Rennie

Hej,

czy któraś z Was brała Rennie w ciąży? Długo brałyście? Mnie od 6 miesiąca ciąży strasznie męczyła zgaga i lekarz przepisał mi Rennie 3 razy dziennie. Rennie pomaga na zgagę, ale trochę zaczęłam się martwić jak uświadomiłam sobie, że już prawie 3 miesiące go biorę. Co prawda od 7 miesiąca biorę doraźnie, ale to i tak wychodzi przynajmniej 1 raz na dobę.

Nie chcę tu pisać o sposobach na zgagę bo takie wątki już są. Będę wdzięczna jedynie o informacje dot. Rennie, tego jak długo brałyście, czy nie miałyście żadnych powikłań etc.

Ja brałam rennie na noc bo jak się kładłam to się zgaga zaczynała. Najgorzej było w czasie 8 miesiąca ale wzięłam nie całe pudełko więc jednak nie dużo i tylko w nocy chociaż czasem 2 tabletki na noc. U mnie nie wystapiły żadne powikłania i polecam rennie bo mi na prawdę pomagało.

Pcheła nie brałam, boję się takich tabletek, biorę sporo tabletek z konieczności, trochę suplementów i innych unikam.
Znalazłam taką informację:
“Możesz zażywać Rennie w czasie ciąży i podczas karmienia piersią, ponieważ jego składniki, węglan wapnia i magnezu, występują naturalnie i w organizmie i w żywności.”
Zrobiłabym na Twoim miejscu przerwę, może się okazać, że zgaga Ci już minęła. Nie jest tak, że wszystkie ciężarne zgaga męczy do porodu. Może się okazać, że nie będziesz potrzebowała tabletek, przynajmniej na razie.

Weronika - na początku brałam 3 razy dziennie jak lekarz zalecił, ale potem jedynie doraźnie: jak się kładłam lub w nocy. Bo faktycznie zgaga jedynie w nocy najczęściej jak leżę.

Mama_gratki - niestety zgaga nie minęła :frowning: Obecnie biorę rennie doraźnie i prawie co noc muszę się wspomagać tabletkami :frowning:

pchela ja brałam w ostateczności jak już nie pomagały naturalne sposoby.
probowalas zimnym mlekiem się wspomóc ? migdałami ? woda z imbirem ?
najlepiej jak ma się zgage na noc położyć się wyżej tzn więcej pod głowę by zapobiec to też pomaga.

Pcheła jeśli nie chcesz testować naturalnych metod to zostaje Ci rennie. Pociecha jest taka, że ciężarne mogą go zażywać.

Testowałam naturalne sposoby - nic nie dają. A jedynie jak głupia wyglądałam o 1/2/3 w nocy w kuchni… :slight_smile: 3/4 nocy spędzam w pozycji półsiedzącej tzn. głowa i plecy pionowo oparte o ścianę, a nogi położone na łóżku. Baaaardzo nei wygodnie :slight_smile: O przytulaniu do męża nie ma mowy. Jak wezmę Renni to mogę na 2-3 godziny położyć się na boku, ale oczywiści z głową powyżej ciała. Tabletkę staram się brać jedynie w sytuacjach, gdy na prawdę nie daję rady czyli np. odruch wymiotny przez zgagę, pożar w przełyku, ale to zdarza się prawie każdej nocy (80 % nocy). Dlatego po 2 miesiącach zaczęłam się martwić czy na pewno Rennie mi i młodej nie zaszkodzi.

Biore i wierzę w to, że skoro napisano iż jest bezpieczny dla kobiety w ciazy to tak faktycznie tak jest.
W pierwszej ciazy brałam doslownie na samej koncowce wiec ok tydzien-dwa przed porodem regularnie.
W obecnej doraźnie od 6msc ciazy i jako ze nie pomaga nic innego a Rennie niemalze od razu to biorę :slight_smile:
Jako bezpieczny.lek na pewno Wam nie zaszkodzi
Kobiety biora duzo silniejsze leki w czasie ciazy, regularnie i rodza zdrowe dzieci nie ma co sie martwic na zapas i doszukiwać :slight_smile:
Porozmawiaj ze swoim lekarzem jesli az tak Cię martwi, choć on sklad ma na prawde prosty i zawiera jedynie substancje zobojetniajace wiec nic co mogloby zaszkodzic dziecku. Powiedz ile tabletek przyjmujesz i czy widzi przeciwwskazania, zapewne powie że nie ale moze choc Ciebie uspokoi bardziej :wink:
O naturalnych sposobach duzo mozna mowic ale jesli to na nic to na prawde nie masz sie co zadreczac. Nie zrozumie ten kto problemu nie mial albo mial łagodną postać :wink:

agn_kaw - dzięki :slight_smile: Takiego głosu rozsądku mi chyba brakowało :slight_smile:

Lekarz kazał brać 3 razy dziennie bez względu na to czy zgaga jest, czy jej nie ma. Po miesiącu przestałam tak brać i biorę jedynie doraźnie, staram się nie przekraczać 2 tabletek na dobę (a raczej na noc), więc w normie się mieszczę :slight_smile:

agn ma rację skoro nic nie pomaga a Rennie tak to bierz nie ma sensu się męczyć wiadomo z umiarem jak już trzeba to wziąć to bezpieczne tabletki w ciąży moje koleżanki przez całą ciążę brały i dzieci zdrowe jak już wyboru nie miały bo tak palaca zgaga była nie ma co się męczyć .

dokładnie Pcheła. Próbowałaś obyć się bez, nie udało się to bez wyrzutów sumienia bierz. Ufam ulotce leku i producentowi, jeśli twierdzi, że ciężarne mogą zażywać to w porządku. Wieczna zgaga przeszkadza Ci spać i normalnie funkcjonować przez co wzmaga się Twoja frustracja. A Ty masz być pogodna więc bierz Rennie jeśli łagodzi nieprzyjemne dolegliwości.

Dzięki dziewczyny! :slight_smile:

Przynajmniej rennie ci pomaga. Ja kupilam bo na koncowce nic mi juz nie pomagalo. Ale wzielam z tego ze 3 tabletki bo czulam sie po nich fatalnie. I tak jak mowia dziewczyny jesli ci pomaga to bierz. Zgaga naprawde poteafi byc meczaca.

dokładnie ja pamiętam jak mnie męczyła to było coś nie do zniesienia gorsze niż wymioty jak dla mnie zresztą wcześniej nie miałam aż takich zgag normalnie paliło mnie czułam jakbym miała pożar w przełyku ale ja z kolei mlekiem duża ilościa się ratowałam nic nie dzialalo w sumie mleko na chwilę ale jak wzięłam Rennie to minęła zgaga na chwilę dosłownie a za chwilę wróciła tyle że duzo gorsza więc ciesz się że działa i bez wyrzutów bierz jeśli pomaga a skoro jest napisane że bezpieczne znaczy że badania były itd bo tak o sobie nie mogą napisać na ulotce więc spokojnie.

Tez miałam straszna zgaga mi pomogło mleko :slight_smile: czasem często piłam ale pomagało, lekarz mówił ze migdały tez pomagają.

Ostatnio ratowałam się Rennie, ale póki co przez całą ciążę zażyłam 1 tabletkę.

Że środków farmakologicznych można tylko rennie. Możesz spróbować siemię lniane pić przed posiłkami, hp działa osłonowo

nie tylko rennie można po prostu trzeba patrzeć na składy jeśli ma tylko substancje zobojetniajace działanie kwasu zołądkowego czyli węglan wapnia i węglan magnezu, które wiążą kwas solny w żołądku i go neutralizują. i wtedy nawet jeśli treść żołądka cofnie się, nie spowoduje palenia w przełyku.
Do nowoczesnych preparatów zobojętniających mogą być dodawane alginiany, które dodatkowo działają osłonowo dlatego ja polecam tę z właśnie alginian alginianami bo kiedy alginian dotrze do żołądka, utworzy żel, który unosi się na powierzchni zjedzonego pokarmu, tworząc barierę między żołądkiem a przełykiem wiec pokarm się nie cofa. Alginian wspomaga też regenerację nabłonka, podrażnionego w wyniku zgagi no i jest bezpieczny w ciąży a oprócz rennie można jeszcze Gaviscon, Alumag, Alusal, Refluxin, Gastrotuss na zgage. niektóre z nich są wlansie z alginianem

Refluxin wydaje się być ciekawy, zwłaszcza, że jest to żel czyli alternatywa dla tabletek. Dodatkowo może być używany przez dłuższy czas kiedy objawy nie ustępują.

Nie brałam, bo się bałam. Pod koniec ciąży zgaga była już przeokropna, spałam wysoko z głową, bo inaczej refluks. Jednak wytrzymałam bez tabletek, wspomagając się domowymi sposobami, mleko, imbir, migdały itd. Jestem z tych co wolą nic nie brać, a jak już to ostateczność i od czasu do czasu. Jednak jeśli to aż tak utrudnia Ci życie, to nie warto aż tak się męczyć, bo maluch odczuwa nasze samopoczucie.