W poniedziałek byłam u lekarki, która stwierdziła ,że przeciwciała z mleka matki działają na dziecko tylko do 3 miesiąca, więc mogę przestać karmić, bo to i tak nie ma większego znaczenia. Przepisała mi lek przy którym nie powinnam karmić.
Co Wy na to?
Moim zdaniem powinnaś dalej karmić piersią. I powinnaś iść do lekarza by przepisał ci taki lek przy, którym będziesz mogła kontynuować karmienie piersią. Mleko matki jest zawsze właściwe i najlepsze co możesz dziecku dać. Mleko matki się zmienia w raz z potrzebami i rozwojem dziecka. Jest zawsze wartościowe. Jeżeli sama nie chcesz karmić piersią to zdecyduj się na mleko modyfikowane ale dopiero po szóstym miejscu. I wtedy można powoli rozszerzać dietę u dziecka. Moim zdaniem twój lekarz ma stare informacje, albo ma podpisaną umowę, by przypisywać dany lek i tym sposobem nakłaniają kobiety do rezygnacji z karmienia piersią. Dlatego karm jak najdłużej piersią to jest to co najlepszego dziecko dostaje od mamy. Podczas karmienia piersią wytwarza się silna emocjonalna więź. Nie warto z tego rezygnować. Może dziecko za niedługi czas samo zrezygnuje z piersi. Teraz ma mleko na zawołanie i co tak nagle się urwie. Dziecko jest za małe by to zrozumieć. Dziecko nie będzie wiedziało co się dzieje, bedzie zdezorientowane i będzie się tylko niepotrzebnie denerwować.
Uważam, że powinnaś zmienić lekarza. Tak szerze. Co to za poglądy?. Jeśli masz tylko możliwość to karm jao najdłużej. A Aneta7734 opisała dokładnie reszte, więc nie będe się powtarzać.
Ja także popieram zmianę lekarza. Skoro lekarz nie zna najnowszych zaleceń WHO, Tylko nadal twierdzi,że “słabe mleko i sama woda” to co to za lekarz. Zapytaj lekarza o podatawy tych twierdzeń i niech przedstawi Ci jakieś ulotki, badania, które twierdzą, że po 3 miesiącu w mleku mamy nie ma przeciwciał. Aż mnie nerwy biorą jak taka osoba, ktora powinna być wyedukowana siedzi tylko i takie głupoty biednej mamie opowiada i zamiast pomagać to szkodzi. Bo według mnie to jest ewidentne działanie na szkode matki i dziecka, i takie działania lekarza można skarżyć… Mało tego,że dajesz dzidziusiowi co najlepsze, yo jeszcze karmienie piersią chroni przed zachorowaniem na raka piersi.
Ewelina ja równiez polecam zmienić lekarza! Lekarze w tych czasach wiedza ze sa kims i ze my pacjentki.ich słuchamy , bo oni maja w tym doświadczenie itp. A lekarz moze i z doswiadczeniem ale to tez człowiek i rowniez sie moze mylic jak kazdy z nas…a to co Ci powiedziała to brak slow…najwidoczniej nie jest matką albo poprostu nie karmila fzievka dzieckai udalo sie ze ma.dziecko zdrowe i ktore nie choruje itp…ale nie powinna doradzać pacjentce z pdrzucenia piersi.dla dziecka…bo przyjdzie pacjentka ktora.stwierdzi ze " ona jest lekarzem, wiec pewnie sie na tym zna i pewnie ma racje, wiec ja tak zrobie" a to nie prawda mowi sie ze matka w mleku przeciw ciala.ma jakos.do 6roku ale czym dluzej sie karmi tym.lepiej…taka jest moja opinia. U nas w rodzinie roznie bylo siotra odwiedziła jednego dermatologa bo ja nie pokoil jakis pieprzyk , którego wczesniej nie miala ale dermatolog zasugerowala ze jest wszystko ok. Poszla do drugiego.prywatnie zeby byla spokojniejsza i potwierdzil ze jest ok. A tu okazalo sie ze byl nie zaciekawy i wzieli do krakowa wycinek i okazalo sie ze musiala isc do szpitala na wycięcie z pod pach wezly chlonne i w tym miejscu jakies węzly bo okazalo sie ze ma czerniaka z przerzutami ale puki co jest spokoj. Tak to właśnie nietsety jest , także Ewelka ja bym zmienila.lekarza który przepisze cos dla karmiacych mam i dalej karmila piersia …
To faktycznie trudny temat. Nie wiemy za bardzo też co za lekarstwo dostalas i dlaczego je dostalas. Czasami jest tak, że jesteśmy chore na cos i nie ma innego wyjścia jak wziąć takie lekarstwa. Nie potrafię inaczej wytłumaczyć takiego zachowania lekarza.