Rozszerzanie diety u malucha

Hej! Kiedy zaczynałyście przygodę z rozszerzeniem diety ?

 

W jakich godzinach podawałyscie??

Co było u was pierwsze ?

Ja u pierwszej Córki zaczęłam po 4 miesiącu życia. Zaczęłam po prostu od słoiczków, bo tam jest dokładnie napisane, które od którego miesiąca, no i wolałam sloiczki od gotowania ze sklepowych warzyw, a swoich w ogródku jeszcze nie mialam;).

Na początku była marchewka, jabłko, suszona śliwka, marchewka z bananem i chyba zupka jarzynowa. No i kaszki. Jak już w miarę ogarnęłam te rozszerzanie diety to podawałam też swoje warzywka i zupki, ale na początku trochę się balam;). 

Ja po prostu zastępowałam jedną butelkę mleczka takim obiadkiem/deserkiem.

Za miesiąc znowu mnie czeka RD to sobie wszystko na świeżo przypomnę;)..

Jak synek miał 6 mec

Ja zaczęłam jak synka mial ok. 6mc i stopniowo zaczynając od warzyw , marchewki , potem jabłka oczywiście  w słoiczkach lub zblendowane , na początek pojedyncze potem ok 7mc podawałam w słoiczkach mieszane lub sama blendowalam , prucz tego domowy rosołek delikatny drobiowy bez soli a dop stopniowo doprawiałam. A w godzinach bardziej pomiędzy karmieniem piersią .

RD to temat na czasie u nas. My zaczynaliśmy od 5 miesiąca że względu na niski przyrost wagi u małej ale to chyba taki jej urok po prostu. 

Zaczęliśmy od marchewki. Gotowałam sama bo mam ekologicznego dostawcę pod ręką że tak powiem. Więc góruje zawsze na dwa dni i zamykam w pojemniku na mleko z piersi lub żywność i do lodówki. Zawsze jest to ugotowane i zblendowane. Kosztowała już marchewki, cukini, batata, ziemniaka, dyni, buraka, brokuła, pietruszki. A ostatnio ugotowałam rosół na indyku bez selera i przypraw ale z Pietrucha, lubczykiem, zielem angielskim + liściem laurowym i zmiksowalam potem z mięskiem, warzywami i sporą ilością rosołu. 4 porcje pomrozilam w woreczkach na mleko. Dynia u nas jest ulubiona. Do tego podaje też dynie z kaszka na wodzie. Kaszki bezmleczne ale zbożowe. Zadko kleik ryzowy. 

Zwykle podaje nowości w godzinach poranny ze względu na ew reakcje alergiczne no i unikam wieczorów żeby nowości nie były ciężkie na żołądku na noc np. kupiłam też taka siateczkę na pokarm z Canpola i polecam. Można tam włożyć owoc lub warzywo i dziecko kosztuje smak. U nas był to świeży ogórek. Z początkiem podawania warzyw wprowadziliśmy też wodę. Przefiltrowana i przegotowaną. Teraz u n nas czas na owoce ;) 

Zaczynałam od  gotowanej marchewki,  ale to był dramat  - córka miała wtedy okropna biegunkę i  nie pomagało, a miała 4 mce, przesyłam na słoiczki- mega wygoda - podaję tylko hipp i gerbera ♤ na szczęście je wcina, i gdy ma za mało to potrafi się upomnieć:) potrafi zjeść na raz 190 g słoiczek :) 

Póki co nie chce jeść przeze mnie robionych  zupek ani tartego jabłka  ,ale to się z czasem  zmieni,    ma 7,5  mcy a ładnie odgryza kawałki jabłka, ale wiadomo jak wiekszy  kawał to wyjmuje z buzi - boję się że może stanąć w przełyku i co ja sama z nią zrobię  :( matka panikara czasem jestem :) 

z dieta jest różnie;) u mnei przy alergikach zalecenie było aby diete zaczac nieco wczesniej niż u dzieci bez alergii bo niestety czesto idzie ona opornie ;) u starszej córki było to dosyć dawno iniewiele juz tak naprawde pamietam;) zwłaszcza ze ten czas leci tak szybko;) u młodszej diete rozszerzałam stopniowo jak skończyła 5 miesiecy nie pamietam ile było to dokladnie 5,5 miesiaca mozę troche pózniej ;) zaczynałyśmy od dyni potem śliwki dlaczego taki zestaw? moje dziecko miało częste problemy z zaparciami i tutaj marchewka czy banan mogłyby je nasilić;(

zaznacza ze u nas dieta szła opornie i mimo iż była zaczeta w okresie przeszlo 5 miesiaca to nie wygladało to tak żeby dziecko zjadało od razu cały słoik;) kilka łyżeczek i już nie chciała;) potem obserwacja czy nic sie nie dzieje;) po kilku dniach kolejny produkt  w diecie;) i tak np. banan okazał sie niesprzyjający dla mojego dziecka bo dostawała po nim rozwolnienia ;/ 

ja po skończonym 5 miesiącu, bo córka widać, że aż połykała ślinę jak my jedliśmy. Więc spróbowałam od brokuła i cały słoiczek zjadła, więc codziennie dostawała już do jedzenie jakieś warzywo, dopiero później owoce. 

Ja chyba zaczynałam od obiadku czyli gdzieś w tych godzinach . Zaczynałam od warzyw raz była marchew , a u syna brokuł lub odwrotnie 

My zaczęliśmy po skończonym 4 miesiącu najpierw brokuł w słoiczku i to było na 2 dni później dynia słodki ziemniak i później to już gotowałam sama zupki ze wszystkim tym bardziej że teraz sezon i można znaleźć warzywa bez nawozu albo jak się ma ogródek to swoje. No chyba że nie to słoiczki też są ok

słoiczki jednak są dobre bo mamy pewny skład, ale ja w sumie gotowałam sama warzywa. Zimą z pewnością będą lepsze niż latem te słoiczki 

Mazia dokładnie. Ja akurat mam swoje warzywa więc mam zamrożone żeby zimą też były ale jak się nie ma to na pewno słoiczki lepsze niż marketowe warzywa 

My rozszerzanie zaczęliśmy po skończeniu 6 miesięcy. Jedzonko proponuję ok godziny 10/11 po pierwszej drzemce. Pierwsze co podałam do spróbowania to był brokuł 

U nas sam brokuł że słoika nie podszedł, 2x próbowałabym;) z cukinią już zjadła:)

Brokuł tez za cholere u nas nie chciał 🤣

My teraz zaczęłyśmy po 4 mcu. Ja pierwsze podałam jabłuszka, był już też banan i marchewka oraz zupa jarzynowa. Brokuła nie miałyśmy jeszcze, także zobaczymy:)..

Danutka tak tylko powiem,że dziecko musi eBay produkt spróbować 10 razy by można było powiedzieć czy go nie ni lubi 

Zaczęłam rozszerzać jak mały skończył 6 miesięcy. A w sumie parę dni wcześniej podałam avocado na próbę, bo kupiłam je z myślą o dziecku, ale za szybko dojrzało. A po skończonym 6 miesiącu już za zaczęłam codziennie podawać coś do jedzenia. Plan był zupełnie inny, bo pierwszy miał być brokuł, ale że nie było go w sklepie, to po avocado był kalafior, ziemniak i batat.

 

Zazwyczaj podajemy pierwszy posiłek po I drzemce, czyli około 11:30 a drugi posiłek wieczorem przed kąpielą około 18:30. Jednak różnie to bywa, czasem uda się podać śniadanko i obiad wcześniej a czasem udaje się podać tylko jeden posiłek albo w ogóle odpuszczamy RD i jest samo mleko.