Problem gardłowy mamy

juz od jakiegos czasu ciagle choruje na anginy, jeden antybiotyk sie skonczy to zaczynam drugi. moj organizm jest juz oslabiony przy kazdej chorobie nie mam temp. co znaczy ze organizm nie walczy z infekcja. nie wiem co robic lekarze olewaja problem, kazdy daje antybiotyk i tyle, nic na wzmocnienie. podejrzewam ze mam w gardle gronkowca lub paciorkowca, na dodatek (ochydnie zabrzmi) splywa mi cos do gardla bleee czasami az mam odruch wymiotny co radzicie bo ja juz nie mam sily?

czy mam udac sie do laryngologa? czy on pomoze? chyba potrzebuje wymaz z gardła

cierpię na anginę ropna przynajmniej 3 razy do roku wcześniej zdazało się nawet latem. Mam jej serdecznie dosyć. Miałam robbiony wymaz i nic, wszystko w porządku. 3 lata temu pojechałam we wrzesniu sama nad morze na 3 dni - nikt nie chciała jechać bo pododa brzydka była.
Ubierałam sie ciepło i chodziłam wzdłuż plazy bardzij z nudów niż z ogólniej chęci.
Wróciłam do domu, gardło zaczeło mnie znowu swędzić wzięłam ascorutical forte jak zwykle, poswędziało 2 dni i nic! byłam w szoku. Pamietam że angina złapała mnie tylko wmarcu. Za rok powtórzyłam to samo znów we wrześniu, prawie caly rok spokoju mialam. Od ponad 3 lat dopadła mnie tylko 2 razy.
Przypuszczam że w organizmie brakowalo mi jodu a jesienia nad morzem jest go najwięcej

Ja tak samo jak olciaa:)
Angina za anginą,antybiotyk jeden za drugim,dodam, że moje migdały były bardzo duże zawsze miałam problem z łykaniem dużych tabletek.W końcu poszłam do laryngologa,który stwierdził,że muszę je usunąć i wypisał skierowanie.Poszłam do kliniki w której te zabiegi wykonywali,dali mi listę badań jakie musiałam wykonać w tym też wymaz ( u mnie wyszedł dobry),oraz receptę na leki,które miałam zacząć brać przed zabiegiem.Na ostatniej wizycie przed zabiegiem,wypisywali ze mną formularz anastezjologiczny do znieczulenia,przy tym badają stan uzębienia no i na szczęście miałam jeden ubytek,który był powodem,ze zabieg trzebabyło odwołać.Pani doktor powiedziała,ze mam zaleczyć zęba i umówić się na termin zabiegu.
Było to lato ,więc zaleczyłam zęba i pojechałam na wczasy nad morze.Ze strachu postanowiłam przynajmniej z pół roku odczekać zanim ten zabieg wykonam.No i całe szczęście,ze tak sie stało bo od tamtej pory ani razu nie zachorowałam na gardło.Minęło od tego czasu juz 8 lat ani razu nie miałam anginy ,a gardło bolało mnie tylko moze z 3 razy w tym ostatnio przez święta,ale wystarczy tantum verde i jest po wszystkim.Tyle,że staram sie być nad morzem co roku na ok2 tygodnie.Dodam,że migdały mam teraz normalnej wielkości.My mieszkamy na południu więc mamy pewne niedobory jodu.
Maria Z wymaz powinnaś sobie koniecznie zrobić,pozdrawiam!

Mamunia czyli jedak racja z tym jodem, bo ja w centralej Pl więc niedobory jodu też duże. Dla zdrowia warto zajrzeć nad morze chociażby na kilka dni, bo potem jest spokój na długo i zbrowsze będziemy dłużej bo stres też szkodzi niestety. Zaryzykuj i pojedź a nóż i Tobie pomorze:-)
Nie byłam odkąd zaszłam w ciążę i urodziłam synka i mam nadzieję że w tym roku pojedziemy wszyscy:-)

Ja na szczęście mieszkam w mieście z tężniami. Jodu u nas pod dostatkiem, także infekcje gardła nam nie straszne. Popieram - wymaz gardła byłby najlepszym rozwiązaniem. Myślę, że nie ma na co czekać.

dzieki moze najpierw wymaz mysle ze mam gronkowca lub paciorkowca, to sie trudno leczy a podobno nie da sie wyleczyc tylko zaleczyc masakra, moze tez pojade nad morze

oo pobyt nad morzem pomaga. Cierpię na to ad lat a teraz jest lepiej

no ja mam podobny problem,ciągle mnie boli gardło.jak jadłam tabletki to było ok przestawałam to od nowa ból.i raz pewna kobieta poleciła mi żebym raz dziennie piła łyżeczkę oliwy z oliwek po to żeby nawilżyc gardło,bo właśnie przez wysuszoną śluzówkę często boli mnie gardło.i piję i odpukać gardło mnie nie boli,przez pierwsze dni jak piłam tę oliwę to myslałam że zaraz zwymiotuję ale sie przywzwyczaiłam

dzis bylam u laryngologa zrobila mi wymaz, mam zrobic przeswietlenie zatok zobaczymy, …

no laryngolog mowila ze gardo jest brzydkie, caly czas jest czerwone zobaczymy mam nadziejej ze mnie wyleczy

a dal Ci jakieś leki na to gardło?

Dziewczyny ja rónież cierpie jeszcze od szkoły podstawowej na zapalenia gardła, krtani lub anginy po 2 -3 razy w roku i chciałam wam polecić francuski preparat LUIVAC który jest szczepionką podawaną w tabletkach doustnie przez okres 2 razy po 27 dni z 27 dniową przerwą czyli kurację trzeba zacząć odpowiednio wcześnie gdyż przez pierwszy trzy miesiące jest się nadal narażownym na infekcję, jednak daje zabezpieczenie na cały rok. NIestety jest dość drogi :frowning: ale skuteczny!

Odkryłam cudeńko które szybko pomaga zwalczyć ból gardła jest to SÓL EMSKA
Tabletkę rozpuszczamy w wodzie i pijemy,można też płukać gardło.W aptece ok 6 zł

jeśli często chorujecie na anginy warto udać się do laryngologa zrobić badanie wymazu, ja chorowałam na przewlekłe zapalenie gardła nie wiedząc o tym :wink: teraz mam spokój i odpukać nie chorowałam na gardło już przeszło 2 lata

A czy każda infekcja ma podłoże bakteryjne, żeby włączać antybiotyk? Nie każda infekcja tego wymaga, pamiętajcie. Na wirusowe zapalenie antybiotyk nie zawsze jest potrzebny. Mówię z własnego doświadczenia-jestem od dziecka anginowcem . Migdały wycięłam: 3 gardłowy w wieku 4 lat, 2 podniebienne gdy miałam 23 lata. Gardło mam często przekrwione. Od jakiegoś czasu (ciąża i karmienie) unikam antybiotyków. Używam miejscowych leków(tantum verde, uniben, hascosept,argentin-t) płuczę gardło septosanem, roztworem wody z wodą utleniona lub solą. Poza tym zainwestowałam w inhalator i inhaluję się rozworami z soli fizjologicznej-polecam też na katar.