Sandra -0 a czy po tej reakcji córeczki został zgłoszony odczyn poszczepienny do sanepidu? Pani doktor powinna formularz wypełnić i wysłać do sanepidu.
Beata jeśli chodzi o to dziecko które zachorowało to dziwi mnie fakt że te sytuacje są tak nagłaśniane a jeśli dziecko umrze albo zachoruje po szczepionce to jest to zamiatane pod dywan. Problem polega na tym że nawet dzień czy dwa po szczepieniu lekarze stwierdzą że wina śmierci lub choroby jest inna niż samo szczepienie. I potem nie ma na kogo liczyć jeśli chodzi o jakąkolwiek pomoc nawet finansową.
bo lekarze nie zgłaszają nopów. Każde pogorszenie musi być zgłoszone. Mnie mój lekarz tak ochrzanił,ze nie zgłosiłam nopu po pierwszej w życiu(w sumie pierwsza i ostatnia haha ) wzwb…Mały miał bezdech i powiedział że to nic innego jak nop a nie infekcja podczas gdy dziecko miało crp prawidłowe i urodziło się całkiem zdrowe…Takie rzeczy zgłaszać trzeba bo to prawda,że po paracetamolu mogą być powikłania ,normalna sprawa ale im mniej zgłoszeń tym mniej będa pilnować szczepionek…a one musza zawierać najwyższe standardy bezpieczeństwa skoro są one przymusem…
Dokładnie roxi jestem tego samego zdania każdy nawet najmniejszy nop musi być zgłoszony, a niestety w Polsce nie zgłasza się prawie wcale nopów. Co lepsze niektórzy lekarze nawet nie wiedzą jak wygląda formularz;/ a chodzi o to żeby te statystyki były w miarę uczciwe i może faktycznie zmienią ten nasz przestarzały kalendarz szczepień i zmniejszą ilość świństw w każdej ze szczepionek, dla naszego dobra…
NOP oczywiście, że musi być zgłoszony, ale ile osób informuje lekarza rodzinnego o tych odczynach? Przecież rodzinny mając pod opieką nasze dzieci widzi je tylko w przychodni, a takie nieporządane objawy pojawiają się wieczorem, na drugi, trzeci dzień. Wówczas trzeba zgłaszać NOP tzn. Wybrać się do rodzinnego, opisać objawy, lekarz musi zbadać dziecko itp. Wielu osobom się po prostu nie chce.
Aga teraz nie dają tiomesalu do szczepionek.
Więcej świństw Twoje dziecko złapie w piaskownicy niż otrzyma ze szczepionką. W niej jedyne świństwa to te drobnoustroje na które nasz organizm ma wytworzyć odporność.
Tak a co jeśli lekarz mówi “to normalne” albo,że nie widzi związku? Ja wychodze z założenia,ze to matka siedzi z dzieckiem całą dobę więc ona wie co jest normalne a co nie a nasi lekarze nie są chętni do zgłaszania czegokolwiek i z czego to wynika to nikt chyba nie wie Wszyscy się uparli tego tiomersalu… A aluminimum też jest szkodliwe w każdej postaci praktycznie… nie wiem ale ja widzę różnicę między dziećmi szczepionymi,które co rusz są chore a między nieszczepionymi,które lekarza odwiedzają tylko na bilansie… Ale tak czy siak tiomersal i tak jest w Euvax i DTP. Dalej…Po tym co widziałam u mojego dziecka nikt mi nie wmówi,że nop to wymysł rodzica,ekomoda czy coś. O ile też mnie wkurza,że ktoś nie szczepi bo taka moda na bycie eko i robi to praktycznie mało świadomie tak rodzic,który robi to z całą świadomością,interesując się tematem od lat i bojąc się o zdrowie własnego dziecka jest wciąż linczowany
Na razie działa zasada kokonu: z tego względu że większość dzieci jest wyszczepionych te nieszczepione są mimowolnie chronione. Natomiast jeżeli wzrośnie liczba niezaszczepionych, za parę lat dojdzie do wysiewu zachorowań dawno zapomnianych dzięki szczepieniom chorób. O powikłaniach jakie niosą za sobą takie schorzenia nie wspomnę.
U mnie w poradni lekarze super, zawsze dostępni, uczynni, troskliwi. Życzę Wam takich.
Euvax w ulotce nie ma tiomersalu.
A gdzie jest to aluminium?
Z euvaxu wycofali tiomersal 18.07.2013r. Najlepiej sprawdzić w książeczce numer serii jaką zaszczepili w szpitalu.
Tylko szczepionki są tak przebadane a jednak zdarzają się sytyacje że szczepionka zostaje wycofana bo jest za dużo nopów po niej… zostawie to bez komentarza.
Roxi jestem tego samego zdania że każdy i ten co szczepi i ten co nie szczepi powinien się interesować tematem i nie powinno się nikogo oceniać bo każdy dba o własne dziecko…
Dzień dobry.
Pomiędzy szczepionkami jest różnica w ilości antygenów.
Szczepionka 5 w 1 (penta) jest skojarzoną szczepionką przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis i zakażeniom wywoływanym przez Haemophilus influenzae typu b (Hib). Zawiera polisacharydowy antygen Hib (10 µg) połączony z białkiem nośnikowym, który stanowi toksoid tężcowy (18-30 µg). Szczepionka ta w ogóle nie zawiera antygenu HBs, czyli białka powierzchniowego wirusa B zapalenia wątroby, dlatego u dzieci szczepionych szczepionką 5 w 1 należy oddzielnie podać szczepionkę przeciw WZW B i dobrze byłoby kontynuować tę samą szczepionkę, którą już otrzymało, czyli Engerix.
Preparat 6 w 1 (hexa) jest szczepionką skojarzoną przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis, zakażeniom wywoływanym przez Hib oraz WZW B. Zawiera, podobnie jak 5 w 1 , antygen polisacharydowy Hib (w tej samej ilości 10 µg) połączony z toksoidem tężcowym jako białkiem nośnikowym (w ilości 25 µg). Pod tym względem, jak widać, szczepionki te nie różnią się od siebie. 6 w 1 (hexa) zawiera natomiast antygen HBs w ilości 10µg - takiej samej, jak pojedyncze szczepionki przeciw WZW B, np. Infanrix hexa… Jeśli niemowlę, które po urodzeniu otrzymało pierwszą dawkę szczepionki przeciw WZW B, ma kalendarz szczepień realizowany z użyciem szczepionki Infanrix hexa, otrzymuje “nadprogramowe” dawki szczepionki przeciw WZW B, nie wykazano jednak, aby było to szkodliwe.
Oba preparaty są bezpieczne, dają dużą skuteczność w uodparnianiu. Nie obserwujemy częstych odczynów poszczepiennych, ponieważ nie zawierają komórkowej komponenty krztuśca.
Pozdrawiam
Aga, a niby gdzie napisałam, że boję się dzieci niezaszczepionych? Właśnie z troski o nie i ich potencjalnie większe zagrożenie w momencie wystąpienia ogniska chorobowego wynika moje stanowisko. Nie traktuję matek nieszczepiących dzieci lekceważąco, ale widzę, że jak się uderzy w stół nożyce się odezwą…niemniej dziękuję dziewczyny za cenne informacje. Na pewno wezmę sobie je do serca, ale szczepić nadal będę pzdr
A jak widzę odpowiedź pani doktor pokrywa się z moim wcześniejszym wpisem.
nie zawsze moje dziecko właśnie jest po rota. 4 dni biegunki,zero odwodnienia,zero gorączki,temperatura 37,2 tak jak zawsze i uśmiechnięte od ucha do ucha. Nieszczepione nigdy na nic
tak samo śmieszy mnie szczepionka na świnkę i różyczkę a nawet na ospę bo to są normalne choroby wieku dziecięcego które ja wszystkie miałam i żyję i mam się dobrze
a szczepionka nigdy nie da gwarancji,że się nie zachoruje bo takie ryzyko jest i u dzieci szczepionych i nieszczepionych. Ja wiemże dobrze robię i mój lekarz mnie w tym utwierdził
ciesze się,że na takiego trafiłam który się cieszy,ze widuje nas tylko na bilansie co 3 miesiące a nie z chorobą
Roxi, a skąd wiesz że Rota, robiłaś badanie kału? A jeżeli tak, to Twój lekarz, który widuje Was raz na trzy miesiące, powinien to zachorowanie zgłosić do sanepidu, bo to choroba zakaźna.
Wiesz tak parafrazując Twoją wypowiedź, moja babcia przeżyła wojnę i też ma się dobrze, ale to nie znaczy że ja nie mogę żyć w pokojowych czasach.
robiłam i wyszło a czy zgłosił to nie wiem,pewnie tak. Ja po prosto nie wsypuję do jednego worka,że każde nieszczepione dziecko umrze od głupiej ospy czy coś,bo tak nie jest
to ryzyko dotyczy wszystkich niestety i trzeba się z tym liczyć. Ja osobiście boję się powikłań po anginie bo są równie groźne
Moja lekarka jak jej powiedziałam na 2 szczepieniu o reakcji po 1 i ze boje się szczepic to ze to napewno nie hylo po infarixsie a ja wiem ze tak bo znam swoje dziecko i nigdy czegoś takiego nie hylo ani wczesniej ani potem.a dlaczego po 1 tak miała a po 2 nic? Znowu u znajomych po 1 nic po 2 dramat po 3 nic też infarixsie hexa.
Matka zna lepiej swoje dziecko bo w końcu siedzi z nim 24h na dobę i wie co jest z dzieckiem w porządku a kiedy coś jest nie tak a nie lekarz ,który widzi to dziecko tylko na szczepieniach trzeba po prostu walczyć o swoje i nie dać się zbyć tekstem “to normalne”.Bo o ile gorączka jest normalna tak jak inne objawy gdzie dziecko np. cofa się w rozwoju normalne nie jest.
Artan może mnie trochę poniosło, to dlatego że strasznie dużo osób naskakuje i oskarża rodziców dzieci szczepionych. Nie chciałam żebyś mnie źle zrozumiała. Każda z nas troszczy się o swoje dziecko i nie zawsze podejmujemy te same decyzje.
Roxi jesteś może ze śląska? chciałabym znaleźć takiego lekarza. Niestety u mnie w mieście lekarze naskoczą na mnie a kiedy podam im różne dane i mój tok myślenia, temat się urywa bo nie mają mi nic więcej do powiedzenia. Jedynym lekarzem który podziela moje zdanie jest ginekolog;)
Aga nie z lubuskiego niestety jako jedyny lekarz(na nfz) otwarcie o tym mówi
Nie zgłasza rodziców do sanepidu,moja siostra od 3 lat ma spokój i jest bardzo chętny do rozmów o tym i mówi z sensem.Sam dzieci swoich nie szczepi i rodzicom otwarcie opowiada swoje stanowisko.
ja również szczepiłam synka 5w1 i było w porządku, mniej bólu dla dziecka
Znalazłam artykuł (co prawda z 2013 roku) na temat szczepionek między innymi Infanrix Hexa. Powiem szczerze, że nie wiem co o nim myśleć.
Zapraszam do lektury.
https://kefir2010.wordpress.com/2013/01/02/szczepionki-prevenar-i-infanrix-hexa-wyciekl-tajny-rzadowy-raport-korporacja-przylapana-na-goracym-uczynku/
A o Belgii to juz dawno słyszałam była afera ale cóż… nikt wprost nie powie o co chodzi…teraz tez Infanrixu ponoć nie ma,ciekawe czemu
podobno skażenie biologiczne,ale w takim produkcie jak szczepionka takie rzeczy zdarzyć się nie mogą,bo nie można powiedzieć"ups to przez przypadek"…