Przyczyn skurczy jest bardzo wiele, ale nie o wszystkich się tak powszechnie mówi? Czy miałyście takie ? Z jakiego powodu?
Pytam, ponieważ przez ostatni tydzień leżałam w szpitalu właśnie z tego powodu.Przyczyna u mnie było częste masowanie, głaskanie, dotykanie brzucha. Teraz mam zakaz od lekarza i położnej dotykania brzucha - wyjątek stanowi kąpiel. Co Wy na to?
Witam . A w którym tygodniu ciąży jesteś? W I trymestrze rzeczywiście nie jest wskazane dotykanie, głaskanie, mizianie brzuszka bo może to wywoływać skurcze. Kiedy byłam w 12 tygodniu ciąży, trafiłam do szpitala z powodu krwawienia. Przyczyna krwawienia była niestety nieustalona, ale ordynator szpitala kategorycznie zabronił dotykanie brzucha, aby ponownie nie stworzyć zagrożenia dla dziecka. W ostatnim trymestrze dotykanie brzucha raczej nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie. Nawiązujemy więź z Naszym maluszkiem . Pozdrawiam
Mi się wydaje że w każdym momencie ciąży zbyt częste głaskanie może spowodować skurcze. Ja teraz jestem przy końcu ciąży i też wolę nie głaskać zbytnio brzuszka, żebym nie wywołała przedwczesnego porodu…
Ciężko będzie, ale skoro to było u Ciebie przyczyną skurczy to faktycznie lepiej przeczekać kiedy ciąża będzie donoszona wtedy bezpiecznie możesz dotykać brzucha. Pozdrawiam
To prawda dotykania, głaskanie, masowanie brzuszka powoduje skurcze macicy. Mimo iż nie spotkałam się dotychczas z osobą, która trafilaby do szpitala z tego powodu. Ja trafiłam na polozniczo-ginekologiczna izbę przyjęć z powodu bólu brzucha i plamienia w 1 trymestrze ciąży. Jeszcze przed badaniem odruchowo zaczęłam głaskać brzuch, położna zabroniła mi tego robić ponieważ to powoduje jeszcze większe napinanie się macicy.
Myślę że w 3 trymestrze warto brzuch masować aby wzmocnić więź z dzieckiem ale tylko wtedy gdy nie grozi nam przedwcześny poród spowodowany zbyt częstym napinaniem się macicy.
Za jakiś czas porozmawiaj z lekarzem i dopytaj kiedy ewentualny zakaz może zdjąć. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i umiar. Wiem jakie to trudne, bo na pewno kochasz swoje maleństwo ale skoro lekarz widzi zagrożenie dla płodu to musisz się do tego dostosować.
Trzymam kciuki żeby było dobrze i żebyś w końcu na spokojnie mogła pogłaskać swój brzuszek:-)
U mnie skurcze pojawiły się w 11 tygodniu i później cały czas ciąża była zagrożona właśnie z powodu skurczów. Oprócz leków na podtrzymanie ciąży, magnezu i nospy nie mogłam głaskać brzucha ponieważ głaskanie może powodować skurcze. Pamiętam jak leżąc w szpitalu własnie z powodu skurczów lekarka zauważyła że trzymam rękę na brzuchu i dała mi reprymendę że jeżeli jeszcze raz zobaczy że tak robię to każe mi przywiązać ręce - to chyba był żart ale na serio potraktowałam jej ostrzeżenie. Oczywiście jeżeli masz sukrcze to należy również zrezygnować z sexu.
Dotykanie, głaskanie, mizianie brzuszka faktycznie mogą powodować skurcze. Jeśli ciąża jest zagrożona tym bardziej nie powinno się tego robić. Wiele osób właśnie nieświadomie mizia brzuszek bo nie wszyscy wiedzą, ze nie powinno się tego robić. Obserwuje wiele kobiet w ciąży stale głaskające brzuszki wiem, że ciężko się powstrzymać ale czasami nie ma innego wyjścia.
Ja co prawda nie miałam zagrożonej ciąży ale również starałam się zbyt często nie głaskać brzuszka. Stwierdziłam, że nie można popadać z skrajności w skrajność i zdarzało się że dużo głaskałam i miziałam brzuszek ale na co dzień kładłam tylko rękę na brzuszku i raz na jakiś czas pogłaskałam.
Ja codziennie teraz glaskam brzuszek. Nawet zapomniałam już o tym że może to powodować skurcze. Najwięcej moja ręką leży na brzuchu gdy malutki kopie mnie pod zebrami, jest wtedy bardzo ciężko i próbuje to rozmasowac.
U mnie twardnienie brzuszka pojawilo sie juz w 19 tygodniu ale czesto lapie sie na tym ze glaszcze brzuch do tej pory… W 26 tyg zalozony pessar leki i juz skurcze sie nie pojawiaja mimo iz nadal glaszcze miziam brzuszek:)
Mi położna w 18 tyg tez zabroniła, jak to zobaczyła, mówiąc że mogę skurcze wywołać. Co innego dotykać delikatnie głaskać, ale nie okreznymi ruchami.
U nas w szpitalu tez zwracali uwage na to czy kobiety glaszcza brzuch i nawet lekarz mowil ze macica tego nir lubi i mamy tego nie robic.
Więc dziewczyny od dzisiaj minimalizujcie głaskanie brzuszka.
ja jestem w 21 tygodniu na początku ciężko mi było się odzwyczaić od głaskania, czy dotykania, ale strach przed porodem przedwczesnym był silniejszy; już tego nie robię i nikomu tez nie pozwalam dotknąć brzucha tym bardziej, że zawsze wtedy czułam się niekomfortowo… starsza położna mi powiedziała, że to wcale nie powoduje kontaktu z dzieckiem, bo dzieli nas macica(która się napręża już od dotyku) i wody płodowe, dziecko może poczuć jedynie więcej ciepła w danym miejscu; lepiej mówić do Malucha, a na przytulanie, głaskanie przyjdzie faktycznie czas po porodzie
U nas też ordynator upominał wszystkie kobiety by nie głaskały brzuszków . Mówił że może i jest to przyjemne ale może wywołać niepotrzebne przedwczesne skurcze macicy. Szczególnie jest to niedozwolone w przypadku zagrożenia przedwczesnym porodem.
Przez częste głaskanie i masowanie brzucha trafiłam do szpitala w pierwszym trymestrze z powodu przedwczesnych skurczy i krwawienia. Lekarz kategorycznie zabronił dotykanie brzucha i trzymałam sie tego praktycznie do samego końca ciazy z uwagi na dobro mojego jeszcze nienarodzonego dziecka
Jestem w 31 tyg i od 4ech tyg mam przykaz leżeć przez któtkâ szyjkę 3.7cm. Mały jest ustawiony głowâ w dół i toczy szyjkę. Dopiero dzisiaj na wizycie inna ginekolog powiedziała, że nie należy masować, głaskać brzucha. Ja to robiłam praktycznie cały czas! :( myśleliśmy z mężem że twardnienie to po nasz mały który wystawia główkę czy plecki do masowania i tym bardziej głaskaliśmy go. Nie czułam nic “ nieprzyjemnego”. Okazuje się, że twardnienie to skurcze macicy, które mogliśmy nieświadomie wywoływać. Przy napinaniu macicy małego ściska i ma mniej miejsca więc może reagować ruchami, więc to nie zabawa i komunikacja.. Cenna to była informacja. Jeśli jest ryzyko przedwczesnego porodu (cały 3ci trymestr to też za wcześnie) to nie dotykajacie brzucha. Chyba że jest już po 37tyg i ciâża donoszona:) zdrówka!
Nie każda kobieta będzie wrażliwa na takie masowanie czy dotykanie, to kwestia indywidualna, ale jeśli już lekarz zwrócil na to uwagę lepiej się wstrzymać... Mi w obu ciążach to nie zaszkodziło, chociaż w drugiej próbowałam wszystkich chyba znanych metod wywołania porodu, widocznie ani ja, ani moje dziecko nie byliśmy gotowi na poród pomimo zbliżającego się TP
Niestety nie każdy lekarz o tym mówi ale częste masowanie, głaskanie, dotykanie brzucha może powodować skurcze, tak samo jak masaż krocza jeśli się zacznie go wykonywać zbyt wcześnie.
O masowaniu też słyszałam żeby uważać, powinni o tym informować, bo przynajmniej ja mam taki instynkt że cokolwiek robię to masuje brzuch nieświadomie :o
O tym masownaiu słyszałam ale ja problemów nie miałam osobiście.