Pomocy! Rozszerzanie diety nie wychodzi

Proszę pomóżcie, jakieś rady albo coś. Córeczka ma 6 mcy. Karmie piersią. Ale od około 3 miesiecy próbujemy rozszerzać dietę. Chciałam najpierw tylko troszkę żeby jej urozmaicić, np raz dziennie żeby na noc kaszke wypila bo co 2h w nocy się budzi. Ale doznałam szoku. Nic się nie chwyci, nic. Teraz powinna wręcz coś więcej nawet herbatke z butelki. Nic! Już 3 butelka, codziennie coś próbujemy, to mleko, to mleko z kaszka, to kaszke płynna, to wodę to herbatke, nawet szczykawka próbowałam, wszystko wypluwa, z łyżeczki nie lepiej, obiadek 3 łyżeczki i płacz, deserek 3 - 4lyzeczki i płacz, czasem zje ok 10 łyżeczek kaszki na wieczór i to wszystko i też nie zawsze. Nawet na banana odwraca głowę. Laktatora nie mam żebym swoje podawała a ręczny bardzo słabo odciaga. Już nie wiem co mam robić. Nie męczymy się od tygodnia tylko od 3 miesiecy i nie ma żadnego efektu. Ja padam na twarz bo budzi się co 2 h czasem co 1,5 h. Co mam robić :frowning:

A może za szybko zaczęłaś wprowadzać jej inne posiłki i dlatego teraz takie problemy. Piszesz ze maluch ma 6 a ty juz od 3 miesięcy starasz się dietę rozszerzać to zdecydowanie za szy ko

WHO zaleca rozszerzać dietę po 6miesiacu czyli teraz dopiero. I to też nie wyścigi ale właśnie od jednej do kilku łyżeczek dziecko próbuje. Więc wydaje mi się że było za wcześnie i córeczka się zrazils. Uważam też że skoro karmisz piersią to nie wprowadzaj na siłę butelki. Picie można podać w niekapku już a kasze normalnie łyżeczka.
Ja bym odpuścilz na jakieś 2tyg i zaczęła od początku ale właśnie po kilka łyżeczek bo to już jest sukces przy rozszerzeniu diety

Widocznie maluszek potrzebuje jeszcze trochę czasu;) Każde dziecko rozwija się w swój indywidualny sposób;) Może warto spróbować BLW? Niektóre dzieci to zachęca;) Fajny artykuł na mamotoja.pl ---->>>> https://mamotoja.pl/rozszerzanie-diety-niemowlaka-po-co-to-robic,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,20629,r1p1.html

Zaczęłam wtedy bo miałam taką potrzebę:( Wiem że od 6 mca zalecają ale przecież nic się nie stanie jak na noc zjadloby kaszke płynna… No to masz ci los! :frowning: Szczerze? Teraz to jak karmie to nie jest mój wybór tylko maluszka. Nie mówię że całkowicie odstawilabym ale chciałabym przejść na mieszane karmienie.
Ale pewnie macie rację że się zraziła :frowning:
Niekapka też muszę kupić.
Co do łyżeczki to owszem zdaje sobie sprawę że po jednej lyzeczke po dwie… Ale tak jest od 2 mscy że tylko tyle zjada a czasem nawet buzi nie otworzy. Nawet owocka. Mam wrażenie że stoimy w miejscu cały czas.
Co to jest BLW?

Wpisz sobie w wyszukiwarce , temat blw był wielokrotnie poruszany może Cię zainteresuje .
Dlaczego w 3 MSC już podawałas posilki ?! Jaka to była potrzeba ? Lekarz tak zalecił ?
My mamy też problem od jakiegoś czasu z jedzeniem ale mój ma 5 msc i nie kładę już nacisku . Kładłam do niedawna z tego samego względu co Ty … Mały budzi się co godzinę od 2 miesięcy … I też chętnie poszłabym butle ale moja próba okazała się błędem bo mały ma skazę a HA nie chce pić …i sama się boje co będzie za miesiąc bo od dnia kiedy wymiotował po mleku modyfikowsnym nie chce nic jeść a tak jak tu chciałam na noc chociaż kaszkę dać żeby sprawdzić czy to głod go budzi

Nie w 3 mcu tylko pod koniec 4 i wtedy tylko kasze płynna w butelce lub mleko. Ale nie z zaleceń lekarza. Około 5 miesiąca jak widziałam że butelki nie chce się chwycić zaczęłam z łyżeczki marchewkę, jabłko. I w ilościach łyżeczek dalej jesteśmy na tym samym poziomie. Potem zaczęłam różne rzeczy podawać, kaszke, jogurt, banan… Wszystko mozolnie. :frowning:

Ogólnie już zaczęłaś rozszerzać dietę ale napiszę jeszcze gdyby jakaś mama się zastanawiała czy to już. Dietę powinno się zacząć rozszerzać wg WHO jak dziecko skończy 6 miesiąc życia. Wtedy jego jelita są na to gotowe. Wcześniej powinno się dawać tylko mleko.
Napiszę Ci jak było u mnie. Jak zaczęłam rozszerzać dietę syna to miał on skończone 6 miesięcy ale zaczął mi się budzić w nocy częściej niż dotychczas i bardzo mi płakał. Stwierdziłam, że być może jego jelita nie są jeszcze gotowe na rozszerzanie diety i przestałam mu dawać nowe posiłki. Po jakiś dwóch tygodniach zaczęłam rozszerzać dietę na nowo. Wtedy było już “normalnie” jadł i nie płakał. Nie jadł dużo ale łyżeczkę, dwie na początku to na prawdę nie jest najważniejsze ile zje, ważne że próbuje. No i moje dziecko tak na prawdę zaczęło porządnie jeść po roku ale jak już sam nie chciał aż tyle razy dziennie piersi.

Karmisz piersią i Twój maluszek nie jest butelkowy więc może nie ma sensu tej butelki wprowadzać tak jak zauważyła, któraś z dziewczyn. Może zacznij podawać kaszkę łyżeczką? A może skoro maluszek nie chce jeść łyżeczką pomyśl o BLW. Dziecko dostaje jedzenie do rączki, bawi się nim, próbuje i sam decyduje ile chce zjeść. Ta metoda bardzo mi przypadła do gustu przy córce. Metoda BLW polega na tym, że dajesz dziecku jedzenie w kawałkach np różyczkę brokuła czy kalafiora i dziecko samo chwyta jedzenie w rączkę i uczy się jeść, trafiać do buzi, samo decyduje ile chce zjeść.

Pamiętaj też, że do roku głównym źródłem pożywienia jest mleko. Inne stałe posiłki to zabawa, poznawanie nowych smaków ale jeszcze nie jedzenie. Na prawdziwe jedzenie przyjdzie jeszcze czas.

Zgodzę się z dziewczynami, trochę za wcześnie zaczęłaś i może zrazilas dziecko.
Co do kaszki to moje wgl nie chciały takiej na lyzeczce, dodawalam trochę do mleczka albo kupowałam bebiko z kleikiem ryżowym.
Rozszerzanie diety zaczynamy od warzyw. U was mogłaby sprawdzić się właśnie metoda blw. Super sprawa, dziecko super się przy tym bawi i poznaje smaki. Warto poczytać o blw :slight_smile:
Jeśli dziecko nie chce to nie wmuszaj. Daj mu odetchnąć, nie podawaj nic przez jakiś czas oprócz mleczka a później zacznij z blw. Samo to że leży “coś” kolorowego przed dzieckiem zachęca do wzięcia i spróbowania.

Ja zaczęłam roszerzac jak moj syn skończył 4 miesiąc, ale karmiłam mm. Na poczatku bylo ciezko ale z czasem bylo co raz lepiej. Zaczynalam od slodkich owocow i warzyw, czyli marchew , banan, jabłko. Moze sproboj dawać dziecku coś co moze wziąść w rączkę, kolorowe cos co ja zainteresuje. Nie naciskaj na dziecko bo moze sie tylko zarazić. A probowalas np. Chrupki kukurydziane. Ma wogole zabki?

Dietę powinno się zaczynać rozszerzać od podawania warzyw!

Moze rzeczywiście metoda blw może byc skuteczna. Tylko jak przekonać do butelki i do mleka. Bardzo chciałbym już nie karmić piersią, taka decyzję podjęłam, budzenie co 2h i jeszcze żeby spała spokojnie…wykancza mnie nerwowo :frowning: Pokarmu za wiele już nie mam i nie oszukujmy się wartościowszy już nie będzie niż był na początku.

Pokarm matki dopasowuje się do potrzeb dziecka, a do roku czasu to właśnie mleko powinno być podstawą żywienia niemowlaka. Jeśli podjęłaś decyzję o odstawieniu od piersi to zdecydowanie musisz jakoś przekonać do picia mm… ja karmię piersią, ale też musiałam przez jakiś czas karmić butelką bo musiałam w ten sposób podawać leki i faktycznie też było bardzo ciężko namówić moje dziecko do picia z butelki, tym bardziej, że jest bezsmoczkowa. Ale proponowałam butelkę bardzo często i jakoś się udało, może postaraj się odciągnąć choć odrobinę swojego mleka, ja tak próbowałam i się udawało.
Może spróbuj rozszerzanie diety odstawić na tydzień, może potrzebuje jeszcze troszkę czasu, tym bardziej jeśli chcesz zrezygnować z karmienia piersią i wprowadzić mm, żeby nie wszystko na raz.
I niestety, ale wprowadzenie pokarmów stałych, kaszek itp nie gwarantuje dłuższego spania…

Wczoraj odciagnelam mleko i mąż podawał… I nic… Cały dzień “walki” i nic. Płakała ale nie chwyciła się nawet mojego mleka z butelki. :(Tylko proszę nie mówcie że chce się tylko przytulić. Bo ja to rozumiem ale bez przesady :frowning:

Myślę że potrzeba cierpliwości i w. Końcu złapie. A próbowałaś różnych butelek?
A to że tata podaję butle to bardzo dobrze. Możesz jeszcze próbować wyjść na czas karmienia gdzieś niedaleko

Zawsze rozszerzanie diety wymaga cierpliwości. To zupełna nowość dla dziecka. Jeśli coś nie wychodzi to może warto dać dziecku jeszcze trochę czasu i ponownie spróbować za jakiś czas.

Karolina wg nowych wytycznych nie ważne czy dziecko jest karmione mm czy piersią. Dietę zaczynamy rozszerzać po skończeniu przez nie 6 miesiąc życia.
Ząbki też nie są potrzebne żeby rozszerzać dietę. Moja córka od początku dostawała kawałki a ząbek wyszedł jej dopiero po roczku. Dziecko ma twarde dziąsła i nimi świetnie sobie radzi.

Justyna 8907 wcale nie jest prawda ze dietę powinno się rozpoczynać od podania warzyw. Syn jadł zaczynajac od warzyw córka wg metody blw i miała i owoce i warzywa. Córka je wiele chętniej je i je wszystko a syn wybrzydza.

Jeśli podjęłaś świadoma decyzje to spróbuj inna butelkę a właściwie smoczek, może spróbuj podawać łyżeczka albo inne mm.