Witam Panie. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim jak przegroda w macicy? Ja się dowiedziałam, że mam przegrodę w macicy podczas ciecia cesarskiego. Powiedzieli mi wtedy tylko tyle, że mam przegrodę w macicy i przy kolejnej ciąży dziecko ułoży się z lewej albo prawej strony, Tym razem dziecko było z prawej. Mój ginekolog podczas robienia usg ani razu nie wspomniał, że mam jakąś przegrodę… Zastanawia mnie jak można to zbadać, jeśli ginekolog nie zauważył. Usuwała któraś z Was jakieś wady budowy macicy? Bo wiem, że może to stanowić problem z zajściem w ciąże lub jej donoszeniu…
Moim zdaniem najlepiej skierować to pytanie do lekarza ginekologa ponieważ tylko on może ocenić czy konieczna jest operacja. Nie pisze Pani czy cesarskie cięcie było spowodowane wadą budowy macicy i czy były problemy z zajściem w ciążę. Jeżeli nie to wcale nie musi oznaczać że przy kolejnej ciąży pojawią się problemy.
Wiesz co, z ta przegroda sprawa chyba nie jest taka prosta. Ja donosilam pierwsza ciaze normalnie, druga poronilam i po lyzeczkowaniu poiedziano mi, ze mam przegrode, a zaden lekarz nigdy jej nie widzial. Mialam cc i takze nic mi nie mowili o przegrodzie. W kolejnej ciazy kilku lekarzy na usg rowniez zadnej przegrody nie widzialo. Wiecej dzieci narazie nie planuje wiec w suime sie tym dalej nie interesowalam, ale dziwne to jest.
No własnie ja nigdy nie słyszałam o przegrodzie… usg nic nie wykazało, a miałam nawet robione prenatalne…
Dopiero przy cesarce powiedzieli o przegrodzie… no i okazało się wtedy, że cesarka była przez tą przegrodę… dziecko nie miało miejsca na odwrócenie się i było ułożenie miednicowe…
mozna wykonac histeroskopie- ogladanie macicy…ale nie w ciazy…no i nalepiej z kontrastem- wtedy moze sie cos uwidocznic… zalezy aka to przegroda- niektore nie stanowia przeszkody w zasciu w ciaze, donoszeniu i urodzeniu dziecka, niektore niestety moga powodowac problemy…
Hmm pierwszy raz slysze o czyms takim ale czlowiek uczy sie cale zycie napewno jest wiele roznych takich wad o ktorych nawet nie wiemy i nie kazda jest w stanie wykryc ginekolog przy zwyklym badaniu usg moze do tego musialy by byc wykonane jakieś bardziej specjalistyczne badania . Ja np osobiście mam tylo zgiecie macicy moja mama rowniez to miala i te 20 pare lat temu gdy mnie rodziła lekarze tobili z tego wielkie wow mówili nawet ze jsst to powodem tego ze mnie i brata urodziła przedwczesnie natomiast mi lekarze moj ginekolog prowadzacy jak i pani od prenatalnych i ginekolodzy w szpitalu których pytalam o to z ciekawości wszyscy powiedzieli to samo ze minelo juz od takiego podejscia wiele lat zostalo przeprowadzone duzo badan i na obecną chwiele takie tylko zgiecie nie jest uwazane za nic strasznego jesli dziecko ulozy sie prawidlowo to w ogóle to nie przeszkadza przy porodzie naturalnym poprostu taki urok niektórych kobiet
