Zabiegi chirurgiczne w obrębie jamy brzusznej lub miednicy są często przyczyną powstawania zrostów, które mogą powodować ból w obszarze miednicy i/lub bezpłodność. Aby zapobiec powstawaniu zrostów po zabiegach chirurgicznych można w trakcie operacji skorzystać z preparatu zdolnego do utworzenia bariery uniemożliwiającej kontakt przyległych tkanek. Żel ten pozostaje w miejscu zastosowania przez czas wymagany do zapobiegania formowaniu się zrostów. Jest całkowicie wchłaniany w ciągu siedmiu dni po zastosowaniu.
Czy któraś z Was podczas operacji stosowała taki żel ? Czy może któraś została poinformowana przez swojego lekarza o takim żelu podczas kwalifikacji do cięcia cesarskiego?
Ja pierwsze słyszę o takim żelu a szkoda bo być może rozważyłabym taka możliwość zastosowania żelu. Podczas kwalifikacji do ciecia nikt mi o nim nie mówił:)
ja niestety też pierwsze słyszę, a ostatnio bardzo mnie swędzi i ciągnie szew i nie wiem czy w środku nie robią mi sie zrosty właśnie bo mnie ciągle ciągnie szczyka i w ogóle takie dziwne uczucie
Ja również nic nie słyszałam o owym żelu - a chociaż jak on się nazywa?
W Polsce niestety koszt zakupu takiego żelu to spory wydatek, bo ponad 600zł! taniej można go podobno zakupić w Czechach.
Informacje na temat takiego żelu znajdziecie na stronie www.zrosty.pl
Też nic nie słyszałam o takim czymś.
również 1-sze słyszę, ale blizna po wyrostku ładnie się wygoiła więc może i po cc z czasem zostanie gładka równa kreska. Na razie znać jeszcze niewielkie wybrzuszenie.
Najgorsze jest to, że zrosty mogą tworzyć się również w środku np. na macicy i o tym bez badania usg możemy nawet nie mieć świadomości… A tam żel nie pomoże…
Ja również nie słyszałam o takim żelu .Cesarkę miałam przeszło 10 miesięcy temu i na obecną chwilę nic mi nie dolega a blizna ładnie się goi .Ale miałam koleżankę której po drugiej cesarce zrobiły się zrosty ,które miała wycinane i na nowo zszywany brzuch .
Dziewczynki wznawiam post . Zrosty. Któraś miała guzki nad linią cięcia cesarskiego?
Laureczka umów się do fizjo uroginekologicznego niech oceni i może trzeba będzie zacząć mobilizować bliznę.
Ja nie mam guzków.
Jak mojemu ginekologowi powiedziałam o mobilizacji blizny to zaczął się śmiać
Nad linią nie miałam ale tak jakby na linii to tak
Ja akurat wolę mężczyzn ginekologów, więc nie ma co generalizować.
Nie wiem dla mnie jeden ciul czy kobieta czy facet mają zrobić swoje, pomóc i tyle. Dobrze jeszcze jak się trafi na kogoś kompetentnego a nie..
Mi to moja ginekolog opowiadała o swojej córce jak to bardzo jej się nie podoba imię które dała jej mama
P. S jakoś mnie ta historia nie zainteresowała o nie idę tam słuchać głupot
Misiowa miałam na myśli, że facet nie przywiązuje aż takiej wagi do blizny po cięciu więc może dlatego tka zbagatelizował. Poza tym ginekolodzy uważają ze bliznę i tak się wygnie przy następnej cesarce więc po co kombinować.
Ja też zawsze faceta wolałam
Ja u kobiety nie byłam to nie mam porównania ;))