Dziewczyny, od dwóch tygodni jesteśmy na etapie rozszerzania diety. Niestety Oliwier nie jest tym zbytnio zadowolny. Z jakiegoś powodu marchewka w słoiczku mu nie smakuje, ale taka ugotowana przeze mnie na parze i zmiksowana z odrobiną przegotowanej wody jest przez niego bardziej akceptowana. Zastanawiam się, czy mogę po wyparzeniu do słoiczków po daniach dla niemowląt włoźyć przygotowane przeze mnie obiadki i zapasteryzować? Czy macie doświadczenie, czy takie słoiczki zamkną się ponownie? Dla Oliwiera gotuję bez przypraw i trochę mija się z celem gotowanie dwóch marchewek codziennie czy średniego ziemniaczka. Mogłabym “załatwić to hurtowo”. Jeśli próbowałyście i Wam się udało to napiszcie też ile czasu można przechowywać takie dania.
[Wątek zamknięty na dalszą wymianę doświadczeń zapraszamy do wątku Słoiczek czy obiad robiony w domu http://lovi.pl/pl/forum/8/139 Redakcja LOVI]