Rowerem przez ciążę, tak czy nie?

Wiele z nas uwielbia uprawiać sport. Ciąża to wyjątkowy czas pod każdym wzgledem. Co myślicie o jeździe rowerem w ciąży? 

 

Ja jestem na tak! Jeśli ktoś byl aktywny przed ciążą, ale ciekawi mnie wasze opinia:) 

Ja ogólnie za bardzo jazdy na rowerze nie lubię, wolę piesze wycieczki:) Ale oczywiście, aktywność w ciąży jest wskazana, więc na pewno, jeżeli lekarz da zielone światło, to czemu nie:)

Założyłam taki sam wątek dwa lata temu.

 

Jeździłam w poprzedniej ciąży jeszcze w 33tc. Miałam siłę na to dobrze się czułam tylko brzuszek zaczął przeszkadzać. Dziewczyny z tego forum podpowiedziały, że to może być niebezpieczne i zrezygnowałam.

Wydaje mi się , że sama jazda nie jest niebezpieczna bo to nie sport wyczynowy ale upadek już tak.

W tej ciąży to nawet nie miałabym siły wsiąść na rower.

Właśnie, jeśli w ciazy wszystko jest ok to wydaje mi się że jazda po ścieżkach jest bezpieczna, ale wszystko w granicach rozsądku i w zależności o samopoczucia przyszłej mamy �

Ja odpuściłam rower w ciąży. Czuje się dobrze od początku ale jednak trzeba na siebie uważać. Jeśli ktoś chce to nie widze w tym problemu, grunt żeby czuć się bezpiecznie i uważać na siebie i dzidziusia ;)

A ja myślę że w pierwszym trymestrze jak najbardziej jeżeli tylko wszystko jest ok, ale później jak już brzuszek rośnie to osobiście bym się chyba trochę bała. Nie samej jazdy, bo to napewno nie szkodzi jeżeli się jeździło wcześniej, co ewentualnego upadku czy coś...

Nie wiem jak wy ale ja w ciąży chodziłam jak Sierota też byłam w stanie przywrócić się na prostej drodze prostu miałam zaburzoną równowagę

Ja bym w ciąży nie ryzykowała. Czytałam trochę na ten temat bo byłam ciekawa jak to jest czy rower jest dozwolony czy nie i jest duży podział zdań na ten temat nawet wśród specjalistów więc mimo wszystko jakieś ryzyko może być. Mojej koleżanki mama poroniła i lekarz powiedział jej, że to wina jazdy na rowerze więc na prawdę różnie to może być. 

ale jeśli ktoś jest przyzwyczajony i bardzo czesto jezdxil to nie jest to jakis mega wysiłek . wazne tez jaka trasa bo jak wybieramy sobie trasy pod górę i przeciąznamy organizm . To tak jak z ćwiczeniem , jedli ćwiczymy przed to tylko Zmieniamy w ciąży ćwiczenia , nie rezygnujemy 

Po co tworzyć nowy wątek skoro już taki istnieje, trzeba go poprostu odświeżyć.

 

Mimo ze uwielbiam jeździcie co rowerze to z niego zrezygnowałam będąc w ciąży w celach bezpieczeństwa, różne sytuacje mogą nas spotkać, a ja właśnie chwilę przed zajściem w ciąży miałam na nim wypadek, więc nie warto kusić losu 

Bałam się i nie jeżdżę 

Ja w ciąży miałam trochę zaburzoną równowagę więc dlatego też nie chciałam ryzykować ale może ni każdy tak ma

Ja raczej bym się w ciąży bała roweru,  jeszcze jakby się czasem trafił jakiś zawrót głowy to łatwo o upadek.  Za to bardzo dużo specerowalam

Na prawdę wydaje mi się, że w ciąży jest zbyt duże ryzyko na rower, może nie jest to sport ekstramalny ale o wypadek nie ciężko, wystarczy poczytać jak dużo osób pisze o poronieniach przez rower 

należy uważać 

A myślicie że warto rozpocząć taką aktywność ale na spokojnie bez szaleństw już w ciąży? W zeszłym roku w sezonie trochę jeździło się na rowerze, ale nie robiłam po 20 kg

chciałabym jeździć chociaż tam i z powrotem do rodziców ścieżką rowerową 5 km w jedną stronę. 12 tc ciąża fizjologiczna, ale oczywiście spytam lekarza czy nie ma przeciwwskazań.

Dużo zależy od tego jak się czujesz i jak pewnie czujesz się na rowerze.

Ja jestem na nie, w ciąży odpuściłam rower, bo bałam się, że się wywrócę, a teraz też  bardzo niebezpieczne są te wszystkie hulajnogi elektryczne. U mnie na ścieżkach i chodnikach jest tego pełno, głównie młodzież, jeżdżą bardzo szybko i średnio zwracają uwagę na innych.. Według mnie to zbyt duże ryzyko..

Jeśli szukasz jakiejś aktywności to bardziej spacer, joga, pilates. Bezpieczniej;).

Ja troszkę na rolkach jeździłam w ciąży . Rower to nigdy nie był mój konik że tak powiem więc ciężko mi mówić . Zależy jaki etap ciąży, jak samopoczucie. Ogólnie ruch jest okej w ciąży tak myślę ale trzeba wszytko robić z głową . Jeśli brzuch jest duży i ciężko nam się ruszać to bym się wstrzymała ale jak się dobrze czujemy i ruszamy się swobodnie to chwilka przejażdżki czemu nie 

Obecnie to moja druga ciąża, 32 tydzień i jak tylko mam chwilę i pogoda pozwala wsiadam na rower, czuję się dobrze i jak mam chec to jeżdżę. Wiadomo nie jakieś maratony ale dla lepszego samopoczucia. w pierwszej ciąży też jeździłam, nic mi się nie stało, urodziłam naturalnie w terminie