślubem nawet cywilnym nie dlatego co ludzie powiedzą ale po prostu żeby dziecko się wychowywalo tak jak należy :slight_smile: żeby nie było kiedyś pytan , mamusiu a czemu masz inne nazwisko niż ja i tatuś " chodzi tylko o dziecko co o tym myślicie ? Mi wogole nie zależy na ślubie ani teraz ani za 5 lat :slight_smile: wiem że i tak będziemy razem mój partner uważa że jak nie teraz to w najbliższym czasie weźmiemy ślub żeby było tak jak należy a pytanie jest czy zaobserwowaliscie na swoich starszych dzieciach jak one do tego podchodzą czy to dla nich ważne czy nie :slight_smile:

Mam znajomych żyjących po ślubie cywilnym, bez kościelnego, z dwójką dzieci przed 10 rż. Dla dzieci to nie jest ważne, ważne jest to, że rodzice są oboje w jednym domu z nimi.
Ale powiem Ci, że ja jestem z takiego związku, ślub cywilny kilka miesięcy przed moim urodzeniem, a kościelny po urodzeniu. I czasami ktoś pyta która rocznica ślubu rodziców i zaraz potem ale czekaj ty masz… I cisza. Ale na takie rzeczy odpowiadam zawsze, że rodzice mimo ciąży przed ślubem przeżyli ze sobą już 36 lat. I niezbyt nigdy przemocy, wyrzucenia z domu czy myśleniu nawet o rozwodzie. Ważny jest stosunek rodzicom do siebie i rodzicos do dzieci a nie papierki
U znajomych był tylko problem ze chrztem dzieci

Na pewno wiele to ułatwi, także dla Was, jeśli chodzi o aspekty prawne, urzędowe. Choćby do zapisania dziecka w przypadku ślubu może zgłosić sam mąż, w przeciwnym razie musicie być obydwoje. Jeśli chodzi o dzieci, to starsze bardziej to rozumieją, z mlodszymi trudniej. W grupie mojej 5 latki jedna mama, mimo że są po ślubie nazwiska nie zmieniła i dzieci często dopytuja, dlaczego ona ma inne nazwisko niż synek. Mały nie do końca wie, co powiedzieć, bo dla niego to było naturalne od zawsze. W sumie to większy problem dla ludzi wokół, niż dla samych zainteresowanych. Mój brat jest z dziewczyną mającą 2 dzieci i też inne dzieci się dziwią, czemu tata ma inne nazwisko ( ślubu nie mają, dzieci są z 1 małżeństwa, ale brat traktuje je jak własne), dla nich (10 i 12 lat) to nie jest problemem. Ale jeśli uważacie, że ślub jest tylko kwestią czasu, to faktycznie warto zrobić to teraz.

Pytania o nazwisko raczej nie będą problemem, pewnie inne dzieci będą pytały, ale nie jest to nic czego można się wstydzić; coraz więcej ludzi ma podobną sytuację - wiele mam zachowuje swoje nazwisko nawet po ślubie… Myślę że dzieci nie będą miały z tym problemu. Znam kilkoro takich dzieci i jest to dla nich całkiem naturalne.
Natomiast jeśli i tak chcielibyście wziąć kiedyś ślub, to zrobienie tego teraz oszczędzi Wam papierkowej roboty związanej z rejestracją dziecka w urzędzie, nadaniem imienia, przyjęciem przez partnera ojcostwa i tym podobne :slight_smile:
Jednak decyzja należy do Was, i nic nie stoi na przeszkodzie, by tego ślubu na razie po prostu nie brać :slight_smile:

Uważam, że jeśli jesteście siebie pewni i planujecie wspólna przyszłość to lepiej wziąć ślub, na pewno będzie to lepsze dla dziecka jak już będzie rozumiało więcej. Dzięki temu dziecko nie będzie miało później problemu z tym, że mama ma inne nazwisko i nie będzie musiało odpowiadać na niewygodne pytania innych dzieci. I tak samo niestety czasy są takie, że pewnie i dorośli by się tym interesowali dlaczego rodzice nie mają ślubu.

Do pewnego czasu dla dziecka to nie będzie miało większego znaczenia. Moja córka jest w wieku przedszkolnym i tam dzieci nie zwracają uwagi na różnice w nazwisku bo tak na prawdę kojarzą tylko, że po dziecko przychodzi mama albo tata a nie, że ktoś ma inne nazwisko to raczej dla takich dzieci do około kilku lat nie ma znaczenia. Natomiast większe dzieci mogą czuć różnice i podpytywać się czemu tak jest i przez to czuć smutek, rozżalenie lub co gorsza odczuwać to w szkole. Dlatego też uważam, ze jeżeli planujecie wspólna przyszłość, to jak najbardziej polecam ślub cywilny tak dla tych wszystkich papierków no i oczywiście dla dobra dziecka.
Później również przy składaniu wniosków np. o świadczenia rodzinne czy o inne tego typu rzeczy nikt nie będzie miał wątpliwości, że wy jesteście razem i to wasze wspólne dziecko. Prawa i obowiązki po równo :wink:

Zgadzam się w zupełności z Iwoną. Skoro planujecie wspólną przyszłość, to ślub cywilny dużo kwestii jednak ułatwia w kwestiach formalnych, urzędowych.

Dla dzieci nie będzie miało to znaczenia ponieważ w dzisiejszych czasach to są bardzo częste sytuacje, gdzie rodzice żyją bez ślubu bądź też mama nie przyjęła nazwiska taty i została przy swoim panieńskim. Dla dziecka będzie to całkiem naturalna sytuacja, nie będzie myślało zastanawiało się dlaczego tak jest. Po prostu tak będzie. Jednak jeśli planujecie wspólną przyszłość to nie widzę najmniejszego problemu z tym żebyście wzięli ślub. Będzie to lepsze dla Waszego dziecka, będziecie wszyscy mieć takie samo nazwisko i w przyszłości nawet tej najbliższej dotyczącej rejestracji Malucha w urzędzie.

Ja również zgadzam się z Iwoną. W ogóle pod tym względem jestem formalistką. Np. nie rozumiem, jak ktoś może postawić dom, mieszkać tam kilka lat, a nie ogarnąć sobie meldunku czy innych spraw i być ciągle niby u siebie a jednak u rodziców, bo jak przychodzi coś załatwić to trzeba w mieście rodzinnym. W ogóle ślub cywilny sporo rzeczy ułatwia. Często też nie myśli się o czarnych scenariuszach, jednak co by było gdyby… czasami jest bardzo istotne. Dlatego jak najbardziej warto o to zadbać już wcześniej, nie tylko ze względu na dziecko i nazwisko.

oczywiscie, nawet do szpitala tylko rodzina ma prawo isc po informacje i podjąc jakies wazne decyzje, to samo z pochówkiem itp., slub to niby tylko papierek ale wazny

Pamiętam historię koleżanki, którą wychowywała sama mama i to z innym nazwiskiem. Nasze mamy się przyjaźniły, znałam jej historię i mama mnie pouczyła, żebym nie poruszała tamatu jej taty.
Któregoś dnia w podstawówce, na stołówce nasza wspólna koleżanka zapytała tą “bez taty”: M. a gdzie twój tata? M. wstała i wyszła. Pytałam czemu zadała to pytanie, odpowiedziała, że M.nosi inne nazwisko niż jej mama i że wie, że M. nie ma taty. Nie umiała odpowiedzieć na pytanie, po co jej info o tacie, wzruszyła ramionami.
Dzieci są nieprzyjemne, kwestia wychowania w domu, tego co usłyszą od rodziców.

Dziecko będzie się chować tak samo jak bez ślubu. My z mężem mamy inne nazwisko,jego nazwisko mi się nie podobało i nikt nie robi z tego problemu,że dziecko ma nazwisko po mamie a mąż ma inne :slight_smile:
I ślub wiele ułatwia ale ja jestem z tych,że muszę człowieka poznać,pomieszkać z nim,poznać go w różnych sytuacjach. Pytanie jeszcze jak długo się znacie? Nie chcę Ci podcinać skrzydeł,ale poczatki zawsze są rewelacyjne a czasem po roku związku,szczególnie,gdy już dziecko się pojawi to sytuacja bywa różnie i wtedy dopiero można na prawdę zweryfikować swój związek. Znam parę która była idealna,wzięli ślub,pojawiło się dziecko… wzięli rozwód przed roczkiem,bo nie mogli ze soba wytrzymać. Bo on nie podołał jako ojciec,bo myślał,że dziecko tylko śpi i je i że ie trzeba dużo wkładu własnego. Super jeśli się kochacie ale trzeba w tym wypadku kierować się rozumem a nie sercem :slight_smile:

Faktycznie jeśli chodzi o ślub, to on czasami ułatwia załatwienie spraw urzędowych. Ale chodzi głównie o akt ślubu, który można sporządzić w czasie uroczystości w urzędzie, gdzie będzie to tylko formalnością. W przypadku nazwisk obecnie jest taka dowolność, że nie budzi to większych problemów. Oczywiście są osoby, które znajdą tysiąc powodów, dla których np. mama ma inne nazwisko niż dziecko. Ale jeśli samym zainteresowanym to nie przeszkadza to nie widzę powodu, żeby to zmieniać. Faktycznie, kłopotliwe to może być dla dziecka, gdy inni będą o to pytać, ale w tym przypadku to również kwestia wychowania przez rodziców - jeśli oni potrafią mu wyjaśnić taką sytuację, to potem w przedszkolu czy szkole nie będzie ono komentowało czy śmiało się z innych dzieci ze względu na ich sytuację rodzinną.

Ja bym się powstrzymala. Znacie się krótko jak sama napisałaś a wg mnie dziecko nie powinno być przyczyną waszego ślubu, ktory mozna wziąć zawsze. Przecież możecie poczekać z ta decyzja rok czy dwa. Mam kilku znajomych którzy wzięli ślub, bo dziewczyna była w ciąży i później były szybkie rozwody także chyba lepiej trochę z ta decyzja poczekać.

Też niestety znam takie pary…

Są też pary, które biorą ślub po krótkiej znajomości, i są ze sobą wiele lat. Grunt, by ślub nie był tylko ze względu na dziecko, gdzieś tam w planach był, a po prostu ciąża przyspieszyła te plany to wtedy jest ok i sporo znam takich par akurat. A czasami jest się ze sobą wiele lat i też się ludzie rozchodzą. Mam przykład mój kolega był z dziewczyną 8 lat. Rozeszli się, o ślubie nie było mowy, był z nią ale o ślubie nie myślał. Potem poznał obecną żonę i po pół roku już mieli zaklepaną salę, teraz są cudowną rodziną od dobrych kilku lat :slight_smile:

moim zdaniem nie ma reguły, jak ktoś się mocno kocha i chce byc razem to będzie. Znam pary co się po 12 latach rozmowdziły, 22,a znam parę co po 3 miesiącach znajomości wzięły slub i maja dzis 2 dzieci i są happy. więc trzymam kciuki za was

Faktem jest, że ślub cywilny na pewno ułatwi Wam życie. Już nawet nie chodzi o nazwisko, ale o kwestie formalne, typu szpital. Staż związku nie ma nic do rzeczy czy małżeństwo będzie trwałe, bo znam pary które są szczęśliwe a pobrały się po pół roku znajomości,a i takie które rozstał się po 10 latach. Nie ma reguły, wszystko zależy od pojedynczych jednostek :wink: Z drugiej strony, jeśli uważacie, że ślub Wam nie jest potrzebny, to po co go brać :slight_smile:

Pomimo wielu równych kwestii ja nadal jestem za ślubem cywilnym.