Pole dance dla dzieci

Na jeden z grup przeczytalam : polećcie prosze zajecia z pole dance dla dzieci ' 

Nie wiem jak Wy, ale jak ja przeczytałam właśnie taki post to oniemiałam. Myślałam że się pomyliłam wiec przeczytałam jeszcze raz. Potem pomyślałam że autorka się pomyliła. Jednak nie. W internecie tego mnóstwo!  

Czy ja jestem jakas inna że tego nie akceptuje ?! Dla mnie taniec na rurze zawsze będzie emitował seksem i mimo że to bywa piękne i w dużej mierze to akrobatyka to jednak ta RURA mi przeszkadza przy dziecku. 

Nie wystarczy zwykła gimnastyka, akrobatyka, ta akrobatyka z szarfą ? 

Pozwólcie mi proszę zrozumieć dlaczego szukamy takich zajęć dla swoich dzieci.... dodam że autorka ma córkę lat 6...... 

Dla mnie tez to dziwne, nie chciałabym aby moja córka chodziła na takie zajęcia. Taniec, gimnastyka ok. Jest tyle do wyboru

Dla mnie też to ,,ciut,, niepoważne . Może niespełniona fantazja mamy ?

Tak jak piszesz akrobatyka jak najbardziej i nie fiku miku na rurze dla dziecka :( 

No to już przesada. Może być akrobatyka z wykorzystaniem drążków do baletu i wygląda podobnie ale jednak inaczej się nazywa

Oj i dlugo bedzie sie wszystkim kojarzyc rura z tancem erotyczny. Też miała kiedyś takie przekonanie dopóki nie zaczelam chodzić na pole dance. Było super. Na początku to już w ogóle wygląda się żałośnie na tej rurze a gdzie tam w ogóle bycie sexi. Na wersje sexy dance byly psobne zajęcia. Przekonałam się, że to są swietne cwiczenia na mięśnie całego ciałam. Czy pozwoliłabym mojej 6 letniej córce iść na to ? Raczej nie. Bo nie widze sensu w takiej aktywnosci w tym wieku. Rowniez mimo moich pozytywnych doświadczeń, pewne przekonania w społeczeństwie sa i po co mialabym narazac corke na takie kontrowersje. Jest też wiele innych aktywnosci dla 6 latków nie wiem czemu miałabym wybierać właśnie takie zajęcia. 

Iwona właśnie tak, dorośli ok,  uważam za fajna przygodę i zawsze mnie trochę korciło. Moja przyjaciółka chodziła i nawet miałam się zapisywać ale podjęliśmy decyzję o pierwszym dziecku No i już się nie zdecydowałam. Świadomość swojego ciała i mega praca mięśni jest super, jednak uważam dalej że to dla dorosłych  ta rura a nie dla dzieci a tu okazuje się że to  naprawdę popularne i trochę nie wiem jak do tego podchodzić bo dla mnie to wręcz nie do pomyslenia

Niby też rodzaj sportu a nie kojarzy się dobrze. Jeszcze dorośli ok ale dla dziecka nigdy bym nie wybrała choć też widziałam u nas w mieście zapisy dla uwaga tylko dziewczynek więc już wg nie fajnie. 

Podzielam zdanie Iwona. Sama rowniez byłam na paru zajęciach pole dance. To bardzo bardzo trudna sztuka. W tej szkole tańca także były zajęcia dla dzieci. Jednak w tym wieku to sądzę,że posłałabym na szarfy podwieszane , na gimnastykę akrobatykę aero ale nie na rurze.

Dzięki dziewczyny za Wasze spostrzeżenia, bo już naprawdę myślałam że może mam jakieś średniowieczne myślenie i może ktoś musi mi wytłumaczyć..... Ale widzę że nie tylko dla mnie to dość dziwne i wręcz seksualizowanie małych dziewczynek. 

Pamiętam jak widziałam faceta w Mam Talent i właśnie piękny pokaż i dużo emocji i wiele pracy i to było coś woooow

Też widział tego pana w mam talent no cudo i ta precyzja i lekkość 

Ooo tak

W sumie mogliby też zmienić nazwę takich zajęć np na Pole Fitness. Bo to słowo dance sprawia że widzę rurę, gołą panią i facetów wokół 

Tylko ze te dziewczynki w pięknych balowych sukniach naprawdę wiją się na stalowych rurach. I ok, nie są gole ale jednak ta rura mnie przeraza

Faktycznie, skojarzenia są kiepskie. Nie spotkałam się z zajęciami dla dzieci, ale koleżanka chodziła i to wymagało mega siły i ćwiczeń. Robiła figury, tańca tam nie było. Aczkolwiek faktem było, że musiała ćwiczyć w majtkach/bardzo krótkich spodenkach żeby była dobra przyczepność udami do rurki. Więc nie wiem jak wyglądałyby ćwiczenia dzieci..

Powiedziałam ostatnio mężowi że może przed podwieszeniem sufitu zamontujemy rurę. Skomentował to słowami że przecież nasza córka też tu będzie mieszkać :D

No skojarzenia nie są najlepsze, może faktycznie jakby nazwa była inna to inaczej by to brzmiało i człowiek nie miał by takiego skojarzenia:D

Iwona sądziłam że mężowi mógłby się pomysł bardzo spodobać;) przytomnie zareagował ;)

Hej, szukam zajęć tanecznych dla mojej 7-letniej córki. Zależy mi, żeby była to fajna atmosfera i żeby miała z tego frajdę, ale też żeby nauczyła się czegoś konkretnego. Może ktoś polecić jakieś miejsce w Wieliczce? 

Cześć, sprawdź zajęcia w MCT w Wieliczce. Mój znajomy mówił, że jego dzieciak tam chodzi i bardzo sobie chwalą. Grupy są fajnie dopasowane wiekowo, dzieci uczą się choreografii, ale też ogólnego wyczucia rytmu, podobno to nie jest takie sztywne jak niektóre inne zajęcia. Atmosfera luźna, ale dzieciaki uczą się konkretów, no i instruktorzy mają podejście do młodszych.