Myśle ze najlepiej prowadząca odpowie ci na te pytania :)
Szpital w którym planuje drugi raz rodzic podchodzi bardzo fajnie do bolu po operacji. To znaczy dostaje sie rano, po obiedzie i po kolacji leki do połknięcia bo jak mówią: jak zacznie boleć to rozhula się i będziesz ryczec" i faktycznie naprawdę dobrze wspominam te dni po cc. Miałam siłę by wstawać.
Ale z racji że miałam duże dziecko to bardzo długie cięcie i zaraz po dostalam morfinę. Co oznaczało że nie mogłam karmić. I tak się zastanawiam ile godzin nie będę mogła karmić dzieciątka jeśli teraz też będę na morfinie ?
Wtedy była pandemia więc nawet nie miał kto mi pomóc, dziecka nie miałam przy sobie aż do pionizacji a teraz będzie przy mnie mąż więc może mi pomóc przystawić,tylko kiedy będzie to bezpieczne dla dziecka ?
Miała może któraś jakieś bardzo mocne, opioidalne leki przeciwbólowe?
Jutro wizyta więc podpytam też moja prowadząca jak to wygląda.
Myślę, że w szpitalu Ci na to pytanie odpowiedzą, tam Ci pomogą rozwiać wątpliwości. My nie jesteśmy lekarzami :)
Ja co prawda rodziłam sn, i miałam szycie , co 6 h pytali czy mają dawać tabletkę bo po co mam się męczyć , ale nie chciałam bo bałam się że przejdzie do mleka ,a tak nie było i ja cierpiałam zamiast sobie ulżyć, niepotrzebnie to to był paracetamol.
A swoją drogą to tuż tuż, stres już coraz większy?
No wlasnie w szpitalu nie bardzo chce pytać bo tam podchodzą do tego : albo morfina i dziecko na mm albo kp i bez morfiny.
A ja chciałabym spróbować tym razem nie dokarmiac syna w szpitalu mm, oczywiście na tyle na ile będzie to możliwe.
Już się nie mogę doczekać szczerze mówiąc, a jest mi mega ciężko bo brzuch strasznie nisko a wielki
Ja dostalam po CC oxycodon, on jest jeszcze silniejszy od morfiny i kazali mi normalnie karmić. Niby niewielka ilość przenika do mleka, dziecko pije malutką objętość, no i dostajesz ten lek tylko w pierwszej dobie, a nie przewlekle. Ale ja też oddałam Małą na noc pod opiekę, gdzie dokarmiali ją MM, bo nie byłam w stanie z nią sama zostać, ciezko mi bylo wstawac, chciałam nabrac sil. Później od rana już była ze mną, a ja byłam na ketonalu i paracetamolu.
Przystawiłam do piersi od razu po CC jak jeszcze trzymało znieczulenie. Po jakichś 6 godz, czyli od ok 16 do wieczora dostałam 2x oxycodon, więc od 16 do następnego dnia myślę, że chyba lepiej dokarmic MM, to przecież nie jest długo..
Dzięki Inka za odpowiedź, na noc na pewno syn nie będzie przy mnie ale mi też chodzi żeby do przystawić "odrazu po cc" bo chciałabym jakoś lepiej rozkręcić kp niż 4 lata temu. Najwyżej zrobię tak że przystawię synka a później niech mi dają morfine jak już nakarmię chociaż
U mnie w szpitalu po cc podawali paracetamol, ibuprofen i tramadol. Wziełam je dwa razy. W ogóle nie pomagały a ból nie był jakoś straszny. Pielęgniarki ciągle zapewniały ze są one bezpieczne przy karmieniu piersią i dziwiły sie ze ich nie biore. Tylko ja ich nie brałam bo nie widziałam sensu. Ból tak samo czuła przed jak i po tabletkach.
Widzę ze obecnie lekarze nie odradzają karmienia piersią przy braniu leków które kiedyś były absolutnie zabronione. Moja ginekolog powiedziała mi ze to dzięki badaniom.
U nas dawali w szpitalu tylko paracetamol przy kp, ale widocznie przez 5 lat się wiele zmieniło.
Mamina, od razu po CC to jeszcze przez kilka godzin trzyma znieczulenie więc bez obaw. Będziesz miała maluszka przytulonego do piersi nawet cały czas jak będziesz chciała. Później zobaczysz, jak będzie odpuszczało znieczulenie czy dasz radę bez przeciwbolowych, czy wystarczy sam paracetamol czy jednak morfina. Mnie zaczynało już mocno boleć wiec chciałam ten oxycodon i oddałam Malutką. To raptem kilkanaście godzin, wtedy jeszcze nie ma tyle pokarmu, myślę, że to najlepsze rozwiązanie;).
O super ile się można dowiedzieć :)
Inka mój szpital zaraz po cc rekomenduje morfine, szczególnie przy takich długich cięciach, z resztą w ogóle twierdzą że mam brać przeciwbólowe żeby nie dać się rozhulać bólowi bo wtedy nic nie pomoże. I racja, po 1 cc naprawdę praktycznie nie pamiętam żeby mnie bardzo bolało. Znieczulenie schodziło u mnie po 2h czyli na pooperacyjnej jeszcze, wiec musze jakoś przystawić synka wcześniej, a potem morfina pewnie. Jakoś to właśnie muszę ustalić w szpitalu. Jak czytam od koleżanek właśnie że wyją z bólu a w szpitalu dają tylko paracetamol to aż mi ich szkoda, bo mi paracetamol nawet na bol głowy nie pomaga
Mnie samo krocze os nacięcia bolało dosyć mocno i to z tydzień. Paracetamol na cc to jakiś żart
Paracetamol na cc to chyba faktycznie szpital uwsteczniony i wiedza personeu :(
Lepiej dokładnie za wczasu brac przeciwbólowe zanim ból się rozkręci na amen ,że już faktycznie nic nie pomoże. Trzeba go od razu przyćmić .
Trzymam kciuki, aby laktacja Ci się też rozkręciła.