Rozwarcie ponad 1 cm - co dalej?

Hej Dziewczyny.
Dziś po wizycie u lekarza okazało się, że powoli moje ciało przugotowuje się do porodu. Pani doktor powiedziała, że widac juz ponad centymetrowe rozwarcoe, szyjka jest otwarta i mięciutka. Sama przyznała, że jestem już fajnie przygotowana do porodu. Dzidzia główką ten już się przeciska coraz niżej…

Jeśli któras z Was była w podobnym połozeniu to moje pytanie brzmi po jakim czasie nastąpiła u Was akcja porodowa? Czy w ciągu najblizszych dni czy kolejnych tygodni?

Mam jeszcze pytanie czy w takiej sytuacji kiedy szyjka już się rozwiera można uprawiać seks czy lepiej sie wstrzymac? Bo jak wiadomo seks moze wszystko przyspieszyc. Jak to wygladało u Was? Przed samym rozwiązaniem korzystałyscie jeszcze z tej przyjemnosći czy wolałyscie odpuscic?

Moja przyjaciółka chodziła z rozwarciem około 4 cm 2 tygodnie przed porodem :slight_smile:
Próbowała seksu, mycia podłóg, olejku rycynowego, nic nie ruszyło. Dopiero kiedy położna wymasowała jej szyjkę macicy, urodziła za parę godzin.

To już pewnie niedługo :slight_smile:

Agnieszka różnie może byc. ja jak już miałam rozwarcie na 1 cm to jeszcze 12dni chodziłam właściwie to mi się powiększalo ale akcji nie było samej z siebie więc u każdej inaczej. Np moja koleżanka miała ponad 1 cm rozwarcia na wizycie wracaliśmy razem od gina bo byłyśmy mniej więcej na podobnych etapach i zanim zdążyliśmy daleko odejść to się u niej zaczęła akcja więc powrót do szpitala zrobiliśmy a później sama wracałam więc róznie to bywa . ja w szpitalu chodziłam z rozwarciem jak już się jakieś zrobiło i chodziłam schody nie pomogły ani nic co do seksu ponoć też może pomóc i nawet chciałam ale zamiast seksu dostałam żel z prostaglandynami który działa mniej więcej tak samo i masaż szyjki a i tak nie ruszyło więc róznie z tym jest. choć seks pomaga pi pierwsze jest to przyjemny i naturalny masaż szyjki macicy a dwa zawarte w nasieniu męskim prostaglandyny zgladzaja szyjkę więc myślę jak już jest niedaleko termin to można spokojnie o seksie pomyśleć tylko najlepiej pamiętać o higienie przed no i jeśli się nie ma infekcji z tego co kojarzę :slight_smile:

Ja z rozwarciem chodziłam około 4-5 dni. Potem na USG kontrolnym zaczynal stawiać mi się brzuch, postanowili wywołać poród, wyszłam z USG i na schodach odeszły mi wody- nikt się tego nie spodziewał.
Z seksem jasne że możecie jeszcze działać. :slight_smile:

A czy nie jest tak, że w momencie jak pojawia się rozwarcie seks jest niewskazane ze względu na ryzyko infekcji, która może się przenieść na dziecko? Ja to się dziwię, że wogole rozważacie takie rzeczy, bo ja już dużo wcześniej byłam taka obolała, że samo myślenie o seksie bolało :stuck_out_tongue:

AlicjaS, ale czy jest coś bardziej przyjemniejszego i relaksującego niż seks? Przy nim wszystkie bóle znikają :smiley: ale co do infekcji to nie wiem, może cos w tym jest, ale wszedzie trąbią, że na przyspieszenie porodu seks, nawet w szkole rodzenia wspominali, wiec chyba jakos specjalnie niebezpieczne to nie jest…

nie jedynie należy szczególnie dbać o higienę przed sensem tzn wykąpać się itd :slight_smile: koleżanka miała rozwarcie a po terminie jeden dzień to lekarz sam powiedział żeby pogadala z mężem i na mówiła do współżycia że to najbardziej naturalna metoda.

Agnieszka - co do rozwarcia to pewnie jest różnie :slight_smile: W zależności od kobiety :slight_smile: Jedna będzie chodziła kilka tygodni z rozwarciem, a druga kilka godzin. Myślę, że nie ma reguly

Co do sexu :slight_smile: Uprawiajcie :slight_smile: Jeżeli tylko sprawia Wam to przyjemność to jak najbardziej :slight_smile: Mi się udało namówić męża na sex gdy było już po terminie, ale Nam to przyjemności już nie sprawiło. Ale może u Was będzie inaczej :slight_smile: Tylko pamiętaj, że hormony zawarte w spermie mogą przyśpieszyć akcję porodową :slight_smile:

Co do infekcji. Ja słyszałam, że w ciąży normalnie można się kochać, chyba, że odejdą wody płodowe i czop. Czop chroni dziecko i wszystko w środku przed infekcjami. Jak już czop odejdzie to wtedy ewentualne infekcje mogą dojsć do maleństwa. Przynajmniej tak zrozumiałam z tego co mówiła położna

Agnieszka z tego co wiem to z rozwarciem i to nawet większym można jeszcze chodzić dość długo :slight_smile: Spokojnie nawet można przenosić ciążę.
Co do seksu to może pomoże przyspieszyć akcję porodową, ale nie na wszystkich działa. :slight_smile: My myśleliśmy o takiej formie przyspieszenia, ale chyba jednak zdamy się na naturę. Ja nie mam takiej potrzeby, mąż ma obawy o dzieciątko, więc nikt nie będzie nalegać. :slight_smile:

nawet jak czop odchodzi to można przynajmniej ja to tak zrozumiałam ale jak już wody zaczynają uciekać czy saczyc się czy odejdą to już nie można. A czop chyba jak cały odejdzie ale mogę się mylić.

Pytanie, w którym tygodniu jest rozwarcie. Ja w 33tc trafiłam do szpitala z rozwarciem na 1cm i zagrożeniem przedwczesnym porodem. Trzy dni spędziłam pod kroplówkami, dziecko dostało sterydy na rozwój płuc. Wypuścili mnie nie szpitala, kazali się oszczędzać i tak “przechodziłam” aż do 39 tc, a poród odbył się przez cc (wskazania ortopedyczne). Być może Ala by zaczekała z przyjściem na świat jeszcze dłużej :slight_smile: Co do seksu, mi zabronili do rozwiązania.

U mnie 38 tydzien

Ja sądzę, że na tym etapie można, jeśli chce się przyspieszyć akcję :slight_smile:

Co do rozwarcia to wiele kobiet tak ma. Dziewczyna która rodziła w tym czasie co ja, miala już miesiąc przed porodem 2 cm i urodziła w terminie, a poród jej poszedł szybciutko. Także Tobie też tego życzę!!! I nawet zazdroszczę, bo ja się musiałam kilka godzin namęczyć zanim mi ten 1cm poszedł w dniu porodu. Czasami jak tak się ładnie organizm szykuje wcześniej to dobry zwiastun.

Uważam tak jak Agata :slight_smile: 38 tydzień, to już donoszona ciąża.
Paulapol u Ciebie jak najbardziej seks był przeciwwskazany, 33 tc to jeszcze wcześnie, a przy zagrożeniu lekarze zalecają wstrzemięźliwość.

Ja dowiedziałam się, że mam rozwarcie na opuszek palca. Planowany tp na 20.05. Liczę, że córcia jeszcze posiedzi w brzuszku, żeby ciąża była donoszona. :slight_smile:

Dziewczyny, wracam do tematu…

Czy to mozliwe, ze ostatnio przy badaniu mojej lekarki szyjka byla otwarta, miekka, rozwarcie na ponad 1 cm i powiedziala ona, ze jestem fajnie przygotowana do porodu, a dzis przy badaniu przez innego, młodego, nie budzacego mojego zaufania lekarza okazało się, ze szyjka jest zamknieta i nic sie nie dzieje?

Przeciez taki proces nie moze sie cofnąc, prawda?

może. U mnie się cofnelo rozwarcie na opuszek cofnelo się do zamkniętej szyjki.

A moim zdaniem rozwarcie się cofnąć nie może - tak też słyszałam w szpitalu. Po prostu kwestia lekarza wykonującego badanie i jego ocena sytuacji.

Hmm bardzo ciekawe. Ja wizytę mam dopiero w następny wtorek. Ciekawe jak z moim rozwarciem. Z ciekawości zapytam czy jest możliwe cofnięcie się rozwarcia. Wydaje mi się że w takim początkowym studium jest to możliwe