Sex z dala od dziecka

Agnieszka fajnie, ze macie możliwość my niestety nie mamy.
No właśnie też wydaje mi sie o nieco naciągane po waszych opiniach, bo taki maluszek średnio wie co dobre, a co złe…

Dziewczyny ja beda dzieckiem większym zdarzyło się parę razy że chciałam iść do mamy bo spała w innym pomieszczeniu i “przylapalam” rodziców i pamiętam to a mimo to mój stan psychiczny jakoś ma się dobrze

Mi też się zdarzyło rodziców przykapac haha

Paulina i co ciebie zgorszyło?

Jestem chyba bardziej zboczona hahaha.
A tak na poważnie miałam pokój obok pokoju rodziców i dość często ich słyszałam za dzieciaka

I jak widać wszystko z nami jest ok :slight_smile: i to pamiętamy a takie dziecko co nawet tego nie pamięta?

Mówie że babka chyba trochę przewrazliwiona jest

A może wcale nie jest przewrazliwiona tylko po prostu wiedziała że taki kontrowersyjny temat przyciągnie czytelników…

No właśnie i tanie którym do myślenia… tylko co miało to na celu poza tym że wiele Parter i jeżeli ma pokój z dzieckiem to będzie uprawiał mniej seksu a co za tym idzie ich związek nie będzie tak jak kiedyś…

ja rodziców tylko raz usłyszałam.

A może ona przylapala rodziców na ostrym seksie i jej to utkwilo

Myślę że przyciągnięcie czytelników miało to na celu jak napisała koleżanka %:

A wiecie od czego się zaczęło?
Pani opisywała emocje towarzyszące dziecku, które uczestniczy w porodzie swojej mamy i opowiadała, że to nie działa dobrze na psychikę dziecka i tutaj się zgadzam. Jakoś bym nie chciała, by moje dziecko było przy narodzinach rodzeństwa.

No to powiem wam że ja zawsze mialam ogromne opory żeby robić to w tym samym pokoju. O oczywiście wiem że dziecko myślę do roku kompletnie nie kuma bo potem no cóż nue wie co robimy i po co ake jednak widzi nss w dziwnej dla niego sytuacji, ale jakiś ja nue czułam się z tym dobrze. A ponieważ dziecko spało z nami w sypialni do 2 roku życia to nasze relacje intymne bardzo ucierpiały. Ja kompletnie nie umiałam się wyluzoeac i odprężyć. Ciągle zerknąłem na dziecko bałam się głośno oddychać. Fakt też że mojego po pół roczku budziło wszystko. Częściej wychodzilusmy do drugiego pokoju ale ja raczej jestem tradycjonalistka a tam nie było łóżka i nastroju i tak chęci też spadły. A jak syn budził sue w trakcie i płakał jak byliśmy w drugim pokoju i musiałam do niego iść to już w ogóle czułam się okropnie łzy mi leciały o nue dałam się dotknąć w tym samym pokoju. No ja czuję się skrępowans.
Co do rodziców. Ja mieszkałam ze swoimi w jednym pokoju całe życie i powiem tak kilka razy obudziłam się w trakcie. Napewno byłam starsze niż 2lata choć mama wspomina di dziś jak pierwszy raz mislsm myślę że 3-4 lata u zapytałam czemu tak na sobie nago skakali. O szczerze? Uważam że nue wpłynęło to dobrze na moją seksualność i wspominam to okropnie wręcz z zarzeniwaniem i obrzydzeniem

Justyna myślę że w twoim przypadku nie chce teraz kochać się w jednym pokoju gdzie jest dziecko właśnie z tego powodu że pamiętasz to jak ty byłaś mała. Też różni a jest będąc małym i być w tym samym pokoju z rodzicami niż tak jak my wcześniej pisalysmy przylapac rodziców u nich w pokoju, myślę że to są dwie różne rzeczy i myślę że na twoim miejscu czuła bym się podobnie

Ludzie mieszkają z dziećmi na kawaler e i jednak muszą sobie radzić. Bo inaczej musieli by z SEXU całkiem zrezygnować. Sex jest tematem tabu w wielu rodzinach. Ja Choc nakrylam rodziców nie mam jakiegoś obrzydzenie czy co tak jak ty Justynko.

Ooo dobrze Paulina powiedziałaś. U nas w domu o sexie nikt nie mówił, wszystkiego miałam dowiedzieć się sama… Kiedy już wiedziałam jak to działa mój zalkoholizowany ojciec postanowił mnie nauczać i wyglądało to tak:
+wiesz, że siusiak U chlopaka jest miękki?
-wiem…
+i żeby wszedł do środka to jaki musi być?
-twardy…
+no właśnie
Badum tsss. Ot rozmowa z nastolatka O sexie…

Justyna, a to, że czułaś się źle uprawiając sex przy dziecku jest zrozumiałe po tym co widziałaś… Jak musisz przerwać i latać do dziecka to i nie chcesz ponownie próbować. Powiedz mi, czy przed dzieckiem miałaś wysokie libido i często się kochaliście?

Nie ja raczej mislsm małe potrzeby choć zależy w sumie id podejście dka jednych ok jest raz w tyg dka innych 3razy. Zawsze mialam sporo zahamować i myślę że właśnie również przez to co było w domu. Moi rodzice mieli wręcz zbyt wylewne dla mnie podejście do tematu i ja psychicznie nie mam dobrze poukładane w temacie. Chociaż przed ciąża robiłam to chętnie a po to dramat. Kompletnie nie potrafiłam się odnaleźć jednocześnie w roli mamy i kochanki. A robienie tego przy dziecku nawet wiedząc że nic nie rozumie było dla mnie nie bardzo bo to jednak mimo wszystko osoba trzecia ci zaburzako moje poczucie intymności. Źle się z tym czułam.

To nawet nie chce chyba wiedzieć co u Was w domu się działo. Przejdę z tym tematem na inny wątek.

Zamarancza ja jako 6 latek oglądałam pornusy haha miałam dużo starszych znajomych . W domu sex nie był jakim tam tematem zabroniony owszem jak byłam mala to się nie gadali a jako nastolatka wiedziałam wszystko od znajomych. Jak nakrylam kiedyś rodziców zastanawiałam się tylko po co to robią.

Ja pamiętam jak dowiadywałem się tak po kolei strzępków po kolei Co to jest inaczej to wszystko polega, To kiedy ktoś mi opowiadał że przerwanie błony dziewiczej jest tak okropnie bolesne to jako dziecko Tak się strasznie tego bałam i nie rozumiałam Jak można to zrobić, A jak widziałam kogoś z małym dzieckiem to od razu miałam w głowie że oni to zrobili i tą kobietę to bolało ;D