Witam mój synek w maju będzie miał dwa lata . Od kilku dni zaczął chrapać w nocy i oddychać buzia podczas snu . Byliśmy u lekarza okazało się że ma grzybicę migdałków . Migdały są powiększone i prawdopodobnie przez to oddycha buzia i chrapie . Dostaliśmy syrop przeciwgrzybiczy jak nie będzie poprawy to antybiotyk. Czy ktoś miał podobną sytuacje ? Czy te migdałki wróca do normy czy już cały czas będą powiększone i będzie trzeba je wyciąć ? Nie wiem już co myśleć . Martwię się że syn cały czas będzie oddychał buzia i chrapał
Momika a nie pytałaś o to lekarza ?
Tak na chłopski rozum skoro coś jest zainfekowane to może opuchnac i tym samym migdały mogą być powiększone. Moim zdaniem po lekach powinny wrócić do normy,ale lekarzem nie jestem
Powiem Ci ze moja siostra kupę lat temu miała powiększone migdałki i miała jakieś tabletki przez dłuższy czas i pomogły.
Nie trzeba było wycinać.
Jeśli Cie to martwi to może dopytaj lepiej lekarza może Ci lepiej wytłumaczy
Na początu dają tabletki a tak to wycinają
Synek niestety będzie musiał mieć zabieg. Czy któryś z mam jest po takim zabiegu u dziecka ? Czy sen dziecka się polepszył ?dziecko zaczęło normalnie oddychac ?
Migdałki tmają za zadanie chronić nasz organizm jeśli jednak tego nie czynią a sa zainfekowane lepiej je usunąc, jeśli lekarz podjął taką decyzje to warto taki zabieg wykonać.
Sam zabieg nie trwa długo ale oczywiscie niepokój rodziców jest zawsze bo to jednak narkoza i ingerencja chirurgiczna, po zabiegu dziecko jakis czas dochodzi do siebie, niektóre dzieci potrafią wymiotować.
Po zabiegu jak jest w rzeczywistosci? chrapanie nie zawsze mija;) potem mogą sie dopatrzec krzywej przegrody która bedzie z ato odpowiedzialna;) ale jeśli usuniecie migdałków ma wpłynac na mneisjze infekcje u malucha to uważam ze warto taki zabieg wykonać, a pamietajmy ze okres przedszkolny to nic innego jak jedna wielka trwająca infekcja;) jedna przechodzi pojawia sie kolejna;( do tego zapalenia uszu które czesto pojawiają sie przy przeroscie migdałków
ANiska ma 100% racji . U nas niby się obkurczył trzeci migdał, ale córka jest non stop chora, uszy już trzy razy miała chore, także było ryzyko , że jest do usunięcia. Tak czy siak myślę, że tak się skończy i mam nadzieję, że w tedy skończą się choroby
No moze warto jeszcze dodać ;) ze każda infekcja która doprowadza do zapalenia oskrzeli to neistety zwiekszone ryzyko astmy;( bo niestety nie zawsze astma jest dziedziczona
a to tego nie wiedziałam, że astmę można nabyć. Ogólnie czytałam ostatnio , że u takich maluchów jednak ciężko ją zdiagnozować . Już się zastanawiałam czy syn nie ma bo wiecznie kaszel, ale lekarka obstawia alergię
Ja tez nie wiedziałam o tym
Mazia obserwacja u nas kaszel u starszej był co infekcja gardło oskrzela;) kaszel jeden schodził drugi nachodził;( wiec ja czasami nie wiedziałam czy to już nowa infekcja czy stara powikłana;/ astme pierwszy raz zdiagnozowała nam pani dr. która przyjeła nas poza terminowo bo nasza alergolog poszła na emeryture;( szukając nowego lekarza przyjeła nas grzecznościowo, wówczas pomyślałam ze co kobita gada pierwszy raz nas widzi....
potem zapisaliśmy sie do naszej obecnej pani dr. która tez w miare szybko postawiła taką diagnoze;/
łudziliśmy się ze moze sie mylić ale jak trafiliśmy do szpitala z duszącym kaszlem to było to jedynie potwierdzenie diagnozy;(
ANiska kurcze mój w sumie ma bardzo powiększone oba migdały. Dopiero nam to jedna lekarka na nocnej opiece powiedziała, że jak na jego wiek to bardzo dziwne, więc nie wiem czy u niego też nie będzie takich problemów i szybkie wycinanie migdałków bo też wiecznie kaszle i się dusi
Maziula u nas był wycinany tylko 3 migdałek dwa sa powiekszone i tez musze sie własnie z nia wybrać do laryngologa;(
jeśli sie krztusi to warto udać do lekarza żeby nie dochodziło do bezdechów;(
Jeśli powiększenie wynika z infekcji to mogą ulec pomniejszeniu po wyleczeniu stanu zapalnego, natomiast jeśli tak się nie stanie i dalej będą utrudniać oddychanie itp to najpewniej lekarz zdecyduje o zabiegu.
Sądzę że po leczeniu powinno się poprawić. Niestety przy ciągłych infekcjach migdałki się powiększają. Należy starać się poprawić odporność dziecka. U nas też jest problem z migdałkami. Obecnie dostaliśmy syrop Immunotrofina i czekamy na kolejną wizytę u laryngologa.
Lepiej zdecydować się na usunięcie migdałków niż potem co chwilę chorować czy właśnie mieć trudności z oddychaniem
Według mnie jak zaczynają się problemy z oddychaniem nie ma się nad czym zastanawiać i trzeba usunąć migdałki niestety to jest szybki zabieg i w miarę szybko po nim się do siebie dochodzi
wiecie z tymi migdałkami to pamietam ze za moich lat sie je usuwało jak był problem to była decyzja usuniecia i koniec, bo niestety chore migdały mogą rzutować na cały organizm;( wade słuchu rozwojowe znieksztłcenie twarzy;(
jak moja starsza córka miała problemy z migdałkami to było leczenie leczenie i jeszcze raz leczenie...;( bo ponoc lepiej nie usuwac bo chronia organizm itd.... leczenie syropkami proszkami co chwila kropelki do noska takie a za chwile inne do tego problemy z alergia nasilały katar organizm nadkarzony, potem infekcja sie rozkręcała i gardło gotowe ;(
za duzo by opisywac całą historie ale dobry specjalista to podstawa, jeśli cos nam przeczucie podpowiada, jeśłi dziecko ciągle z katarem zawalone gardło a lekarz mówi ze mimo wsyztsko jest ok to warto zasiegnac opinni gdzie indziej
Moja siostrzenica miała usowane migdałki, rok było lepiej a potem jej odrosły i znowu się zaczęło chorowanie i niedługo czeka ją kolejny zabieg.
Syn siostry miał leczenie z antybiotykiem pomogło i nie trzeba było usuwać . Myślę że im wcześniej tym lepiej to dziecko przechodzi