Rwa kulszowa w ciąży

Każda miała jakieś dolegliwości, a czy któraś borykała się z rwą kulszową w okresie ciąży. Ja niestety doświadczyłam tego przy moim ciężkim, dużym synku. I to kilka miesięcy nacisku na nerw. Ból był nie do zniesienia, ciężko było się mi poruszać, leżeć siedzieć czy cokolwiek robić, do tego ciągły ucisk spowodował, że mimo że już jest pół roku po porodzie nadal odczuwam skutki.
Co do leczenia niestety w czasie ciąży jest niezwykle mało leków, które możemy zastosować. Rwę normalnie leczy się maściami rozgrzewającymi, lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, rehabilitacją. A w ciąży mój lekarz zalecił mi jedynie masaże u fizjoterapeuty, bo ja dodatkowo jestem alergikiem (na część leków także) i stąd obawa przed zastosowaniem leków.
Ciekawa jestem, bo byc może są wśród nas jeszcze jakieś mamy które się z tym borykały, borykają. Ja słyszałam także, że jak już mnie dopadła raz w ciąży ta rwa, to teraz może mnie w każdej chwili znów dopaść, a już wręcz twierdziła jedna mama, że jak w ciąży miałam to jakbym jeszcze raz w ciąży była to na pewno znów mnie dopadnie. Jakiego jesteście zdania? Pamiętając jaki to ból, chciałabym w przyszłości uniknąć jego powtórki, ale nie da się przewidzieć ułożenia dziecka i ucisku na nerwy. Jak sobie radziłyście z łagodzeniem bólu? Mnie pomagały ciepłe okłady na miejsce najbardziej bolące (biodro) masaże, czasem ale bardzo rzadko połykałam apap, ale niewiele to zmniejszało ból. No i spałam na prawym boku (bo rwa dopadła lewą stronę)

Ja niestety wiem co oznacza rwa w ciąży. Wszystkim mamom polecam tejpy!! Trafiłam do dobrego fizjoterapeuty który naklejał mi je na plecy i ból czułam bardzo sporadycznie. Nikt nie mówi o tej metodzie a jest rewelacyjna i w niczym nie szkodzi dzieciątku :slight_smile:

Ja z rwa kulszowa mialam do czynienia ale na szczęście nie w ciazy. Nie wyobrazam sobie jakbym zniosła ten bol w drugim czy trzecim trymestrze. Bol rwy kulszowej i kolki nerkowej byl dla mnie gorszy niz bol podczas porodu. Nikomu nie życzę takiego cierpienia, szczególnie w ciazy.

A ja doświadczałam i przed ciaza i po i w ciąży ale na szczęście u mnie to tylko takie stany czasem się zdarzają wtedy nawet iść normalnie nie mogę. Nie życzę nikomu takiego bólu choć da się z tym przetrwać.

Niestety wiem co to rwa, dopadła mnie dwukrotnie jeszcze przed ciążą. Ból był niesamowity! Ruszyć się nie mogłam. Nigdy nie zapomne tego uczucia. Pomogły silne leki i zastrzyki. Ciekawa jestem jak lekarze radza sobie z leczeniem rwy u kobiety w ciąży, jakie leki moga zalecić…

Mi lekarz zlecił właśnie paracetamol i maść z goździka. Wyłam po nocach z bólu. Wyjście do sklepu było ciągłym pytaniem czy zrobię zakupy czy będę się zwijała z bólu między regałami. Naprawdę plastry mi życie uratowały :slight_smile:

Odczuwam ból kręgosłupa, miednicy, spojenia łonowego i czuję drętwienie nóg wieczorami, zwłaszcza teraz - na końcowym etapie ciąży. I faktycznie czasem ciężko się poruszać. Nieraz aż słyszę chrupiące kostki:-) wydaje mi się, że to właśnie też przez moją stojąca pracę, przed ciążą już pobolewały plecy w dolnym odcinku… Sporo też zrobiły dodatkowe kilogramy, nigdy tyle nie ważyłam, mój kręgosłup nigdy tyle nie dźwigał. Jednak bóle są do wytrzymania, odpoczynek czy ciepła kąpiel dają ulgę, nie ma tego promieniowania, o którym mowa w artykule. Współczuję przyszłym mamom, które dodatkowo muszą się zmagać rwą kulszową, bo niestety i bez tego mamy ciężko.

Na szczęście z własnego doświadczenia nie wiem co to rwa kulszowa, znam temat tylko w teorii. Całą ciąże oraz oczywiście przed byłam bardzo aktywna, dużo ćwiczyłam i ruszałam się. Myślę, że to tez uchroniło mnie przed tego typu dolegliwościami. Oczywiście zarówno przed ciążą, jak i w trackie oraz już po porodzie dbam o swój kręgosłup i ergonomię, staram się nie przeciążać kręgosłupa, a jeśli trzeba coś podnieść czy nosić dziecko na rękach również staram się podczas tych czynności dbać o kręgosłup.

Na szczęście i ja znam to tylko z teorii i doświadczeń bliskich, bo sporo mam wokół mnie ją miało i mocno im współczułam. Powiem szczerze, że nawet nie spodziewałam się, że rwa może tak utrudnić a czasem wręcz wyłączyć z życia. Kręgosłup daje się we znaki, ale zdecydowanie to raczej kwestia dyskomfortu.

Na szczęście nie mam tego problemu i znam to tylko z teorii. Mam nadzieję że tak zostanie do końca! Wiem, że to nic przyjemnego bo kilka koleżanek niestety borykało się z tym problemem .

Temat u mnie na czasie i to bardzo. W pierwszej ciąży dwa ostatnie mc. prawie się nie ruszałam z domu, dojście do toalety to dramat i niestety nie otrzymałam pomocy od mojego lekarza który twierdził że dam rade - i dałam. Ból pleców po jednej stronie (przeszywający, wyciskający łzy z oczu) całe prawe udo i noga aż do palca u stóp - masakra aż mnie ciarki przechodzą. Po porodzie na szczęście wszystkie dolegliwości ustąpiły jak ręką odjąć.
Teraz druga ciąża, 31/32 tydzień i nagle znowu zaczęłam odczuwać ból - tym razem po lewej stronie ale bardzo podobny - promieniujący na nogę. Odczuwam te “słabość” w nogach, lekkie mrowienie i ogólnie zmęczenie. Tym razem planuje się wybrać do fizjoterapeuty - szukam kogoś właśnie w mojej okolicy, bo wiem z doświadczenia, że samo nie przejście a ciepłe czy zimne okłady też nie działają cudów.

Dziewczyny, czy zmagacie się z rwą kulszową w ciąży? Mój mały ponownie obrócił się główką w dół i teraz czuję jak od kręgosłupa, przez pośladek, aż po całą nogę przechodzi tępy ból. Wczoraj leżałam na podłodze i płakałam z bólu. Jak sobie z tym radzicie? Mam wizytę u gina dopiero 12.02 więc muszę poczekać, ewentualnie zastanawiam się nad ortopedą.

Kaero ja próbowałam ćwiczyć na piłce gimnastycznej żeby zapobiec. Na rwe nalepiej leżeć z nogami uniesionymi lekko do gory zgiętymi w kolanach. 

Kup sobie pilke do tenisa ziemnego, zobacz ćwiczenia w internecie i wciskanie punktowe w bolace miejsca ja stosowałam i nakleilam sobie tejpy. Wczesniej jak mój partner mnie podnosił to płakałam z bólu. Polecam 

Mi takie leżenie nie pomagało za bardzo :) przezylam to i to był mega ból, bynajmniej mój