Dziękuję bardzo, kupię i sprawdzę oby coś mi w końcu pomogło
Tylko nie jestem pewna czy to działa w przypadku infekcji intymnych. Na pewno na infekcje cewki moczowej i pęcherza działa świetnie, a najczęściej to ta sama bakteria wywołuje, więc może też by się sprawdziło?
Używam też cały czas maści pimufacin może tego już nie powinnam stosować ?
Z pęcherzem też mam cały czas problem…
No to na pęcherz dużo jogurtów naturalnych one mają najlepsze probiotyki same w sobie. I możesz smarować clotrimazolum dla mnie to najlepszy krem i nie zaszkodzi bo jest bezpieczny i bez recepty
Ok dziękuję za informacje
Ja bym bardziej polecała jakiś probiotyk dopochwowy np. Lactovaginal
Tu sie zgadzam. Ostatnio czesto slychac na szkoleniach czy w publikacjach, że zasadnosc probiotyku doustnego w przypadku infekcji intymnych jest nikla i zaleca się aplikację miejscową czyli dopochwową.
W tym konkretnym przypadku zdecydowanie bardziej sprawdzi się coś co będzie działać bezpośrednio w miejscu problemu.
A może tabletki anty też na to działają ? Że po ich braniu są takie skutki uboczne ?
Sprawdź w ulotce czy mają wpisany taki skutek uboczny
A zmieniałaś na inne? Sprawdź w ulotce czy po tych które stosujesz mogą być takie działania niepożądane
Z takich naturalnych rzeczy polecana jest żurawina. Można też kupić w tabletkach. Pomaga w zapobieganiu infekcji od pęcherza moczowego. Bakterię są łatwiej wydalane przez co się nie namnażają na ścianach pęcherza w ciąży nawet mój gin mi polecał
Podobne działanie będzie też miała pokrzywa, tylko nie wiem czy można spożywać duże ilości w ciąży
Niestety, ale tabletki anty mogą powodować takie dolegliwości… Ja miałam co chwilę infekcję jak byłam na hormonach, nie kojarzyłam tego z antykoncepcją, ale jak przestałam stosować antykoncepcję hormonalną to problem infekcji zniknął jak ręką odjął.
Ostatnio też zmagam się z jakimiś dolegliwościami, nie tyle infekcją, bo lekarz to wykluczył, ale chyba przez karmienie piersią moje okolice intymne są wrażliwsze. Biorę trivag, to probiotyk doustny i mam wrażenie że jest lepiej. Laktovaginal też często stosowałam. Jak użyłam globulki przy pierwszych objawach to infekcja się nie rozwijała, więc naprawdę pomoga. Warto mieć zapas w lodówce.
Tak laktovaginal jest bardzo dobry
Ostatnio kupiłam na szybko inne globulki Gynoxin Protect i też pomogło. Tak samo jak Laktovaginal ma pałeczki kwasu mlekowego w składzie, ale nie trzeba go trzymać w lodówce.
Żurawina mi też dużo pomogła