Pytania dzieci i odpowiedzi

mój syn ma 5lat i zadaje mnóstwo pytań, staram się odpowiadać na każdę, ale przyznaje, że nieraz nie znam odpowiedzi…Nie da się wtedy ot, tak powiedzieć nie wiem, tylko mówię, że to trudne pytanie i szukamy odpowiedzi:-)
Kto jak nie rodzice muszą zaspokoić ciekawość swoich dzieci:-) tak dla przykładu,ostatnie pytania mojego Filipka:
-co to jest niebo
-co by było gdyby miał pitusia na czole…
-kiedy znów będę miała duży brzuch
-a jak wczoraj szliśmy na autobus, mówię do Filipa, że jeszcze kawałeczek i zaraz będziemy, a on na to :“kawałeczek to się wafelka łamie, a my idziemy i idziemy”:-)oj nieraz to mamy wesoło:-):slight_smile:

Szymona siostrzenica starsza jest na etapie a co to a po co i dlaczegoo…i powiem wam ze bez owijania to robi ;D
ostatnio zadała pytanie jak zobaczyla nasza rybkę - a dlaczego ta rybka jest sama ? a ja ze mamy male akwarium i stad decyzja o jednej rybce zeby miała wieksze luksusy haha a Ona ale rybka potrzebuje męża bo chce dzieci :smiley:
zatkało mnie i powiedziałam , ze wcale nie chcee a Ona - a jak rybki robią dzieci ? :smiley:
No to super … no nic , odpowiem hah i powiedziałam tylko tyle ze sie mocno przytulaja ;D

tak moja corka tez się pytala a jak dzidzis wyjdzie z twojego brzucha … na szczęście widziala blizne po cc i tlumaczylismy jej ze pan dr kiedy się yrodzila przeciol brzuszek i już jest na swiecie … teraz myśli ze tak kazda mama rodzi ale ma dopiero 4 lata wiec mysle ze jeszcze ma czas na dalsze tłumaczenie

My też tak wytłumaczyliśmy synkowi jak dzidza z brzuszka wychodzi, tylko u mnie blizny po cc nie ma, ale została kreska pionowa na brzuchu i myśli że tędy brat wyszedł:-) dzi zadałam pytanie synkowi kto to jest biedny człowiek, a on na to, że biedny to taki, który nie ma rodziny. Dumna byłam z niego:-) aa i jeszcze o wg niego było w przedszkolu na obiad:
-białe brokuły (kalafior)
-mały makaron (ryż)

Ja nie tłumaczyłam porodu w taki sposób bo wystarczyło,że jej starsza kuzynka jej naopowiadała,że będą mi brzuch rozcinać przyleciała do mnie przerażona że ktoś będzie ranić jej mamusie.Dla czterolatka wydaje mi sie to za drastyczne,musiałam jej na spokojnie wytłumaczyć że nikt mnie przecinać nie będzie,powiedziałam jej ,że jest specjalna dziurka przez którą dzidziuś się rodzi i nikt mnie nożykiem przecinać nie będzie to jej wystarczyło o nic więcej nie dopytywała.

Najgorsze jest właśnie to, że z takimi odpowiedziami musimy zdąrzyć zanim wyręczą nas inni:-) ja boję się już takich trudniejszych pytań, u nas w domu rodzice bardzo mało nas “uświadamiali”, pytania o przyjście na świat dzieci, seksu były noestety tematami tabu…
Ważne jest aby nasze odpowiedzi były dostosowane do wieku i psychiki dziecka
Mamunia fajnie wybrnęłaś z tej sytuacji, mój syn jak mu opowiadałam o rozcinaniu brzuszka to z kolei strasznie ciekawy był i wiecej szczegółów chciał:-)

Moim dzieciom buzia nie zamyka się wcale zadaję pytanie jedno przez drugie. Czasami nie zdążę jeszcze odpowiedzieć na jedno pytanie a już zadają kolejne i wcale mi to nie przeszkadza że nie uzyskały odpowiedzi. Choć oczywiście zawsze staram się cierpliwie odpowiadać na wszystkie ich pytania

moje starsze mają 9 i 6 lat i te to dpiero pytania zadają…miałam cc więc chociaż z jednym pytaniem mam spokój.
Starsza zazwyczaj zadaje pytania typu skąd się wziął adam i ewa , a co z węzem kiedyś tak pytała aż kazałam jej księdza na religi zapytać. czasem naprawde zadaje cięzkie pytania

A odpowiadasz na wszystkie pytania?

nie wiem czy to do mnie czy do autorki ale ja na wszystko odpowiadam

Ha ha no to jest wyjście zapytać księdza. Fajny wątek. Ciekawe jakie mnie pytania czekają w przysZłości.

ja jak narazie zastanawiam się jak rozmawiać z dziećmi na temat okresu starsza ma 9 lat i pewnie niedługo się zacznie…a takie pytania są trudne a może byłoby mi łatwiej jak sama by zapytała do czego sa podpaski niz ja mam jej tak sama z siebie opowiadac

Mama_Arka_Martynki Zuza bardzo dużo zadaje pytań religijnych nie wiem czemu tak wypytuje ostatnio pytała czemu adam i ewa chodzili nago a potem przestali i to był mój błąd ze odpowiedziałam bo potem co odpowiedz to kolejne pytanie “a co to grzech” " a czemu zjadła jabłko" " a gdzie był raj " a"a co to raj " A Bóg skąd się wziął " ( ja mówie że był od zawsze ) a ona " no ale kto go stworzył ktos musiał " :stuck_out_tongue:

Ha ha ha no nieźle. Może za słabo tłumaczy ksiądz na lekcjach religii.
Oj też mam córkę… ale 9-ty to dopiero zaczęłam miesiąc;)

to jeszcze masz czas zeby się przygotować :slight_smile:

Paulina a o okresie nie miały już w szkole? Ja miałam w trzeciej podstawowej już takie ogólne a w czwartej tak na poważnie dopiero. Moja mama miała kupiona paczkę podpasek i czekała na mnie he he też jej głupio pewnie było zacząć temat…Moja córka ostatnio znalazła moja jedną sztukę w półce w łazience i pytała co to - powiedziałam, że to mamusi i nie wolno ruszać…No bo co innego powiedzieć trzylatce?

A tak to standard - pytania a po co , a dlaczego, a skąd to…itp itd …A najlepsze gdy pyta a po co, coś odpowiesz nie tak a ona dalej a po co to? Mamuś no po co to? I tak o jednym moze przez godzinę ;))

paulina wiadomo że trudno zacząć ale lepiej jakbyś zaczęła delikatnie rozmowę z córką niż miałaby dostać i nic nie wiedzieć dlaczego krwawi mogłaby się wystraszyć… powiedź że przychodzi taki moment w życiu każdej z kobiet że zaczyna krwawić i jest to bardzo ważne wydarzenie powiedz jej o podpaskach, albo wypożyczcie książkę w bibliotece o dojrzewaniu:)

Paulina uważam jak Zabusia że powinnaś jednak wytłumaczyć Córce co to podpaski, do czego służą itd. Możesz jeszcze chwilę poczekać ale jednak powiedz żeby się nie przestraszyła. Moja sąsiadka mi opowiadała że jej mama nie wytłumaczyła i jak dostała pierwszej miesiączi to się przestraszyła że umiera. Nie chciała nikomu powiedzieć że strachu itd. Lepiej powiedz u oszczędź Córce strachu. Teraz jest tyle pomocnych książek że na pewno coś znajdziesz.

Moj synek dop. Ma 3,5latka ale i tak zadaje mnóstwo pytan i staram sie odpowiadać na wszystkie bo wiadomo ze taki 3,5latek dop poznaje wszystko i chce wiele wiedzieć to pyta mamusie lyn lubkogos starszego…wiadomo z starszymi dziećmi jest inaczej sa trudniejsze pytania… Wiem bo w rodzinie duzo takich dzieci starszych i jak slysze od mam jakie pytania zadaja to na prawdę czase sa trudne albo krepujace;-) to Moj synek 3,5latka raz poszedl sikac o tak dotyka sobie pisiorka mowie zeby go nie ryszal to zapytal sie mnie dlaczego ma malutkiego a nie jak tatus;-( bo nieraz widzi jak tatus sika i od tej pory maz unika przy nim sikaniu i kapieli z nim;-)

Ewcia88 moja dopiero idzie do 3 kl więc jeszcze nie miała takich tematów

Wiem że będe musiała zacząć ten temat …córce sąsiadki sama tłumaczyłam bo tamta nie wiedziała jak ma sie zabrać a swojemu dziecku jakoś tak głupio ;O właśnie musze kupić sobie jakąś taką książkę

Paulina książka sporo Ci pomoże bo to będzie dobry start i podkład a później rozmowa potoczy się tak na prawdę sama.