aguuunia85 akurat nie jest powiedziane, że Twoja dzidzia po porodzie też będzie taka ruchliwa jak w brzuszku
Mamy apropo ruchliwosci dzidziusia to mam pytanie liczylyscie/liczycie ruchy waszych dzieci? Ja od jakiegos czasu chyba ze 2 tygodnie mam polecone liczyc ruchy dzidziusia 3 razy dzienie po posilku.
Tak, ja liczyłam, bo musiałam liczyć. Byłam już grubo po terminie, więc codziennie musiałam liczyć ruchy i naliczyć ile razy w ciągu godziny synek mnie kopnął… I też tak jak Ty mniej więcej Bealia 3 razy dziennie.
Liczyłam - nakazane miałam d 34 tygodnia od kiedy mi podano celeston…
Mój synek się mało ruszał w brzuszku i faktycznie jest spokojny. Ale myślę, że to nie ma wielkiego związku.
ja nie musiałam liczyc, sama wiedziałam czy jest ok bo syn ruszał sie zwykle w okreslonych godzinach ale zwykle sobie spał
u mnie liczenie wypadało marnie bo zaczynał się wiercić w nocy jak ja już się układałam do snu… no ale liczyłam. Na szczęście teraz w nocy śpi a nie buszuje
W pierwszej ciąży córka była spokojna i taka też była po porodzie . Teraz w tej ciąży dziecko jest bardzo ruchliwe , zobaczymy jak to będzie po porodzie .
Marta mój też najczęsciej zaczyna sie wiercić nocą jak szłam spać
Dzieci raczej właśnie nocą są bardziej aktywne bo mamy nie chodzą nie kołyszą ich do snu bioderkami. W dzień więcej śpią i mniej są ruchliwe. A my leżymy spokojnie i chcemy już spać to Maluszki po dniu odpoczynku szaleją i są aktywne. Ja jak chodzę coś robię to w ogóle nie czuje ruchów Małego ale jak usiądę to od razu i nawet nie muszę się wspomagać jedzeniem w celu pobudzenia go.
A moj maluch mial jakis gorszy dzien bo slabo czulam ruchy…naszczescie na wieczor sie troche rozkrecil bo juz na izbe sie szykowac zaczela. Dzis jest owiele bardzej ruchliwy. Nie wiem czy ta pogoda poprostu taka kiepska byla bo mi tez sie spac chcialo caly dzien
Bealia a może coś Cię zdenerwowało? Maluchy tak reagują na stresy mamusi…
Bealia mój synek wczoraj też jakiś taki mało aktywny był. Może to faktycznie zalezy od pogody a poza tym ja jestem zaziębiona i może też ma to jakiś wpływ.
Nie martw się skoro dzisiaj szaleje to wczoraj jakoś tak się może dzidziuś się też tak ułożył że słabiej było go czuć.
Dzis szaleje czuje go wyraznie a wczoraj mamie stracha napedzil☺ Mozliwe ze odwrocil sie pupa i dlatego albo pogoda bo fatalnie sie czulam. Marta nic mnie nie zdenerwowalo tylko juz jak po obiedzie policzylam ruchy i bylo ich o polowe mniej niz zwykle to sie martwic zaczelam i pozniej tez az do wieczora czulam tylko slabe musniecia. No ale po kolacji troche sie rozbudzil i w nocy tez dal popis. Teraz tez sie wierci. To fajne uczucie jest,swiadomosc ze taki maluch tam mieszka w brzuchu i sie wierci. Najpiekniejsze uczu ie na swiecie.
Ja miałam sposób by rozruszać małego - kładłam się na boku i zjadałam orzeszki w czekoladzie…po 15 minutach brykał jak szalony
Moja od paru dni zrobiła się dużo spokojniejsza, aż mnie to martwi, kopać kopie ale nie tak jak to było do tej pory. Jest spokojniejsza, Ciekawe czemu
Agunia bo ma coraz mniej miejsca w brzuszku.
Ja nie liczyłam ruchów. Mój ginekolog zawsze o to pytał ale ja w przeciągu 5 minut potrafiłam mieć nawet 20 kopnięć. U mnie mijało się to z celem.
Powiem Wam, że gdy byłam w ciąży to tak się cieszyłam, że nieraz stawałam i bujałam się na boki tak jakbym kołysała Małą… I wiecie, że ona teraz najszybciej się uspokaja gdy ją kołyszę w ten sam sposób
Aga na pewno mała już ma coraz mniej miejsca i dlatego się mniej rusza. W końcu termin się zbliża wielkimi krokami.
Albo sie ulozyla tak ze mniej czujesz? Moj malec znow szaleje a czekolada ma na niego odwrotny skutek jak cos zjem slodkiego to zero reakcji. Po normalnym posilku szaleje a pi slodkim spokojny. To nie ma chyba zasady jak to z tymi dzieciaczkami. Ja tez nieraz w ciagu 20 minut nalicze 20 kopniec. Niby mam liczyc przez godzine ale jak jest juz ponad 30 ruchow to wpisuje taka liczbe i juz nie licze bo wiadomo ze ok jest.
mój pierwszy syn doprowadzał mnie w ciąży do rozpaczy myślałam że urodzi się małe tornado, bo ilekroć kladłam się spać to skakał jak kangur, jego ulubiona pora to było około 23…
a po porodzie okazało się że mały tylko je i śpi i tak bezproblemowy jest do dzisiaj, a ziewa już o godzinie 19 i chodzi spać max o 20
więc nie jest powiedziane że wiercioszek w brzuszku oznacza wiercioszka w łózeczku