Przygotowania do karmienia piersią

Witam, jestem już mamą czterolatka, za miesiąc po raz drugi zostanę mamą. Zastanawiam się czy na tym etapie są jakieś sposoby, aby przygotować się do karmienia piersią a w szczególności aby w ogóle mieć pokarm. Przy pierwszym dziecku prawie w ogóle nie miałam pokarmu i choć cały czas stymulowałam organizm do produkcji pokarmu nie udało mi się, a mały cały czas był dokarmiany mm. Po trzech miesiącach pokarm całkowicie zanikł. Dodam, że organizm stymulowałam częstym przystawianiem dziecka, odciąganiem pokarmu laktatorem elektrycznym po karmieniu piersią oraz cały czas byłam pod opieką poradni laktacyjnej. Dlatego teraz mnie zastanawia czy może nie powinnam zacząć działać już teraz aby później mieć pokarm.

Z tego co wiem im częściej przystawiasz dziecko do piersi tym zwiększa się laktacja. Nawet jeśli dziecko pociągnie tylko pare razy. No i herbatki na laktację pij…Jeśli jest niedobór pokarmu powinno się stosować odciągacz. Słyszałam też o piwie karmelowym bezalkoholowym… Badania wykazały, że polisacharydy sodu jęczmiennego zawarte w karmelowym piwie stymulują wydzielanie prolaktyny - hormonu, który pobudza pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu.

Twój organizm sam przygotuje się do karmienia. Nie musisz się o to martwić. Jak dziecko pojawi się na świecie to przystaw je jak najszybciej do piersi, wtedy laktacja się rozkręci.
Potem jeśli pokarmu będzie za mało możesz pić Femaltiker lub herbatki dla mam karmiących.
Jeśli dziecko nie będzie umiało złapać piersi to możesz sutki wyciągnąć prostym sposobem za pomocą strzykawki.

Właśnie Beata74 poczytałam o tym środku Femaltiker i podobno jest dobry na problemy z laktacją. Jednak nigdzie nie znalazłam informacji przez jaki czas się go stosuje. Wiesz może ile czasu należy bądź można go stosować? Stosowałaś go? Dziękuję za radę ze strzykawką, przy synku ratowałam się laktatorem.

SamantKa nie pocieszyłaś mnie. Myślałam, że może są jakieś sposoby przed porodem, aby później uniknąć problemów z karmieniem.

D.Grzesiewicz dziękuję za radę z piwem, ale jestem całkowicie przeciwna picia w okresie karmienia piersią no i oczywiście w czasie ciąży. Wiem, że to piwo ma tylko 0,5% alk. i polecają je także położne, ale skoro jest na słodzie jęczmiennym to w razie problemów skorzystam z Femaltikera. A tak z ciekawości próbowałaś tego sposobu? Jestem ciekawa czy faktycznie działa.

Produkcja mleka dostosowuje się do potrzeb malca ale na karmienie ma wpływ bardzo dużo czynników (związanych również z porodem), więc nie da się go zaplanować: )
Bądź dobrej myśli a pozytywne nastawienie może zdziałać cuda; )

U mnie nastawienie dużo zrobiło. Całą sobą chciałam karmić piersią, bardzo się na to nastawiłam, nie przyjmowałam innej opcji myśląc o karmieniu dziecka i pokarm się pojawił i karmię. Możesz delikatnie masować piersi aby zacząć pobudzać, ale to też może wpłynąć na przyspieszenie porodu :slight_smile:

Masowanie piersi przed porodem chyba nie ma wpływu na ilość pokarmu po porodzie :slight_smile: Sukcesem na pewno będzie przystawianie, przystawianie i jeszcze raz przystawianie Maluszka do piersi :slight_smile:

Niestety nie da się już przed porodem coś zrobić by poprawić laktację. To rusza dopiero w momencie gdy odkleja się łożysko. Musisz się uzbroić w cierpliwość i poczekać do rozwiązania. Kiedy maleństwo się pojawi na świecie na pewno najlepszym pobudzaczem laktacji będzie Twój mały ssak :). Karmienie na żądanie to podstawa. Może pić też kawę zbożową, herbatki laktacyjne (ale proszę Cię czytaj skład na opakowaniach…bo w większości te herbatki to głownie glukoza; z tego miejsca polecam herbatki firmy bocianek 100% naturalnych składników) no i oczywiście jak dziewczyny piszą Femaltiker :).
JEżeli chodzi o sam Femaltiker to go nie używałam bo wcześniej o nim nie słyszałam a gdy dostałam próbkę nie była mi ona juz potrzebna :wink: ale byłam na warsztatach dla mam gdzie mówili o tym środku i faktycznie jest to na bazie słodu jęczmiennego tak samo jak piwo Karmi ale tam jakiś procent alkoholu jest i dobrze że nie jesteś zwolenniczką alkoholu! Jeżeli zaś ktoś ma ochotę na sam smak Karmi to polecam Razowy Kwas chlebowy firmy Van Pur który jest w smaku nieco podobny do KArmi ale nie zawiera alkoholu i również jest na bazie słodu jęczmiennego co przysłuży się Naszej laktacji :wink:
Co Ci ejszcze pomoże w laktacji? Na pewno determinacja i pozytywne myślenie! Powatarzaj sobie “mam tyle mleka żeby wykarmić swoje dziecko” i musisz w to wierzyć a będzie łatwiej :wink:

Mamula ja wypiłam 2 opakowania Femaltikeru, ale według mnie można go pić przez cały okres karmienia.
Ja go stosowałam przy problemach z laktacją i się udało z nich wybrnąć i mogę karmić dalej, a robię to już 21 miesięcy.

Witam,
przed porodem nie da się nic “przygotować” więcej niż robią to hormony w naszym organizmie. Nasze pole działania zaczyna się po porodzie. Ważny jest kontakt matki z dzieckiem ciało do ciała zaraz po porodzie (przez około 2 godziny, w każdym razie do pierwszego karmienia), ważna jest pomoc personelu w pierwszym przystawieniu, żeby od razu wyeliminować ewentualne nieprawidłowości. Potem koniecznie regularnie przystawiać (od 2 doby życia dziecko powinno jeść minimum 8 razy na dobę) i oceniać masę ciała (czy ubytek jest w granicach normy, czy odzyskuje urodzeniową masę ciała do 14 dni i czy dalej przybiera).
Wspomagająco można pić herbatki laktacyjne i femaltiker. To na początek, i pilnie obserwować jak się sytuacja rozwija. Najlepiej skontaktować się już wcześniej z konsultantem laktacyjnym w oddziale, gdzie Pani będzie rodzić, i opowiedzieć o problemach z poprzednią laktacją, to ułatwi współpracę po porodzie.
Życzę powodzenia

Miałam taki sam problem i zaczęłam pić herbatki laktacyjne i non stop leżałam z ,cycem na wierzchu, aby spowodować napływ większej ilości pokarmu i udało się - produkcja poszła pełną parą. Trzeba być upartym w tej kwestii, będzie ci trochę ciężko zwłaszcza , że masz drugie dziecko, które też wymaga opieki, ale dasz radę

Też jestem zdania że spokój i częste przystawianie do piersi to najlepszy sposób. Nastawienie też jest ważne. Jeżeli będziesz na siłę chciała to może się nie udać. Mi pomogło picie melisy i dużo wody mineralnej, piersi po tym były pełne. A rodziłam przez cc i pokarm miałam na 4 dobę.

Za herbatkami laktacyjnymi nie przepadam, ale piję koper włoski i duże ilości wody, można też zastosować tabletki na laktację, które są jak najbardziej skuteczne. Choć przede wszystkim ważne jest nastawienie.

Dziękuję wszystkim za rady. Wzięłam je sobie do serca i stosuję się do nich. Mam laktację, choć ciągle podtrzymuje laktatorem, ale to chyba z obawy się nie skończyło.