Wiadomo, że pierwsze dni, tygodnie a potem miesiące zapewniające bobasowi poczucie bezpieczeństwa, dnia i nocy tworzymy dzięki rytuałom. Jednak chciałbym się dowiedzieć od mam czy miałyście już jakieś rytuały będąc w ciąży. Ja jestem w 24 tc i codziennie poświęcam 15 minut na umuzykalnienie swojej pociechy metodą E.E Gordona, która świetnie wpływa na poczucie rytmu u dzieci oraz przed zaśnięciem puszczam pozytywkę króliczka i przykładam ją do brzucha. A Wy mamy co robiłyście?
Nic takiego nie robiłam. Jedyny rytuał jaki mieliśmy to jak tata wracał z pracy kład się koło mnie głaskał brzuch i mówił maluchom dzień dobry, potem opowiadał im co tam dzisiaj w pracy a następnie robiliśmy sobie drzemkę ;DD
Ja również nie miałam takich rytualów. Głaskałam brzuszek bardzo częstoo, śpiewałam nawet ale ja tak zawsze mam
Rytuały wprowadzilismy dopiero jak się Franek urodził, czylu kąpiel o 18.30, spanie o 19stej itp.
Jednak im dziecko starsze tym ciężej jest nam ich przestrzegac tym bardziej gdy dzieci ma się dwoje
P.s temat rytualow juz jest na forum, warto tam zerknac i wlaczyc sie do dyskusij
dla mnie to raczej temat , moje chwile z brzuszkiem ;;
też głaskałam brzuszek, rozmawiałam, śpiewałam czasem córce,
a takie prawdziwe rytuały to też dopiero po urodzeniu i ta jak dziecko da bo kąpiel miała być o 19 a moje dziecko właśnie o tej porze spało ,
a tak jak piszesz że puszczasz dziecku muzykę rób tak dalej bo to jest Wasz czas
Rytuałów raczej nie mieliśmy i tak wszystko po porodzie bardzo się zmieni. Oczywiście w ciąży głaskałam brzuszek i śpiewałam.
Ja nawet nie wiedziałam że takie rytuały istnieją
My też nie mamy żadnych rutyałów. Oczywiście dużo rozmawiamy z naszą córeczką, głaszczemy brzuch i tatuś całuje uważam że tatuś powinien także dużo rozmawiać z dzidzią aby po porodzie dziecko rozpoznawało nie tylko głos matki ale także ojca
wpływa to bardzo dobrze na późniejsze relacje z rodzicami
Ja tez takich rytualow nie mialam. Jedyne co to glskalam brzuszek, mowilam do dziecka, czasem cos tam spiewalam ale bardziej do siebie hehe;) Maz opowiadal czasem bajki do brzuszka:D
A ja miałam kilka Oczywiście mówiłam i śpiewałam dużo do niego, ale też opowiadałam co teraz robię, jakie dźwięki słyszy i jakie ma odczucia. Zanim weszłam pod prysznic zawsze opowiadałam mu, ze teraz będzie cieplej i że usłyszy wodę. Opowiadałam mu bajki i głaskałam przy każdej okazji. Każdego dnia poświęcałam pół godziny tylko dla maluszka - najpierw się rozciągałam, a później leżałam 15 min. tylko medytując i głaskając brzuszek. Oddychałam przy tym głęboko, żeby dotlenić go jeszcze bardziej.
Po urodzeniu pierwszą rzeczą jaką robimy rano to się witamy z maluszkiem słowami “dzień dobry kocham Cię, już posmarowałem Tobą chleb” z piosenki
U nas mój mąż od początku ciąży całował brzuszek przed wyjściem do pracy i dużo rozmawiał natomiast ja głaskać nie mogłam więc patrzyłam jak mała mnie kopie i brzuszek się rusza . Wspaniałe wspomnienia
U nas w sumie w pierwszej ciazy bylo duzo wiecej takich malych rytualow, w drugiej juz malo bo byla starsza corka i wymagala wiekszej uwagi;)