Dziewczyny mimo że to moja druga ciąża to bardzo nurtuje mnie ten temat. W pierwszej poprostu nie wiedziałam że nie zaleca się spania przede wszystkim na prawym boku oraz niekoniecznie nawznsk że najlepiej spać na lewym. Usłyszałam o tym pod koniec ciąży i jakoś też specjalnie mnie to nie obeszło. Ale w tej ciąży panikuje o wszystko więc mam z tyłu głowy że nie powinnam. Problem jest tylko taki że po pierwsze nie umiem przespać 2godz nie zmieniając pozycji po drugie zwyczajnie w nocy tego nie kontroluje. No i teraz pytanie do was zwracalyscie na to uwagę? Umiskyscie kontrolować? Czy uważacie że to rzeczywiście niebezpieczne i czy jeśli tak to już od początku ciąży czy dopiero w takiej zaawansowanej?
Na temat spania w ciąży krąży wiele skrajnych opinii w internecie. Osobiście uważam, że nie ma co panikować. W pierwszym i drugim trymestrze podobno można spać tak jak jest nam wygodnie. Organizm da nam znać jeśli dana pozycja jest dla nas nieodpowiednia. Jednak na prawym boku nie śpie teraz wcale, żeby nie uciskać dolnej żyły głównej. Staram się też nie spać na plecach chociaż czasami jak się budzę mam właśnie taką pozycje. Zakupiłam poduszkę do spania w kształcie litery C żeby spać głównie na lewym boku ale w dalszym ciągu nie mogę się do niej przyzwyczaić dlatego zwykle podkładam małą poduszkę pod prawy bok, żeby chociaż trochę leżeć bardziej na lewej stronie. Mam wtedy większą swobodę ruchu niż gdy śpie na poduszce dla kobiet w ciąży. Może Tobie też takie wyjście będzie odpowiadać.
Kochana sprawdź w tym wątku :)
Ja w drugiej ciąży w wiekszosci spalam ba brzuchu. Była to dla mnie najwygodniejsza pozycja. Jak spałam na lewym boku to musiałam zmieniać pozycję bo mi niewygodnie było.
Nie ma co popadać w paranoję :) śpij jak ci wygodnie! a dla lepszego komfortu polecam dużą poduchę dla ciężarnych, która cudownie odciąża kręgosłup na późniejszym etapie ciąży. dodatkowo po porodzie świetnie sprawdzi się do karmienia czy blokady aby dziecko nie zsunęło się z łóżka.
Ja co chwilę zmieniałam pozycje tak by było mi wygodnie, potem jeszcze kupiłam sobie poduszkę ciążową i było mi jeszcze bardziej komfortowo. Myślę że jak by coś się złego działo to organizm dał by o tym znać.
Tak, zalecane jest spanie na lewej. Jest to w jakiś sposób zdrowsze dla mamy i maluszka, ja np do około 30 tyg spałam/ zasypiałam na brzuchu! Tak, na brzuchu... Nie umiałam inaczej i było mi tak dobrze. Fakt jest taki że nie miałam brzucha praktycznie widocznego mimo że jestem " skromnej" budowy. Jeżeli z maluszkiem jest okej, śpijcie jak wam wygodniej! :) Nie panikuj mamo, stres jest jeszcze gorszy.
Należy spać tak aby było wygodnie, w nocy organizm sam reaguje na ewentualny ucisk i zmienia pozycję. Ja jestem w drugiej ciąży (29tydz) i siedem lat temu w pierwszej lepiej mi się spało a teraz nieraz trudno mi zasnąć i zwykle najlepiej na prawym boku a rano budzę się na lewym.
JustaMama przede wszystkim te zalecenia o których piszesz dotyczą tylko Polski, w innych krajach tego nie ma i od fizjoterapeutki na warsztatach dowiedziałam się, że zaszkodzić możemy tylko sobie, na dzidziusia nie ma to wpływu, w pierwszej ciąży bardziej zwracałam na to uwagę, teraz śpię tak jak mi wygodnie, ale na plecach nie potrafię bo zaraz mi słabo się robi. Najbardziej lubię tak częściowo na brzuchu, idzie ułożyć się tak by na niego nie uciskać, teraz nie mam aż takiego brzuszka jak w pierwszej ciąży i jest łatwiej w tej kwestii. Najważniejsze by się nie stresować bo to zaszkodzi w pierwszej kolejności
Od początki kiedy dowiedziałam się o ciąży kontrolowałam się ze spaniem. Wcześniej lubiłam spać na brzuchu, ale od momentu kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży spałam na boku. Zmieniałam pozycję, raz na lewym boku, raz na prawym. Zazwyczaj jednak spałam na lewym boku. Wiem, że na początku jest trudne ale można się przyzwyczaić.
Ja za nic nie umiem tego kontrolować i tak budzę się na plecach. Wszelkie poduszki też nic nie dają bo najwyżej leżę na nich
Justa, tk, ja bardzo tego pilnowałam. Nawet założyłam kiedyś specjalny wątek dot spania na lewym boku. Oczywiście nie było tak, ze spałaM tylko na lewym ale starałam się. Czasem dostawałam jakby skurczu biodra czy boku wiec zmieniałam pozycję. U mnie sprawdziła się poduszka dla ciężarnych w kształcie C. Co do spania na prawym/ nie panikuj bo ja zwykle czułam ze mnie było duszno cYli miałam pewne problemy może z krążeniem ale mimo ze czasem leżałam, spałam na prawym i na wznak nic dziecku nie jest. Jedynie ja się czasem źle po kilku minutach czułam. Najgorzej było u kosmetyczki bo wizyta trwała ponad godzine w pozycji na plecach, ale moja kosmetyczka tak regulowala fotel ze była w prawie pozycji siedzącej. pani dawala mi tez ręcznik zwinięty w rulon pod łydki i to sprawiało ze było mi bardzo wygodnie :)
Generalnie faktycznie są takie zalecenia, by nie spać na prawym boku, bo między innymi maluszkowi niby dociera mniej tlenu, ale jak kobieta nie potrafi spać inaczej, to co ma zrobić? Mnie na ten moment jest dużo wygodniej na prawym boku, niż na lewym...
I należę do mam, które przed ciążą cały czas spały na brzuchu i nie ukrywam w ciąży też jest mi tak najwygodniej, choć w 8 miesiącu ciąży już jest trudno. W ogóle mam duże problemy ze snem przez mocno bolący i doskwierający kręgosłup i niestety nic nie pomaga na dłuższą metę. Zaopatrzyłam się w rogala w kształcie literki C, śpię na bokach, jakoś daję radę przetrwać noce, ale szału nie ma, bo rano czasem wstać nie potrafię. Nic się nie poradzi, takie uroki ciąży. Ostatnio mąż zakupił mi krzesło brazylijskie, bo mieli nasi dobrzy znajomi i nie ukrywam jest to jedyne miejsce do siedzenia/leżenia, gdzie nie bolą mnie plecy :)
Też słyszałam, że tylko na lewym, ale wydaje mi się to po prostu nierealne do wykonania. Pytałam się mojego lekarza i kazał mi spać tak jak mi wygodnie. Mówił, że jak będę spała na wznak i dziecko będzie uciskało główną żyłę to się obudzę i przekręcę i faktycznie tak się dzieje. Jestem w ósmym miesiącu. Spać na lewym boku całą noc nie daję rady - bolą mnie biodra, więc całą noc się kręcę -> prawy, lewy bok i na wznak. Mąż ma niezły ubaw, bo nigdy wcześniej się tak nie wierciłam.
Ostatnio czytałam antyków w którym było napisane że spanie na lewym boku rzeczywistości jest zalecane, ale spanie na prawym boku również jest dopuszczalne bo tam też są naczynia krwionośne i żyły którymi płynie krew bez zagrożenia życia dla maluszka, są one po prostu mniejsze niż po lewej stronie.
Spanie tylko na jednym boku też nie jest wskazane dla prawidłowego rozwoju dziecka w brzuchu. Grozi to asymetrią ułożeniową ciała wymagającą rehabilitacji niemowlaka.
to może tyle tych asymetrii ostatnio. Wydaje mi się, ze mnóstwo dzieci je ma, może akurat w takim towarzystwie przebywam :). Co do lewego boku- uważam, ze jest najbezpieczniejszy ale to nie jest tak, ze jak śpimy godzine na prawym to dziecko Nie ma tlenu- no właśnie, wszystko się dzieje Intuicyjnie. Jak Robi nam się duszno i dziecku brakuje tlenu to się budzimy i zmieniamy pozycję. W szkole rodzenia maja takie fajne fotele- worki wypełnione jakby kulkami małymi i na tym tez było mi wygodnie :)
Spij jak Ci wygodnie. Dzidzius i cialodzadza Ci znac ze cos jest nie tak-kopniak-skurcz lub dretwienie konczyn?
Pamiętam w 1 ciąży spałam jak było mi wygodnie, natomiast kiedy zbyt długo spałam na wznak to w pewnym momencie zaczynałam się dusić i to był moment, że musiałam się odwrócić na bok.
Nasz organizm daje nam znaki, że coś nie tak, ale wiem, że czasami kobiety mogą np zemdlec przez zła pozycję snu.
Susanne dokładnie... też zauważyłam, że jak dziecku jest niewygodnie, zaczyna uciskać i wtedy jestem "zmuszona: do zmiany pozycji :)
Dodam, że budzę się co najmniej z 5-6 razy w nocy, więc za każdym razem ta pozycja jest zmieniona. Zazwyczaj jest to zmiana z prawego boku na lewy ( z domieszką spania na brzuchu :) ), bo na wznak nie umiem, bo zaraz mi duszno jest i kręgosłup bardziej doskwiera :)
Tylko wiecie u mnie to jest za wcześnie żeby dziecko dało znać bo ja nie czuje jego ruchów jeszcze. Trochę mnie uspokoiłydcue mimo wszystko. Mi niestety najlepiej śpi się na plecach tzn usypiam na boku budzę się na plecach