Skrajne zmeczenie w ciąży

Witam, mam pytanie, przechodziłyście w ciąży przez skrajne zmeczenie i ogólne wyczerpanie? To moja druga ciąża w pierszej czułam sie jak Młody Bóg. Teraz, jest dramat. Nie tylko nudności i bole głosy oraz wszytskiego co możliwe ale także skrajne zmeczenie. Ciągle bym spała i ciagle nie mam siły. Jestem wyczerpana i poirytowana mimo ze dużo wypoczywam. Czy jest na to jakis sposób? To dopiero 1 trymest a ja juz nie mam chęci do czegokolwiek. Boje sie ze moj stan zle wpłynie na dziecko �

Paulina ja tak miałam w obu ciążach. W pierwszej byłam wiecznie zmęczona po mimo tego że spałam bardzo dużo to mogłam spać jeszcze więcej. W drugiej tak samo tyle że już nie mogłam sobie bardzo na to pozwolić z racji opieki nad synkiem. Kiedy on miał popoludniowa drzemkę to ja razem z nim albo jak mąż wrócił z pracy. Zarówno w pierwszej jak u drugiej ciąży minęło w 2 trymestrze więc może i U ciebie tak będzie. 

Mialalm podobnie. Drzemałam w dzień 

U siebie widzę dużą różnicę między pierwszą A drugą ciążą. Tak jak piszesz świetnie się czułam w pierwszej ciąży, zero objawów, śmiem stwierdzić że nawet nie czułam że w niej jestem. 

Teraz jest odwrotnie. Pierwszy trymestr to nudności i zmęczenie. Spałam w dzień A wieczorem byłam już wykończona. Potem nudności minęły ale odczułam zmiany w nastroju. Raz szczęśliwa a raz płaczliwa. Do tego dochodzą bóle kręgosłupa, problemy że snem, szybsze meczenie się itd. Mogłabym wymieniać dużo. 

Co robię żeby czuć się lepiej? Moim wsparciem psychicznym jest mąż i rodzina. Rozmowa dużo pomaga. Nie lubię narzekać ale czasami trzeba. Żeby czuć się fizycznie lepiej chodzę na basen lub ćwiczę w domu, chodzę na spacery z synem. 

I staram się nie myśleć. Głupio to brzmi. Ale wolę włączyć głośno muzykę i sprzątać niż analizować problemy. 

Ja w pierwszej ciąży tak miałam.Ciągle byłam zmęczona i mogłam spać non-stop.Dodatkowo często czułam się samotnie przez co pół ciąży przepłakałam.W drugim trymestrze senność ustąpiła.

Druga ciąża była zupełnie inna-duzo lepiej się czułam.

A jeśli można zapytać,to czy znasz płeć drugiego dziecka, będzie taka sama jak pierwszego? Bo ja z córką czułam się  gorzej a z synkiem dużo lepiej.

Moniczka uważasz że płeć dziecka ma wpływ na to jak się czujemy w ciąży? ;) 

A ja w drugiej ciąży czuje się o wiele lepiej niż w pierwszej, obie z chłopakami w środku... doszła mi przy drugiej ciąży cukrzyca, ale mimo to fizycznie i psychicznie czuje się o wiele lepiej chociaż siedzę od początku praktycznie z synem w domu i muszę się nim zajmować, a przy pierwszej wiadomo obowiązków mniej i więcej wolnego czasu dla siebie i na odpoczynek

Paulina myślisz że to lepsze samopoczucie może być związane z trzymaniem diety ?

Jestem w pierwszej ciąży i w pierwszy trymestrze spałam bardzo dużo cała noc, drzemka popołudniowa ktora trwała po 2-3godziny. 

O mojej ciąży dowiedziałam się po pierwszym omdleniu. Zrobiłam test a tu 2 kreseczki. Potem dopadło mnie ciągłe zmęczenie, brak sił do życia.  

Miałam mdłości, bóle brzucha jak przed okresem, bóle pleców w okolicy krzyżowej, bóle miednicy, bóle wiezadłowe, bóle głowy nasilające się przy nadciśnieniu. 

Wstawałam zmęczona, spałabym caly dzień. A nie dało się tak, bo pracowałam w pierwszej ciąży. 

Wracałam z pracy i na nic nie miałam siły: sprzatanie, gotowanie czy zmywanie , poprosiłam o to męża. Po prostu kładłam się i szłam spać. Budziłam się po trzech godzinach, czasem jeszcze bardziej nie do życia, i to nawet rozdrażniona. 

Po wykonaniu jakichś podstawowych czynosci czułam się tak zmęczona i zasapana jak po wspinaczne górskiej.... 

 

Nie sądzę, że nasze samopoczucie w ciąży jest związane z płcią dziecka. Trzymanie diety może jedynie wpłynąć na nasze ogólne samopoczucie, a jeśli chodzi o zmęczenie i nudności, to chyba raczej radą jest to, żeby po prostu przetrwać ten pierwszy trymestr i tyle. 

Moje ciąże też się od siebie mocno różnią. Pierwszą o wiele lepiej znosilam, druga to nieustanny ból głowy, nudności i zmęczenie. Na szczęście przeszło wraz z drugim trymestrem. Najgorsze jest to, jak złe samopoczucie w ciąży czasem potęgują problemy w domu. U mnie zbiegł się pierwszy trymestr z końcem budowy domu, gdzie męża całymi dniami nie było, ponieważ pracował na budowie, aby moc jak najszybciej skończyć. Nie wiem na ile to podzialalo, ale jak się wprowadziliśmy do nowego domu, to od razu było jakoś lżej, a teraz jak już się "W miarę ogarnelismy" to już w ogóle człowiek czuje, że żyje. 

Aleksandra A musiałas pracować w ciąży? Skoro źle się czułaś to nie myślałaś o l4?

Ja uważam, że płeć nie ma tutaj żadnego znaczenia. Senność w ciąży, w pierwszym trymestrze pojawia się częściej niż nudności. Ja byłam bardzo senna w ciąży z chłopcem. Pierwszy trymestr przespałam. Dokuczały mdłości, więc pół dnia nawet spędzałam w łóżku śpiąc. To było pierwsze dziecko, więc miałam dużo czasu dla siebie. W drugiej ciąży już tak łatwo by nie było.
Jak nadszedł drugi trymestr to chęć do życia wróciła.
Co można zrobić z sennością? Nic, trzeba wypoczywać ile się da i nie mieć do siebie pretensji. To czas dla nas. Senność ma związek z poziomem hormonów i nic na to nie poradzimy. Dbajmy o dietę, aktywność fizyczną i jak już nie damy rady, to możemy sobie pozwolić na małą kawkę :)

MamaMałejMajki, chciałam być aktywna zawodowo aby nie zadręczać się dolegliwościami, które u mnie występowały w ciąży, nie pracowałam w szkodliwych warunkach. Byłam na L4 od momentu, w którym wylądowałam na patologii ciąży w związku z nadciśnieniem (potworny ból głowy, czułam, że zaraz zemdleję). 

Ja miałam tak ale na początku. Jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży :) później minęło. Mdłości, wymiotów nie miałam za to pod koniec miałam straszną zgagę. 

Patrycja,tak z ciekawości zapytałam ;) Z tego co czytam Wasze doświadczenia to raczej nie ma sensu się tym kierować.

Trzeba starać się jakoś przetrwać ten ciężki czas.Jesli jest możliwość skorzystania z jakiś sposobów to pewnie, czemu by nie. Ja jak chciałam spać to niestety nic mi nie pomagało, musiałam się położyć.

Nie wiem czy to jakieś pocieszenie u mnie było podobnie pierwszy trymestr najchętniej bym przespała w pracy oczy mi się same zamykały. Lepiej już było w drugim trymestrze więcej zapału i motywacji więcej energii i mniej mdłości. Niestety w trzecim trymestrze zmęczenie wróciło i obowiązkowe drzemki. Jednak teraz to już odliczam tygodnie do końca to też jakoś się pocieszam że już niedługo.

Ja miałam tak w pierwszym trymestrze. Szybko się męczyłam najlepiej cały dzień bym na narożniku siedziała o nic nie robiła. Do tego poranne mdłości nie chciało mi się jeść. Porażka.moze być to spowodowane burza hormonów. Organizm nie ogarnia jescze co się tak naprawdę w nim dzieje. Mi dużo też pomogło dobre ustawienie leczenia niedoczynności tarczycy. Właśnie tarczyca powoduje oznaki zmęczenia, stresu, lęku, drżenie i rąk czy kołatanie serca i suchość skóry Ale mogę cię pocieszyć drugi trymestr to czuję się jak nowo narodzona jakbym otrzymała jakaś magiczna moc. Sprzątam, gotuję chodze na spacery. Po prostu chce mi się żyć. 

Widzę że to nie jakiś przypadek bo wiele z nas właśnie na początku ciąży czuje się źle. Później w drugim trymestrze jest zupełnie inaczej. I u mnie właśnie też tak było. Chociaż nie miałam na co narzekać. Bo jedynie miałam mdłości i ogólnie zmęczenie. Ale nic poza tym. 

A co do tego, czy zaszkodzi to dziecku, to nie sądzę. Po prostu odpoczywaj jak tylko masz taką możliwość. To hormony powodują, że jesteś poiryrowana pewnie na zmianę radosna także :-)