Przyrost beta hcg 72 h 213%

Do 10tyg. Ja byłam pewna, że karta ciąży wystarczy ale to musi być specjalny druk od ginekologa 

Tak,  trzeba być pod opieką lekarza do 10tc. Ja.zmienilam lekarza w trakcie ciąży to musiałam brać zaświadczenia od obu lekarzy. Położna odmówiła wypisania zaświadczenia na podstawie karty ciąży.

No ja na początku chciałam zmienić ale był już 10tydz i uznałam, że zostanę u tego lekarza co byłam od początku by później nie było problemu z tym zaswiadczeniem

Gratulacje;)

U mnie położna sama od siebie wypisała co potrzebne do becikowego. Nawet nie prosiliśmy bo raczej Nas zarobki nie puszczą.

My się nie łapiemy na becikowe, nawet nie składaliśmy. Ale ze położnaowi co potrzebne to bardzo miło. U nas bardzo fajna położna ale taka tylko to co trzeba, jeśli sami nie zapytaliśmy to też nie bardzo mówiła. 

Z becikowym też u nas przewyższa dochód .  U mnie brak położnej póki co. Czas się rozejrzeć za środowiskowa

Moim zdaniem ten próg dochodu do becikowego powinien zostać zwiększony, bo mało kto się teraz łapie. Wszystko idzie w górę. I ceny i najniższą krajowa. A próg w becikowym niezmienny od lat.

dokladnie, praktycznie nie znam nikogo kto by dostal becikowe ;/ a jednak to spora kwota która może pomoc na poczatek... nie kazdy, nawet ten pozornie dobrze zarabiajacy moze sobie pozwolić na wydatki 

Ja znam, ale to było kilka lat temu. Wtedy też zarobki były niższe. 

Niestety nawet jak się zarabia więcej niż najniższa, to ma się również spore wydatki. Szczególnie w dużych miastach, gdzie wynajem mieszkania to koszt minimalnej pensji. A gdzie do tego jedzenie, paliwo i inne wydatki.

jak pierwsze dziecko to te becikowe ciężko dostać, ja dopiero dostalam przy drugim bo było juz nas czworo, a druga sprawa bylam jakiś czas na wychowawczym ,więc nie miałam dochodów. Jak do pierwszego dziecka to też nie znam nikogo kto by to dostał do kolejnych dzieci jasne już się dostanie bo szanse są 

Ja jak tylko okres mi się spoznil (drugi cykl) to zrobiłam test jeden i niedługo po tym poszłam na bete. Po wyniku zapisałam się do lekarza na NFZ ale ze miała urlop to 5 tygodni czekałam. Ale jakoś zapisałam się prywatnie no to 2 lub 3 tygodnie na potwierdzenie ciąży. Więc miałam już 7 tydzień prywatnie. Nie mogłam się doczekać. Lekarz pytał czy planowane czy suplementacja jest. A później oprócz badań połówkowych całą ciążę chodziłam na NFZ bo lekarz spoko I nawet odbierała mi poród bo miała dyżur w szpitalu w którym chciałam rodzic ;) chodziłam co 4-5 tygodni nie mogłam się doczekać każdej kolejnej wizyty. I też mi powiedziała że kwalifikuje się na becikowe choć w głowie się zastanawiałam że przecież to chyba zarobki mają znaczenie ale pierwsza wizyta też.

ja to przeważnie wizyty mam co 3 tygodnie maks 4 niezależnie czy prywatnie czy na NFZ, ale w poprzedniej ciązy pod koniec to juz co 2 tygodnie była wizyta, ale miałam cukrzycę ciążową to dlatego

Moje wizyty też były co 4-5 tygodni. A ostatni miesiąc przez cukrzycę ciążową i słabe przyrosty dziecka to już co tydzień miałam wizyty. I podobnie jak u Ciebie Szaniqa na pierwszą wizytę poszłam prywatnie, bo nie mogłam znaleźć terminu na NFZ. Później udało mi się zapisać do programu KOC w szpitalu i tam prowadziłam ciążę oraz później miałam poród.