Sama sobie szefem - mama ma firmę

Czy któraś z Was ma firmę?

Czy zastanawiałyście nad jej założeniem będąc w ciąży, bądź podczas opieki nad dzieckiem w domu?

Chciałam po urodzeniu założyć firmę.Firmę z dekoracjami na imprezy okolicznościowe.
Ale oczywiście nic nie wypaliło.Załatwień papierkowych było mnóstwo,można
powiedzieć że przez połowę przeszłam (to wszystko do dotacji),ale potem miałam
czarne myśli czy się utrzymam przez cały rok-bo taki jest wymóg przy dotacji.I zrezygnowałam.
Bo wiadomo np na wesela dużo wcześniej młodzi zamawiają sobie dekoracje i tak trudno byłoby
mi znaleźć sobie klientów na już-żeby móc co miesiąc rozliczać się z faktur w urzędzie.
A może to był mój fallstart…nie wiem…ale nie wyszło

Ja bym chętnie poszła na swoje, ale dziś znaleźć coś, co będzie trwało dłużej niż rok, jest nie lada wyczynem…

Własnie najgorsze jest to że przez rok musisz sie utrzymać,żeby nie trzeba było zwracać dotacji

To najlepsze co może być- mieć swój interes. Nawet nie jakiś super dochodowy ale taki, żeby wyjść na swoje.
Nikt nie każe zostawać za darmo po godzinach, nie ma mobbingu, a jeśli już pracujesz dłużej i ciężej to na siebie i swoją rodzinę, a nie firmę jakiegoś biznesmena.

Ja się zastanawiam z partnerem nad otworzeniem firmy z dotacją z urzędu pracy.
Tutaj gdzie mieszkamy w odległości 10 km nie ma żadnego sklepu całodobowego i tak właśnie myślałam by otworzyć…
W ciągu dnia mielibyśmy dużą konkurencje ale po 21 już zupełny jej brak… Popyt jest (tu potrzebna by była koncesja na alkohol) ale ja nawet nie wiem jak się za to zabrać…

Rzeczywiście trzeba mieć dobry pomysł i chyba nieco żyłki do interesów. A poza tym zaufanego, sprawdzonego księgowego, który zna się dobrze na podatkach. I dość dobrą orientację w przepisach np. z zakresu ochrony środowiska i z zakresu produkowanych odpadów, emisji spalin itp.
Nawet kosmetyczka wytwarza odpady medyczne i musi prowadzić sprawozdawczość do urzędu marszałkowskiego. Mając np. samochód na firmę trzeba składać sprawozdania za korzystanie ze środowiska. Mnie przerażałyby takie kontrole…

fajnie było by mieć coś własnego kiedyś myślałam o przedszkolu prywatnym albo jakimś klubie dla dziecka ale u nas w mieście jest teraz tego pełno

A my mamy swoją firmę :slight_smile: Założoną bez dotacji i na trzy tygodnie przed urodzeniem się Rozalki. Dajemy sobie świetnie radę. Zarabiamy teraz lepiej niż na etatach. Mąż pracuje w sprawach konkretnych związanych z profilem działalności, a ja się bawię w papierki. I mogę to robić siedząc w domu. Dziecko mi absolutnie w pracy nie przeszkadza.

Swoja firma to bardzo fajna sprawa , może w przyszłości gdy wymyślę coś fajnego to też założę sobie firmę . Może dam radę również myślałam kiedyś o prywatnym przedszkolu :slight_smile:

sijle a jaka to firma

Moniczka sswin, cctv, itp. :slight_smile:

Silje: Świetna profesja :slight_smile:

My również mamy własną firmę i również założyliśmy ją przed narodzinami córci. Jeszcze nie korzystaliśmy z dotacji. Prawie wszystkim zajmuje się narzeczony, a ja podpisuję dokumenty czy wystawiam faktury, pozostała papierkowa robota należy do księgowej. Rozkręcamy się i nie jest źle. Firma ma już zaraz 2 lata.

Gosia my też się właśnie rozkręcamy, i dlatego mojego chłopa w domu wiecznie nie ma :slight_smile: Jak dobrze się wszystko rozwinie to za rok pomyślimy o jakimś lokalu na normalne biuro :slight_smile:

To tak jak i u nas :slight_smile:

Ja również prowadzę firmę :slight_smile: ponad 1,5 roku temu udało mi się uzyskać dotację z urzędu pracy :slight_smile: było bardzo dużo załatwiania, musiałam przejść odpowiednie szkolenie, mnóstwo “papierków”, ale udało się :slight_smile: Faktycznie- biorąc dotację trzeba utrzymać firmę przez min. rok, a jednak prowadzenie firmy jest bardzo ciężkie, zwłaszcza jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych klientów. W mojej branży jest to naprawdę trudne ze względu na dużą konkurencję i mentalność ludzi.

Zakładając firmę trzeba mieć naprawdę dobry unikatowy pomysł- trafić w niszę i dobrze się rozreklamować.
Z prowadzeniem firmy łączą się również różne koszty- m.in. co miesiąc trzeba opłacać składki ZUS. Na szczęście przez pierwsze dwa lata prowadzenia działalności są to minimalne składki 9ok.500zł.), po dwóch latach już jest “normalna” składka, która wynosi ok. 1100zł.- jest to już duża różnica. Żeby opłacić taką składkę co miesiąc i jeszcze mieć z czego żyć trzeba naprawdę się postarać. Do tego dochodzą też różne inne wydatki typu czynsz, opłaty za telefon, internet itp.

Ja sobie planuję, na przyszły rok zrobić z urzędu wojewódzkiego kurs na domową przedszkolankę i właśnie takie przedszkole, czy tez dzienną opiekę, jak zwał tak zwał, sobie otworzyć. będę przy Tobciu i jednocześnie mogę jakieś pieniążki zarobić. Do tej pory bałam się iść w tym kierunku, z racji tego, że nigdy dziećmi sie nie opiekowałam, ale jak będę miała doświadczenia ciutkę ze swoim, to będzie łatwiej.

Didisia bardzo odpowiedzialne zajecie …sama o takim klubie dla malucha myslalam …mojego partnera kuzynka pracuje w zlobku i moze udaloby sie ja przekabacic do mojej spolki …ale wciaz mam jakies wątpliwosci …to jest jednak ładna gromadga RŁÓŻNYCH dzieci …jedni sa spokojni a inni trudniejsi …jedni chca duzo milosci , chca byc w centrum uwagi a inni naleza do tych wstydziochów do ktorych ciezko dotrzec …
Zawsze bałabym sie czy malej istotce nic nie dolega …a jak wiadomo dzieci potrafia plakac z roznych powodów :slight_smile: Chyba by mnie to przerosło :slight_smile:
Ale przydałoby sie cos takiego u nas w miescie …bo sama czasami bym na 1 czy 2 h podrzuciła syneczka do takiego klubu i w tym czasie załatwiła jakies sprawy :slight_smile:

Akurat w tym projekcie można sobie wziąć tylko jedno dziecko pod opiekę. własciwie to funkcja niani, ale zwie się tak bardziej podniośle…
plany są, ale co wyjdzie czas pokarze, natomiast będe do tego dążyć, bo na jednej pensji nie zajedziemy daleko…

No faktycznie my tez mamy jedna + moj wychowawczy i jest ok ale wiadomo , ze chciałoby sie aby bylo lepiej :slight_smile:
Jeśli tak to warto zrobic sobie taki kurs jesli masz możliwosc …u nas tez jest ale chyba dzienna szkoła …albo zaoczna nie pamiętam :slight_smile: .