Zarowno z synem jak i z corka gdybym tak komus nie powiedziala ze jestem w ciazy to mysle ze tak do poczatku 5 miesiaca nie bylo za duzo widac
Pierwszy objaw to mega spokoj zamiast złości przed okresem . Wtedy ja nawet nie pomyślałam, a parter mówił że coś za spokojna jestem. W 3 mce już lekko było widać, ale wtedy po półtora roku diety tez odpuściłam kcal i wróciłam na słodkie itp. Więc ciężko ocenić jednak generalnie pomimo że przytyłam w ciąży 27 kg to nie był on jakiś wielki dopiero na koniec ciąży robił się większy , a urodziłam w 37tc i w sumie ominęło mnie puchniecie na koniec bo jak zaczęłam to zaraz już z nami był na swiecie.
Brzuch był widoczny dopiero po 3 miesiącu. Myślę że spokojnie do 5 miesiąca nikt się nie orientował przy luźniejszym ubraniu.
Byłam bardzo opuchnieta. Bardziej niż zwykle w upały. Myślałam że zbliża się okres. Byłam wtedy na wakacjach w Grecji więc pomyślałam że to przez ten upał. Pamiętam jak sie dowiedzialam i pozniej siedzieliśmy w restauracji i kelnerka pogratulowała nam ciazy a wcale o tym nie rozmawialiśmy. Jakaś wróżka z niej była widocznie. Jeszcze powiedziała że to będzie dziewczynka i się sprawdzilo 
U mnie dopiero w 16-17 tygodniu zaczęło być cokolwiek widać. Przez całą ciążę miałam mały brzuszek, dopiero w 8 miesiącu nagle szybko urósł i w sumie w 9 już jakoś szczególnie się nie powiększał.
U mnie pierwszym objawem były nudności przez kilka dni, nigdy wcześniej aż tak silnych nie miałam.
