Problemy ginekologiczne

Agn super to opisała :slight_smile: ale oprócz tego że pH się zmienia również odporność się zmienia więc ogólnie ciężarna jest narażona na wszystkie infekcje dlatego przeważnie unika się chodzenia do szpitali czy też przychodni jak tylko można :slight_smile:

A w okresie letnim unikamy basenów, kąpielisk i używamy przewiewnej, bawelnianej bielizny :slight_smile: w upały warto też częściej wybrać sukienkę niż dopasowane spodnie :slight_smile: jest trochę tych zachowań profilaktycznych, które warto wypróbować bo być może przyczyna jest dość prozaiczna.

Ja w ogóle mam jakąś taką tendencję do infekcji intymnych, a w ciąży to już zupełnie praktycznie non stop coś się za mną ciągnęło mimo trzymania się wszystkich zaleceń, po porodzie odpukać do dzisiaj zero problemu.

Ciąża to specjalny okres w naszym życiu i niestety obniżona odporność i zmienione pH robią swoje. Ja mam wrażenie, że ja jestem jakimś dziwolagiem ciazowym bo u mnie to zadziałało w zupełnie inna stronę :wink: żadnej infekcji, choroby nic co nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę z tego powodu :slight_smile:

Lina ja raz chora byłam w czasie ciąży a tak czułam sie rewelacyjnie no i jeszcze byłam.na basenie i nic ale też nie wiedziałam że w ciąży jestem jeszcze :slight_smile:

Basenów powinnyśmy też unikać już pod koniec ciąży. Słyszałam też teorię, że aby na basenie zmiejszyć ryzyko wystąpienia alergii dobrze jest włożyć sobie tampon. Skonsultowałam to kiedyś z moim ginekologiem, ale on mi to odradzał i stwierdził, że to przed niczym nie uchroni, a jego włożenie i wysunięcie może skończyć się otarciami. I oczywiście musimy sobie odpuścić przyjemność wygrzania się w jacuzzi.

Ja w pierwszej ciąży dopóki przebiegała bez problemów chodziłam na basen. Aplikowalam sobie lactovaginal po prostu przed każdą wizyta, czasami też dzień po i nic nie złapałam. Teraz gdy byliśmy we wrześniu na wypadzie w Ustce tez korzystałam z basenu hotelowego bo mały nie odpusci , zadzialalm tak samo i też nic, a teraz nagle z niczego infekcja :confused:
Z tym tamponem kojarzę że w którymś z wątków przewinęło się to jako zalecenie jakiegoś lekarza którejś koleżance naszych dziewczyn z forum, ale wg mnie i na szczęście większości innych lekarzy to wręcz zwiększa ryzyko, takie wkładanie i wyjmowanie na sucho, bardzo łatwo podrażnić uszkodzić delikatna sluzówkę.
Więc jeśli już cokolwiek wkładać to tylko probiotyk do tego przystosowany i tylko po konsultacji z lekarzem prowadzącym.
Ja z jsccuzi nie korzystam choć lubię bardzo ale to chyba największe źródło bakterii przez panujaca tam temperature:/ Dlatego ja sama korzystalam jedynie z bąbelkow na terenie zwykłego chłodnego basenu jako fotele masujące plecy, ekstra ulga dla kręgosłupa i rozluznienie dla mięśni.

Ten tampon to praktyka stara która wgl nie ma nic wspólnego z ochronieniem z tego co wiem wręcz nie wolno w ciąży tamponow

Jacuzzi to najgorsza zło, jako nastolatka o tym nie wiedziałam i każdy mój pobyt na basenie kończył sie infekcja bo po pływaniu w basenie sportowym zawsze wychodziłam do ciepłego jacuzzi

W ciąży nawet jeśli nie miałyśmy predyspozycji do infekcji grzybiczej mogą się one pojawiać częściej. Zmienia się wtedy nasze PH i łatwiej o infekcję.
Zmień płyn do higieny intymnej, poproś ginekologa o zrobienie wymazu, bierz probiotyki ginekologiczne. Dbaj szczególnie o higienę intymną. Możesz sama kupić papierki do oznaczenia PH tak jak poleciła Agn.

A infekcja intymna nie jest wskazaniem do cięcia. Ewentualnie w czasie porodu dostaniesz antybiotyk ale nadal będzie to poród naturalny.

Jaccuzzi, to nie dość, że temperatura, co raczej mały zamknięty zbiornik, i mnóstwo bakterii. Ciekawa jak u mnie będzie tym razem, choć myślę, że za pierwszym razem spory wpływ też miało korzystanie z toalety w pracy. Bo jak dwa tygodnie byłam na zwolnieniu już przed porodem, to nagle i infekcje odpuściły.

Magros masz rację do tego mam czasem wrażenie przynajmniej ja ze jest taka inna woda trochę tzn jakby tam przy okazji ludzie siku robili nie wiem czy to takie odczucie ale serio kolor wody inny więc ja tam nie wchodzę tym bardziej że to dopiero siedlisko bakterii

Jacuzzi to faktycznie zbiorowisko bakterii a woda na pewno nie jest systematycznie wymieniana. Do tego jest ona trochę za ciepła więc nie jest ono polecane w ciąży.

Magros faktycznie częste infekcje mogła spowodować toaleta w pracy. Teraz pójdziesz na zwolnienie od razy i trzymam kciuki żeby infekcji było co najmniej mniej.

Twój lekarz prowadzący na pewno przed porodem będzie miał to na uwadze i zastosuje odpowiednie środki. Możliwe że skończy się cesarką, ważne żeby dziecko było bezpieczne.