Mamy, podzielcie się Swoim doświadczeniem. Co poradzicie tym mamą, które właśnie zaczynają przygodę z KP?
Bez stresu. Na wszystko na spokojnie i będzie dobrze :) ja tak do tego podchodzę.
Nawet jeśli od razu nie udaje się kp to cały czas można walczyć o rozkręcenie tej laktacji. Spokój i pozytywne nastawienie.
Spokój i pozytywne nastawienie , ja ze swojej strony polecam co jakiś czas ściągnąć mleko i dac w butelce , ja głupia nie dawałam i nie mogę teraz małego przerzucić na butle :(
Z tym spokojem to nie takie łatwe :) pamietam jak syn płakał z głodu, a ja nie potrafilam go nakarmic. Później okazało się, ze tez nie bardzo miałam czym.
Przede wszystkim postarać się podejść do tego na spokojnie. Wiadomo, boimy się tego, czego nie znamy. Zastanawiamy się, czy będziemy potrafiły karmić maleństwo w odpowiedni sposób, przyjmować właściwą pozycję do karmienia, czy dziecko będzie się najadać a my nie napotkamy większych problemów z laktacją, z brodawkami. Sama miałam takie obawy, ale starałam się zachować spokój i nie wpadać w panikę. Okazało się, że szło mi naprawdę dobrze, a w razie jakichkolwiek wątpliwości pytałam położne na oddziale, a także doświadczoną koleżankę, która ma już dwa maluchy. Teraz wiem, że ważne jest trzymanie nerwów na wodzy, bo stres nie sprzyja ani laktacji, ani mamie, ani dziecku. Czytać, pytać i nie denerwować się ani nie martwić na zapas. Myślę, że to jest najważniejsze.
Na początku radziłabym uzbroić się w cierpliwość. Jak wiadomo nie każda mama po porodzie ma wystarczającą ilość siary, a później mleka żeby wykarmić dziecko. Jeżeli dziecko będzie "wisieć " na piersi 2-3h to dokarmic dziecko mm bo brodawki też muszą odpocząć (tak mi doradzono w szpitalu po porodzie). Polecam zaopatrzec się w lano-maść do pielęgnacji brodawek w czasie karmienia piersią. Używałam tej maści po każdym porodzie.
Świetnie sprawdzą się herbatki femaltiker czy kawa zbożowa ze słodem jeczmennym które pomogą rozbujać laktacje.
Z każdym dniem powinno być coraz lepiej ;)
Pamiętaj, że nie jesteś sama jeśli nie radzisz sobie z karmieniem piersią możesz zapytać koleżanki, mamę które już kiedyś to robiły bodź już teraz w większość przychodniach jest doradca laktacyjna
Doradca laktacyjny jest bardzo pomocny i jeśli jest możliwa konsultacja na oddziale to bardzo dobrze i plecam korzystać
Ja bym jeszcze dodała, ze nawet jeśli nie chcesz/ nie mozesz / nie udało Ci się karmić piersią, to nie znaczy, ze jesteś złą mamą - jesteś najwspanialsza i najlepsza na świecie. nie narzucajmy sobie same presji i nie dajmy się presji innych
schwarzsie super napisane, każda kobieta powinna to usłyszeć
cierpliwość , jeżeli bardzo chcemy kp to nie poddawać się jeżeli robi się troszkę trudniej .
i nie dajmy się gdy ktoś na nas wywiera presję ze musisz karmić i koniec , czasami są sytuacje ze butelka to lepsze wyjście .
Pamietam za pierwszym razem presję otoczenia ze jak ja mogłam podać butle (mial nietolerancję laktozy ) i prze to gadanie ludzi ze jestem złą matka to przez długi czas nie mogłam dojść do siebie .
przedewszystkim nie słuchać innych , robić to co podpowiada serduszko bo dla dobra dzieciątka zrobimy wszystko co dla niego najlepsze a reszta niech się goni ;)
Gdybym mogła cofnąć się do momentu załamania, w którym córka płacze i jest głodna powiedziałabym sobie "Podaj jej na spokojnie to mleko modyfikowane. Lepiej żebyś ją troszkę dokarmiła i żebyście obie odpoczęły, niż miałybyście siedzieć pół nocy i cały czas tego mleczka by brakowało. To nie jest powód do łez. Na spokojnie będziesz rozkręcać laktację wykorzystując laktator między karmieniami i pijąc femaltiker. I uwierz mi, jak na początku będziesz dokarmiać po większości karmień, tak niedługo zapomnisz że coś takiego miało miejsce".
Poza tym każdej mamie która ma trudności na początku mlecznej przygody poradziłabym konsultację z doradcą laktacyjnym. I znalezienie osoby wśród bliskich, która będzie prawdziwym wsparciem w tej wspaniałej przygodzie, jaką jest karmienie piersią.
żeby się nie stresowała i na spokojnie podeszły do tego
ja juz za niedługo mam nadzieję zacznę przygodę kp i licze ze bez przeszkód uda sie karmic. ale podchodze do tego na sucho. bez emocji. bo również w życiu bywa. a czasami im człowiek bardziej chce tym bardziej nie wychodzi. i własie dlatego jest mm w razie W
Olaleksandra94 tego Ci życzę abyś mogła karmić piersią bo to wspaniała przygoda i tworzy się wspaniałą więź z dzieckiem
powodzenia :)
Olaleksandra94 również z całego serca życzę Ci by ta przygoda była wam dana :)
Dzięki dziewczyny :) też mam taką nadzieję że będzie wszystko dobrze
Najważniejsze pozytywne myślenie i wszystko się układa