Problemy po porodzie

D.Sypianska wizyty u lekarza po porodzie jakoś bardzo się nie różnią,tyle że w ciąży jakoś lepiej się do lekarza chodzi:)Jeżeli jesteś za bardzo spięta to faktycznie samo założenie wziernika jest nieprzyjemne i więc spróbuj w tym momencie pomyśleć o czymś przyjemnym.Samo wypalanie nie jest bolesne i nie trwa długo.Ja po pierwszym porodzie miałam dużą nadżekę i szybko lekarz ją usunął.Zapach jest nieprzyjemny ,ale tak to nie ma się czego bać.Po wypaleniu lekarz zakazał stosunków na jakiś czas by wszystko ładnie się wygoiło.My mamy musimy dbać o nasze zdrowie,bo mamy dla kogo żyć,odłóż strach na bok i zapisz się na wizytę jak najszybciej:)Powodzenia!

JA rowniez nie mialam wypalanej bo mialam ja tylko w obu ciazach, ale po porodzie sama znikala. Natomiast wiem ze wypalanie dalej jest stosowane.

O matko jeszcze wziernik? Straszne. Bardzo bym chciała, ale naprawdę zrobiłam się taka tchorzliwa po porodzie. Szłam na zwykłą kontrolę z wielkim strachem,a teraz to. . Postaram się.

Po porodzie i u mnie lekarz ją zdiagnozował, ale w minimalnym stopniu i stwierdził, ze na razie nie trzeba podejmować żadnego leczenia. Tylko muszę za pół roku zgłosić się na wizytę kontrolną.

Zgodzę sie z mamunią! Odłóż strach na bok! nie możesz zaniedbywać swojego zdrowia! staraj się podejść do tej sprawy obiektywnie!nic już nie będzie Cię tak boleć,jak sam poród! ja też mam nadżerkę… teraz,po porodzie jeszcze nie byłam na wizycie,ale idę we wtorek… lekarz mówił,że czasem jest tak,że nadżerka znika po urodzeniu dziecka,dlatego czekaliśmy… a teraz zobaczymy co i jak! ale postaraj się do tego podejść ,jak do wizyty u każdego innego specjalisty…
Ja wychodzę z założenia,ze przeżyłam poród,to przeżyję wszystko! więc głowa do góry i zadbaj o siebie! przezwycięż ten strach! wiem,zę nie zawsze jest to łatwe,jednak jak będziesz po,to sama powiesz,ze właściwie nie było czego się bać :slight_smile: zobaczysz!

Zadbaj o swoje ciało, teraz nie żyjesz już tylko dla siebie, ale też dla swojego dziecka.

Wszystkie macie rację,wiem to! Ale ten strach. . No wiem,że muszę. Dzisiaj zadzwonię do mojego lekarza i się umowie.: )

Tylko nie daj sobie wypalać tej nadżerki!
Niech Ci powie czy to nadżerka właściwa czy np. nadżerka rzekoma…

No lekarz proponowal wypalAnie. K.Czerska dlaczego nie ma wypalac?

a ja uwazam że jeśli lekarz zalecił wypalanie nadżerki to tak trzeba zrobić
K. Czerska napisz dlaczego sądzisz że nie wypala się nadżerki ?

Zawsze można zaczerpnąć porady innego lekarza.

Moja mama miałą wypalaną nadżerkę… teraz też się wymraża…
Kinga,dlaczego uważasz,ze nie powinno się wypalać? sama jestem ciekawa :slight_smile:

Ja miałam wypalaną.
I też właśnie nie wiem dlaczego tak nie powinno się robić?

Ponieważ teraz się okazało (wow), ze nadżerka (szczególnie w okresie ciąży i po) jest NORMALNYM stanem fizjologicznym i chyba tyko w krajach bloku wschodniego stosuje się wypalanie…to może zrobić więcej złego niż dobrego a poza tym dla większości lekarzy nadżerka to nadżerka a tu się okazuje, ze jest kilka odmian. Każdą można leczyć w inny sposób a tutaj jedynym lekarstwem jest wypalanie lub wymrażanie…
Poza tym nadżerkę powodują rożne choroby, zmiany hormonalne, wirusy itd…
Tutaj tylko się wypala zamiast zastanowić się dlaczego ona eis pojawiła a po wypalance pojawia się znowu…
Czy lekarz zrobił wymazy na chlamydię, rzeżączkę, waginozę bakteryjną czy syfilis?

Nadżerka jest stanem PATOLOGICZNYM,nie jest żadnym normalnym stanem fizjologicznym !Mogą wywołać ją czynniki fizjologiczne takie jak np ciąża
To nie jest tak do końca,że wszystkie nadżerki sa kierowane na wypalanie i wymrażanie lekarz przecież w trakcie badania ocenia jej stan i podejmuje decyzje czy trzeba coś z nią robić czy jest na tyle mała ze można ją obserwować.Dużo mówi też badanie cytologiczne,Może faktycznie niektórzy lekarze podejmują decyzję za szybko,ale na pewno nie wszyscy.Ja miałam już malutką nadżerkę przed ciążą i nie robiliśmy z nią nic bo czasem po ciąży nadżerki znikają.Moja po ciąży nie straciła sie natomiast jakis czas po porodzie była już znacznych rozmiarów więc lekarz podjął decyzję że trzeba ją usunąc.Moim zdaniem to była słuszna decyzja bo moze tak być że nadżerka doprowadzi do raka szyjki macicy.Wypalił mi ją w swoim prywatnym gabinecie i nie wzbogacił się bo nic nie płaciłam .Oczywiście decyzja zawsze należy do pacjentki,a w razie gdy nadżerka zostaje nalezy bardzo systematycznie ją kontrolować by potem nie było za późno,BO NIESTETY TO ŻE ZA PÓŹNO WYKRYTA NADŻERKA MOŻE PROWADZIĆ DO RAKA SZYJKI MACIY TO SIĘ NIE ZMIENIŁO.Niestety wiem jak rzadko niektóre kobiety chodzą do ginekologa.

Nie czytałam jeszcze by nadżerka była normalnym stanem fizjologicznym,nawet ta po ciąży może jeszcze mało czytałam:)Chociaz nawet w artykule ,kóry podałas wczoraj pisze cutuje :Nadżerka to jedna z najczęstszych patologii ginekologicznych wieku rozrodczego, która nie musi dawać objawów…

Oczywiście przyznaje rację,że lekarze jeżeli to mozliwe powinni pierwsze zastosować leczenie ,lub jeżeli zmiana jest malutka obserwować ja a dopiero później w razie konieczności kierować na zabiegi:)

Dziewczyny,teraz już mam namieszane w głowie. Co zrobić? Zgodzić się na wypalanie czy nie?

może skonsultuj sie z jakims innym - na wszselki wypadek

No nie możesz nie robić nic. Idź do innrgo lekarza na konsultację ale idź. Nie ignoruj takich zmian bo nie monitorowane i nie leczone mogą być bardzo groźne…

Ten akurat ma bardzo dobra opine. Prowadził moją cała ciążę,mam do niego zaufanie.