Dziewczyny , może mi coś doradzicie . Mój brat w przyszłym tygodniu ma sprawę rozwodową . Bez orzeczenia o winie ale to jego żona zawaliła i to walnęła z grubej rury … na początku brat był bardzo załamany sytuacja ale z czasem widać że się odbił . Po drodze niestety wydarzyło się kilka nieprzyjemnych sytuacji więc ten rok dla niego jest chyba najtrudniejszym w życiu . Wszytsko z jego samopoczuciem itd już było dobrze , ale musiał się spotkać z żoną żeby ustalić jakieś sprawy odnośnie podziałów i znowu widzę że jest mu źle . Otwarcie mówi że boi się sprawy rozwodowej bo sąd będzie pytał czy ja nadal kocha a on będzie musiał zaprzeczyć . Wiadomo że ona będzie na pewno tam płakać w trzy . I tutaj moje pytanie , coś mam przygotować dla niego po wszystkim już ? Kiedyś się śmialiśmy że zrobimy imprezę rozwodową . Wiem że ten dzień będzie dołujący dla niego
Znasz najlepiej brata i wiesz czy wtedy bedzie chcial serio imprezowac ( spotkac sie ze znajomymi wieczorem na drinka) czy np isc tylko z Toba na obiad zeby Ci opowiedziec jak bylo.
Moja przyjaciolka przezyla pol roku temu bardzo trudny rozwod, mimo ze bez orzekania o winie to jej juz byly maz chcial z niej zrobic doslownie kobiete lekkich obyczajów. Problem w tym ze ona nawet alko nie pije WCALE, nie pali papierosow i wychowuje jego dwoch blizniakow, wiec zapewne wiecie jak wyglada jej dzien. Nawet nie mialaby czasu na randkowanie mowila ze ta sprawa to byl koszmar, wyciaganie najwiekszych brudow z zycia, pytania tendencyjne ktore juz zakladaly ze ona go zdradziła tylko pytali np czy to byl Michal wr wtorek czy Adrian itp. Mowila ze ciagle plakala… ze pytania ją po prostu zamurowaly. Nie spodziewala sie tego. On wyciagnal nawet to ze ona to jakas patologia bo jej rodzice pija i przez to ona nie jest zdolna do wychowywania dzieci bo jest nieobliczalna itp… takze zdecydowanie nastaw tez brata na to ze to bedzie wyciaganie tego ze 11 kwietnia 2001 roku on napisal do jakiejs Darii itp… wazne zeby nie dal sie wyprowadzic z rownowagi, bo reakcja spokojna na to wszystko bedzie najlepszym dowodem dla sądu co do dzieci.
Ja osobiscie zabralabym siostre na pyszny obiad i drinka w jakiejs fajnej knajpie 🩵
To bardzo troskliwe z Twojej strony, że myślisz o tym, jak wesprzeć brata w tak trudnym momencie Rozwód, nawet jeśli jest bez orzeczenia o winie i w teorii „ugodowy”, to w praktyce potrafi być emocjonalnie wyniszczający. Szczególnie gdy jedna strona nadal coś czuje albo chociaż niesie w sobie wiele żalu, niedokończonych myśli czy niewypowiedzianego bólu. ważne, żeby wiedział, że nie jest sam i że ma wsparcie. Bądź to tyle i aż tyle
Tak świeżo po rozwodzie to postawiłabym na spokojne spotkanie we dwójkę. Jak brat będzie miał ochotę i trochę ochłonie po wszystkim to można wtedy myśleć o większej imprezie.
Pogadaj z nim że może nie być przyjemnie niestety. Weź go na obiad gdzieś albo do siebie go zaproś. Pół żartem pół serio kup kawałek liny i każ mu przeciąć taki symbol odcięcia się od tego
Nie mają dzieci , więc jedyny plus że w tej sprawie nie będą się szarpać . A ona raczej nie będzie chciała na niego wyciągać jakiś kilkuletnich brudów bo ona jest w gorszym położeniu ( ma nagranie zdrady żony ) ciężko byłoby się jej wyprzeć że to nie ona
Jeny moim zdaniem i tak ma super wsparcie z twojej strony i to jest godne pochwały . Super mieć taką siostrę
To juz naprawdę duży plus. W takim razie moze podpytaj brata to by chcial zrobic po sprawie, czy spotkanie z Toba na obiad czy drink czy impreza dla rozluznienia
Uuuu jak ma nagranie to pewnie panienka będzie grzeczna. Szacun dla niego że się zgadza na brak orzekania o winie.
Dobrze że nie mają dzieci duży plus
może małe spotkanie z bliskimi. Niech poczuje, że nie jest sam i że to nowy początek, a nie koniec wszystkiego. Że teraz już będzie tylko lepiej
Fajnie, że chcesz wspierać brata!
Ja bym po prostu w ten dzień zaprosiła go do siebie na obiad, upiekła/kupiła jakieś ciasto i miło spędziła czas. Jesli będzie chciał coś mówić, to oczywiście też bym go wtedy wysłuchała i dodała coś od siebie
Życzę powodzenia i trzymam kciuki!
Ważne by być blisko , aby nie czuł się sam .
Nawet małe gesty mogą dać ogromną siłę
Swoją drogą łatwo się mówi ale nie wiadomo co ma w głowie na pewno mu ciężko
No to na pewno, ciężko żyć w takiej relacji
Myślę, że samo zaproponowanie jakiegoś wyjścia bądź po prostu obecnosci dużo daje. Aby miał poczucie, że nie jest sam, że jest dla ciebie ważny.
Daj znać jak to wszytko przeżył ,
Dam , dam . Sama jestem ciekawa jak to będzie
Będzie dobrze , musi być