Pytanie do ekspertów - położnych

kamień z serca, że nie tylko mnie dotyczy TEN problem…
W sytuacjach intymnych to nie problem, mąż wie o co chodzi :wink: czasem zapowietrzenie pojawia się podczas zabaw z dziećmi, gdy dźwigam coś ciężkiego lub… kiedy siedzę po turecku. Przyznam, że przynajmniej dla mnie jest to mega krępujące! Zawsze mam w głowie taką myśl “oby tylko nikt poza mną tego nie słyszał”…

dołączam do grona! Do tej pory zdarzało mi się to przy stosunku ale zawsze się z tego śmiałam, teraz też mi się chce (śmiać) jak pomyślę, że po porodzie będzie częściej i może nawet głośniej :wink: zaraz wyślę wiadomość do męża :)))

mam to samo!! jeju jak dobrze, że nie jestem sama…

Z tego co widzę czas pomaga im więcej czasu minęło od porodu tym mniejszy jest ten problem, ale niestety i tak się zdarza od czasu do czasu. Teraz już wiem jak to opanować.

Witam. Mimo, że jesteś tancerką należy skupić się na ćwiczeniach mięśni Kegla. Podczas tańca pracuje grupa mięśni i być może jest to niewystarczające. Wielu sportowców wykorzystuje różne ćwiczenia wpływające na ukształtowanie konkretnego mięśnia po to by wykorzystać jego potencjał i kształt w całości. Niektórzy dziwią się jak to jest możliwe że np ćwiczyli wielokrotnie bicepsy i nie mieli problemów od dawna z ilością czy czasem ćwiczeń, a gdy zrobili coś inaczej niż zwykle czy to kąt nachylenia i uchwyt sztangi mają później zakwasy. Tak też może być z Twoimi mięśniami Kegla.
Ćwiczenia mięśni mogą polegać na:

  • podczas oddawania moczu należy przerywać strumień kilkakrotnie
  • w różnych porach dnia i pozycjach powodować skurcze mięśni dna miednicy. Kombinacja krótkich, silnych rytmicznych na przemian z wolnymi, długoutrzymującymi
    Zalecam wizytę u ginekologa,

Ostatnio w “sekratach chirurgii” kobieta miała podobny problem- po porodzie była chyba źle zszyta i nawet przy chodzeniu wydostawało się powietrze i były bardzo krępujące odgłosy…niestety nic z tym nie mogła zrobić i w końcu operacyjnie jej ten problem “usunęli”. Chyba wszystko zależy od nasilenia problemu- czasami ćwiczenia wystarczą a czasami trzeba operacyjnie zaradzić.

BeataP86 także widziałam ten odcinek. Tej kobiecie pomogła jedynie operacja.

Moim zdaniem warto się poddać takiej operacji. Przecież całe życie nie można żyć w stresie z powodu “pierdzącej” pochwy.
Jeśli u mnie po porodzie dojdzie do takiej sytuacji to nie będę się nawet zastanawiać. Komfort psychiczny jest bardzo ważny.

To wstydliwa dolegliwość ale nie martw się możesz ją zwalczyć ćwicząc w ciągu dnia parę razy mięśnie kegla. Ćwiczenie to można wykonać niemal że w każdej sytuacji :slight_smile: spowoduje to wzmocnienie mięśni dna miednicy.

Niestety ćwiczenia nie zawsze pomagają. Czasami operacja jest jedynym wyjściem.

Barbara.Welna nie w każdym przypadku. Tamta pani miała tak ogromny problem przez kilka lat, że mogła pomóc tylko operacja. Pochwa była bardzo luźna, kobieta miała chyba 4 nacięcia i jeszcze popękała.

Ja bym sie od razu zoperowala, nie wyobrazam sobie zebym miala “pierdziec” przy chodzeniu. przykry problem:(

Zdarza się też ze macica “wypada” a kobiety żyją z tym i nic nie robią…

obniżenie narządu rodnego i związane z tym problemy są bardzo częste aczkolwiek rzadko się o nich mówi, luźna pochwa a co za tym idzie obniżanie się jej, nietrzyanie moczu i wypadanie narządu rodnego trzeba konieczie skonsultowac z lekarzem może się okazać że wystarczy fijoterapia bo i takie juz się pojawiły pierwszy krok to powiedzieć o ty położnej bądź lekarzowi by mogli nam coś doradzić

Dobrze, że ktoś o tym powiedział. Bardzo wstydliwa jest ta dolegliwość podczas zbliżeń z partnerem, choć oczywiście jest wyrozumiały to jednak jest to nieprzyjemne. Mi ćwiczenie mięśni pomogło trochę, ale jeszcze walczę.

Właściwie mam ten sam problem który pojawił się dopiero po drugim porodzie. Pierwszy raz jak mi się to zdążyło to myślałam że się ze wstydu spalę i było to właśnie podczas a rączej po stosunku w pozycji na pieska. Postanowiłam porozmawiać z moim narzeczonym i wyjaśniłam co się stało i że nie mam na to wpływu. Teraz zdarza nam się to sporadycznie i za każdym razem jest to nieco krępujące ale mój kompletnie nie zwraca na to uwagi. Swoją drogą fajny artykuł zamieściła Karolina ma ostatniej stronie (lub pierwszej w zależności co kto ma ustawione)

Koniecznie skontaktuj się ze swoim ginekologiem, ponieważ takich dolegliwości nie można bagatelizować. Lekarz najlepiej oceni sytuację, doradzi czy zwykłe ćwiczenia mięśni kegla wystarczą, czy może potrzebna jest interwencja chirurgiczna.

A juz myslalam ze jakas dziwna jestem, a tu sie okazjue, ze wiekszosc z Was tak miala/ma.
Ja ostatnio wlasnie to zauwazylam podczas kochania sie z mezem jak sie kochalismy od tylu.
W sumie tylko podczas kochania tak mi sie robi jak czytam ze niektroe z Was maja tak przy chodzeniu i w ogole to musi byc jakas tragedia…