Jak wyglad u Was wigilia i ogólnie świeta? Czy robicie sobie prezewnty? A jeśli tak to raczej drobniejsze czy jednak droższe? Może podzielimy się tutaj inspiracjamio?
A nie zakładałaś przed kilkoma dniami podobnego wątku?
O prezentach świątecznych i zwyczajach w ogóle już ileś tam tych wątków jest, w których dziewczyny dzielą się pomysłami, nawet redakcja Lovi jeden utworzyła ostatnio.
https://lovi.pl/forum/13/swiateczne-prezenty-dla-maluszka
https://lovi.pl/forum/5/zwyczaje-swiateczne
https://lovi.pl/forum/13/prezenty-na-mikolaja
I twój własny wątek:
https://lovi.pl/forum/15/pomysly-na-prezenty-swiateczne
U nas wygląda to tak że ciągniemy losy kogo obdarujemy na święta prezentem
U mnie raczej na mikołajki się daje prezenty . Ale w rodzinie mojego partnera już na wigilię pod choinkę
Fajerka właśnie chyba mam deja vu bo wydawało mi się, że pisałam już komentarz w tej sprawie:D
U mnie wigilia na 20+ osób, każdy coś przyniesie, prezenty to głównie dla dzieciaków, dorosłym po jednym prezencie ale porządnym, przydatnym. Choinka z własnego ogródka, bombek akurat mam mało więc kupię w tym roku trochę. Pomysł z malowaniem szyszek mi się podoba, będę musiała jutro jechać do lasu. Nie lubię na choince lamety i łańcuchów, folia mnie nie kręci. Bombeczki szklane. Też używam kabelków, wieszam na nich moje minibombki na dracenie, która ostatnie dwa lata była naszą choinką. Lampki - im więcej tym lepiej. Nie śpiewa się u nas kolęd, krótka modlitwa przed wigilią a dalej to po prostu świeto rodzinne. Jeśli szukacie ogólnie czegos praktycznego, polecam sklep https://lazienka-rea.com.pl/szlafroki.html Aktualnie w sklepie są całkiem dobre promocje na wygodne szlafroki ;) Najbardziej w tej wigilli podoba mi się to, że jest to taka trochę zbieranina, w sumie 5 małych rodzinek. I dwa dni jedzenia pierogów ;)
Wigilia na 20 osób mega fajnie ale zeby każdego pomieścić to juz wyzwanie ;) pamietam takie swieta u babci gdzie było tak dużo osób, ale teraz to już tylko wspomnienia...
Fajna taka wigilia. U nas w domu nie było by raczej problemu z pomieszczeniem tylu osób.
Najlepsze jest takie grono rodzinne kiedy spędzamy wsztscy razem swój czas.
U mnie w tym roku będzie 9 odob a u Was?
u mnie około 11 ale kiedyś to pamietam jak było około 30;) jak nie wiecej;) ale to jeszcze czasy kiedy babcia zyła
U nas kiedyś też było więcej osób;D jeszcze jak dziedkowie żyli:) teraz będzie tylko 7 :)
U nas zawsze byla nas 4 sami rodzice i my ale z czasem robi sie coraz więcej doszedł z czasem moj maz od tamtych swiat syn teraz gdy zmarla babcia to przyjdzie też dziadek wiec w tym roku 7 osób z roku na rok ta liczba sie zwieksza i dla mnie fajne im wiecej osób tym przyjemniej
Mamą być też mi się marzy taka wigilia z rodziną rodziców :)może ja na swoim domku coś zorganizuję;)
u mnei była Wgilia raz w zyciu ;) gdzie z meżem organizowaliśmy dla rodziców i teściów ale moja mam twierdzi ze wigilia jak nie jest u niej to jak by jej nie było;) i faktycznie tak dziwnie jednak chyba wszyscy przyzwyczajeni są ze Wigilia jest u mamy z dużo większym gronem;)
U mnie jest wigilia rodzinna :)
U mnie kolacja wigilijna to tylko domownicy. Czyli my plus rodzice i siostra.
W święta jeździmy do tesciow i tam znow rodzeństwo męża jest więc z dziećmi jest wszystkich sporo.
My na wigilię chodzimy do jednych lub drugich rodziców :) u teściów jeszcze jest jeden wujek bo nie ma rodziny
my póki co też raz u jednych rodziców raz u drugich.
Prezenty tylko dla dzieci ja mam 11 do obdarowania xD
do jakiego wieku kupujecie prezenty dla dzieciaków?
Pplatyna o mamo, a ja narzekam... u mnie 9 ale nie kupowałam w tym roku wszystkim. Z siostrą zrobiłyśmy sobie wzajemnie normalne prezenty a do dzieci z rodziny męża kupiłam tylko drobne prezenciki w postaci kolorowych pisaków itp.
Właśnie nie wiem do jakiego wieku? I czy dajecie kasę starszym czy w ogóle nic? U mnie w rodzinie była kiedyś niepisana zasada, że ciocie przyjeżdżały do 18 lat, potem już na urodziny nie (i to nie wszystkie a tylko ze strony mojej mamy, czyli aż 2 :P) no a na święta nie dostawałam nic od nich w tym wieku. Nie pamiętam już czy kasę dawali, może te 50 zł faktycznie było.