Skuteczne sposoby na oszczędzanie

jeśli chodzi o zakupy spożywcze zazwyczaj dzień przed przeglądam gazetki i staram się kupować rzeczy na promocjach . 
jesli chodzi o ubrania to zazwyczaj czekam na jakiś kod badz obniżki rzadko kupuje rzeczy w standardowej cenie .

Hej dziewczyny jakie macie skuteczne sposoby na oszczędzanie .

Ja również ubrania zwykle na wyprzedażach :) Szukam fajnych okazji :) Chemię też kupuję na promocjach :) Zawsze patrzę ,w co niedługo będzie się trzeba zaopatrzyć i już patrzę czy nie ma na to promocji w sklepach :) 

Spożywcze rzeczy kupuję na bieżąco - jedynie np. mleka u nas się dużo pije to zawsze patrzę na promocje i kupuję potem cały karton 12 sztuk :) 

I mam po wypłacie zawsze staram się wypłacić jakaś gotówkę i schować żeby nie było jej na koncie :) Tak co uda mi się zaoszczędzić :) Bo jak mam na koncie to potem widzę ,że mogę sobie jeszcze na coś pozwolić ;) A tak nie mam tego na karcie to nie wydaje :)

Proszę męża o poblokowanie dostępu do stron z ubrankami dzieciecymi 😅 

a tak naprawdę, to np. Kupując pieluchy czekam na promocje 1+1 w biedronce (u nas akurat dada się sprawdzają), planuje posiłki, wiec nie Wyrzucamy jedzenia (wcześniej sporo wyrzucaliśmy). Zaczęłam prac/suszyć co 1,5 tygodnia. Bo pralka chodzi tyle samo czasu, a więcej w nią wpakuje. ciuszki kupowałam głównie w wielkich paczkach na vinted, do rozmiaru 68, bo później pełzanie, rozszerzanie diety itd to juz gorzej wygladaja ;) a ciocie, babcie itd i tak donoszą nowe ciuszki, ja tez coś czasem kupię wiec jest oki. Co jeszcze w dobrym stanie jest, to odsprzedaje. 

jeeli Chodzi o moje ubrania, to postanowiłam stworzyć szafę kapsulowa. Tez miałam problem z tym, ze kupowałam ciuchy i czasem nawet ani razu ich nie założyłam. Wiec poluje na jakieś basic’i w tym momencie i jak jest jakaś promocja, to kupuje ;) 

Chusteczki (u nas Waterwioes) witaminy dla mnie, witamine d3, kremy dla małej, ogólnie wszystko co apteczne kupuje online. Bo różnica w cenie jest duża  

Witaminy i produkty apteczne też zamawiam online i odbieram na osiedlu w aptece :) Również jest taniej :) A ze sklepów internetowych ubrania to też przeglądam co jeszcze potrzebne żeby za jedną przesyłką :) A często czekam jak jest akcja darmowej dostawy :) 

Chyba tez zacznę apteczne zamawiać online bo widzę ze jednak jest spora różnica cen

Z tymi aptekami to jest w ogóle dziwne. Bo ta sama apteka stacjonarnie ma drożej niż jak się do niej zamówi online na odbiór u Nich... 

Ja od zawsze odkladalam pieniążki do koperty teraz mam porobione tematycznie np mieszkanie, auto, synek, wakacje itp 

Co miesiąc po wszystkich opłatach wyplacam resztę pieniędzy i rozdzielam tak mialam na naprawę auta, ubezpieczenie zawsze, zawsze w każdej kopercie mam jakieś oszczędności i póki co to się u mnie sprawdza już od bardzo dawna 

Jeżeli chodzi o zakupy też często kupuje na promocji a jeżeli mam chęć kupić coś droższego to zawsze najpierw zbieram na to rzecz i wtedy pozwalam sobie zaszaleć ja też nie należę do osób które szaleją po sklepach bądź w drogeriach mało się maluje więc tez na tym sporo oszczędzam :) 

Lisza ciekawy pomysł ja to kiepsko z oszczędzaniem;( ale teraz budowa moze dlatego;( 

ale faktycznie taki cżłowiek troche spokojniejszy jak wyjdzie taki wydatek nieplanowany

Ja od małego w sumie jestem nauczona takiego oszczędzania dzięki mojej mamie 

Ona jak dla mnie jest w tym mistrzem 

Potrafi odłożyć kolosalne kwoty i nie raz o nich zapomnieć więc jak kiedyś odnalazła w szafce Killa tys to była zaskoczona xd

Tak to dobry sposób :) Sama mam kilka kopert j nie mieszam ich ze sobą :) Wtedy wiem ile jeszcze odłożyć np. na wakacje :) I tak samo tych pieniędzy nie przeznaczam na inne cele niż zamierzone :)

U mnie to mój tata właśnie jest mistrzem oszędzania , ja nauczyłam się tego od niego ale tez i z życia , kiedyś zarabiałam bardzo mało bo byłam rok na stażu , z tych pieniędzy musiałam utrzymac samochod i skuter , wtedy to było 800zl z tego jeszcze dojazd do „pracy „ a szefowa nie chciała nic dorzucić a tylko miała zysk ;( pamietam ze obejmowałam sobie od buzi i poprostu nie jadłam , ciezko Było , ale tak weszło mi w krew ze bardzo uważnie robię zakupy i staram się głupot nie kupować a także często na promocji patrzę . Żeby coś mieć musiałam sobie odłożyć.  teraz tez nie pracuje a pracuje tylko mąż i jak coś zarobię sama to staram sie to odłożyć aby mieć wlasnie zawsze jakiś pieniądz ;)

Myśle ze taki nawyk trzeba sobie wyrobić , u mnie mąż jest bardzo rozrzutny wiec trochę go ucze bo sam nie wie jak to robi ;) 

Tez czasami przemyśle piec razy czy napewno dana rzecz jest mi potrzebna , dzieciom ubrania czy zabawki kupuje na promocjach , tez Ucze starszego synka jak dostanie pieniądze aby sobie odłożył do świnki i tak robi , mówię mu ze kiedyś jak będzie chciał sobie coś kupić to wtedy te pieniądze wyjmiemy a tak to leżą i nabierają mocy ;) 

Valentina super pomysł z ta świnka 

Sama na pewno też będę uczyła synka oszczędzania i tego żeby doceniał wartość pieniędzy że nie tak łatwo jest je zarobić i trzeba mądrze z nich później korzystać 

I żeby wybierał też zabawki takie które na pewno będę używał a nie brał je bo fajnie wyglądają xD pewnie będzie to trudne ale mam nadzieję że nauczy się i nie będzie robił awantur w sklepie �

Ja też jestem.nauczona oszczędzania i staram się nie wydawać pieniędzy na rzeczy których nie używam. Zakupy zazwyczaj kupuje w promocji, obiady sama gotuje, dzieciom też kupuje dużo rzeczy na vinted lub olx. Moi chłopcy mają swoje skarbonki od urodzenia i staram się starszemu tłumaczyć,  że na wszystko trzeba zarobić i nie można mieć wszystkiego co chce się..  zależy mi żeby wiedział,  że nic nie przychodzi łatwo i doceniał to co ma.. 

Ja nie mam jakiegoś sposobu na oszczędzanie. Ciuchy kupuję na wyprzedażach, dla córeczki pokupowałam już dwa rozmiary na wyprzedażach zimowych żeby mieć do tych letnich. Takie body czy leginsy może nosić zima/lato więc mogłam sobie zrobić ,,zapasy". 

Zabawki zanim kupię sprawdzam gdzie są tańsze i zazwyczaj zamawiam na Internecie. 

Spożywcze - oglądam gazetki i tam gdzie jest kilka interesujących mnie produktów na promocji robię zakupy.

Nie prowadzimy rozrzutnego trybu życia, ale też nie jestem za przesadnym oszczędzaniem. W moim rodzinnym domu bardzo się oszczędzało i teraz po latach rodzice widzą że odmawianie sobie wielu przyjemności nie miało sensu.

Hmm wiadomo każdy ma do tego inne podejście 

U mnie w rodzinie były momenty  gorsze które nauczyły nas oszczędnego tryby życia 

Nie raz pamiętam że rodzice nie mogli mi kupić jakieś rzeczy ale nie miałam im nigdy tego za złe

Odmawialismy sobie wtedy pewnych rzeczy ale uważam że u nas wyszło to na dobre 

Teraz jak jest lepiej częściej gdzieś wychodzimy razam, rodzice jeżdżą np do Chorwacji 

A my dzięki odkładaniu mamy zawsze możliwość na różnego rodzaju też rozrywki i nie muszę się przejmować że jak wydam na "głupoty" To nie będę miała później na jedzenie 

Każdy też ma różne sytuację w życiu i mimo starań ciężko mu też odłożyć jakie kolwiek pieniążki i musi sobie odmawiać na prawe wiele rzeczy 

Lisza dokładnie tak jest Ze niektórzy maja ciężko coś odłożyć . Ja nie powiem czasami jak mąż nie pracuje bo maja przestój a ile godzin wyrobi tyle zarobi to tez czasem starcza tylko na rachunki.  Teraz takie podwyzki prądu i wody poszły ze aż boje się jak podaje stan licznika jaki rachunek tym razem . 

właśńie te głupoty;) a potem sie w domu cżłowiek zastanawia czy naprawde to potrzebne;) ja też staram sie  nie wydawać zbednie kasy czasami to jak coś mi sie podoba to odkładam zakup i przemyślam czy na pewno to potrzebne;) 

Głupoty nie głupoty może źle też to okreslilam bardziej chodziło mi o zamawianie jedzenia na wynos, pójście na piwko albo na kawę takie mniej ważne rzeczy ja na to później mówię "głupoty" �

Póki wynajmujemy nie kupuje rzeczy do domu ale pewnie to się zmieni jak pójdziemy na swoje i wtedy pewnie znajdą się niepotrzebne rzeczy bo sobie pomyśle "o fajne przyda się" Xd

Do do takich przyjemności podchodzę z dystansem :) Nie jem na mieście i nie wychodzę dziennie na coś dobrego :) Ale raz na jakiś czas pozwalamy sobie na wyjście do kawiarni czy dobre lody :) Czasem na jakiś obiad czy pizzę :) Bo zawsze sobie powtarzamy ,że człowiek coś z tego życia też musi mieć ,a nie tylko praca i obowiązki :) A to również dobry sposób na spędzanie wspólnego czasu z rodziną :)