Pościel w łóżeczku

Hej :)

Mam pytanko, co jaki czas zmieniacie pościel w łóżeczku?

Ja co 3 tygodnie, chyba że wcześniej coś się wydarzy. Znajoma uważa że to za często i raz na 3-4 miesiące zmienia... 

Chciałabym poznać Wasze zdanie.

Ja zmieniam co miesiąc, latem częściej gdy widzę, że poszewka od poduszki jest przepocona. 

Ja co 2-2.5 miesiąca tyle ze u nas lozeczko wyłącznie do snu . Nigdy nie wkładam do zabawy czy żeby coś zrobić . Dodatkowo na drzemkę zdejmujemy skarpetki i spodnie 

Ja zmieniam dokładnie tak jak ty nie wyobrażam sobie zmieniać inaczej, bo na pościeli również gromadzi się kurz i różne zarazki między czasie również wietrze pościel :) 

Mój syn śpi w Tuliku i pod kocykiem, piorę te rzeczy średnio co tydzień. Prześcieradło raz na miesiąc. Sobie pościel zmieniam raz na 3tygodnie i nie wyobrażam sobie robić tego rzadziej :o

Ja też zmieniam co 3-4 tygodnie. I jak tylko nadarza się okazja i pogoda dopisuje to wynoszę pościel na balkon żeby się przewiała. Bardzo lubię jak na dworze jest mróz i wtedy wynieść. Wtedy ta pościel jest taka fajna przemrożona. Nie wyobrażam sobie spać w pościeli przez 3-4 miesiące tym bardziej przy dzieciach.. Masakra 

U nas średnio co 4 tygodnie, i wiadomo jeśli jest tylko możliwość wynosimy na zewnątrz żeby trochę przewietrzyć 

Sobie tez zmieniam raz na 3 maks 4 tyg ale dziecko tak małe się tak nie poci wiec uważam ze nie ma potrzeby taj często 

Nie ma co popadać w paranoję i zmieniać co tydzień ale te 3 czy nawet 4 miesiące to chyba jest troszkę za dużo nawet jeśli mamy dziecko które mało spi w swoim łóżeczku to jak juz spi to jednak sie poci tak samo jak my poza tym pościel w domu poprostu się kurzy tak jak i reszta rzeczy to tak jak byśmy kurze na meblach wytarli raz na 4 miesiące lub zmienili tak swoją pościel  zrobic pranie wysuszyć i zarzucić  nawet ten sam komplet tego samego dnia wieczor jeśli nie mamy dużo na zmianę to wcale nie tak dużo roboty  

Mój jest z tych co się poci i to mocno a Tulik przylega do ciałka więc dlatego co tydzień czasem częściej nawet :) 

Nie zmieniam regularnie. Mniej więcej ostrze i jak coś dorzucam do prania 

Ja zmieniam 1 w miesiącu wszystkie pościele w domu. Jak córka była malutka to robiłam podobnie, chyba że się coś wydarzyło to wtedy była nieplanowana zmiana. 

 

3-4 miesiące to moim zdaniem za długo, nie chodzi już o sam zapach i stan pościel ale o ilość roztoczy jaka wówczas będzie się w niej znajdować. 

Ja śpię z psem zmieniam pościel co 1,5 , 2 tygodnie. Ale uważam że w łóżeczku u niemowlaka raz w miesiącu wystarczy i powinno być Oki ☺