Pochwa rozejście szwów

Hej. Pisałam już w tej sprawie. Jestem teraz już 7 tygodni po porodzie, miałam nacięcie krocza, urodziłam dziecko ponad 4kg, wszystkie szwy puściły mi po paru dniach, bylo ponowne szycie i wdało się zakazanie i szwy znów się zaczęly rozchodzić, ale moja ginekolog twierdziła, ze jest ok… ja zobaczyłam to ostatnio i się przeraziłam, już wcześniej byłam po prostu załamana po tych przeżyciach, Ale pochwa się nie zrosła, widać to co jest w środku, a pochwa wydaje się taka wielka… Fizjoterapeutka uroginekokogiczna praktycznie nic mi nie doradziła. A ja jestem załamana bo siedzi mi to na głowie a nie stać mnie na plastyke pochwy. Czy to się jeszcze zrośnie? czy któraś z was tak miała i po czasie było względnie lepiej?

Mi szwy wygoiły się całkowicie po 10 tygodniach... jeśli uważasz że nadal Cie to niepokoi skonsultuj to z innym lekarzem ginekologiem a może nawet z położna srodowiskowa? Moja mnie ogladała bo też martwiłam się czy wszystko ok .  Moja pochwa wyglądała na prawdę przerażająco do tego stopnia że nie wiedziałam w którym miejscu jest jej ujście... i szwy mi się tez rozeszły... ale się wszystko wygoiło.  

 

Mi też rozeszły się szwy, ale nie zszywano mnie ponownie, położna tłumaczyła, że ponowne zszycie może właśnie grozić zakażeniem. Po paru tygodniach zrosło się samo i bardzo ładnie wygląda. Przede wszystkim, kochana, musisz się oszczędzać. To niełatwe przy małym dziecku, ale kiedy możesz to odpoczywaj. Chodź i siedź jak najmniej, żeby nie drażnić rany. Staraj się leżeć, kiedy masz okazję, najlepiej wietrząc krocze. Wietrzenia jak najwięcej! Dodatkowo możesz robić okłady z kory dębu, nasiadówki z tantuum rose. Po każdym skorzystaniu z toalety się podmywaj. Stosuj octenisept kilka razy dziennie. 

 

I moje pytanie: co w tym zakresie robi twoja położna środowiskowa? Ona ma obowiązek kontrolować ranę. Moja się tak ładnie zrosła właśnie dzięki radom położnej.

DJa sobie jescze czasu . Zanim ciało wróci do formy czasami musi minąć więcej czasu. Głowa do góry i nie martw się na zapas. Daj sobie czasu czasu czasu

Dopiero 7 tygodni, masz jeszcze czas. Na razie odpoczywaj jak najwięcej, a powinno się wszystko jeszcze zrosnąć. Przy rozejściu, ponownym zszywaniu to 7 tygodni to nie jest duży okres czasu. 

Ojej biedna Dużo siły życzę 

Kolka oszczędzaj się, wietrz ranę i skonsultuj to z położną!

dokładnie tak jak piszą dziewczyny, po takiej sytuacji wszystko musi się wygoić i potrzeba na to czasu, gdyby coś jednak jeszcze cię niepokoiło to skosultuj z położną albo ginekologiem. zobaczysz jednak, że niedługo będzie lepiej!

Ja nie mialam takiej sytuacji ale Myślę że udalabym się do specjalisty lub zmieniła fizjoterapeute ich jest wielu. A żebyś się dobrze czuła zrób to dla siebie kochana 

A fizjoterapeutka nic nie doradziła, ale dlatego, że to jeszcze według niej normalne, czy nie miała o tym pojęcia?

Witam, czy mogę dowiedzieć się jak skończyła się Pani historia ? Przechodzę właśnie dokładnie to samo… po porodzie rozeszła się rana po plastyce krocza zrobil sie stan zapalny  rana znowu się rozeszła 

Kochana, jeszcze bardzo wcześnie, do tego potrzeba czasu aż wszystko się obkurczy i wróci do normy w miarę. Jeśli był stan zapalny i zakażenie to warto psikac octeniseptem i dużo wietrzyć aby rana była sucha. Pytanie czy za dużo nie podnosisz lub źle wstajesz z łóżka itp? Moim zdaniem powinnaś też zmienić uro fizjo. Skoro nie umie doradzić to nic nie wie jak pozbyć się problemu... Ja jestem kilka tygodni po CC i moje ciało też nie wygląda super. Nadal mam spory, workowaty brzuch. Trzeba też w głowie ustalić sobie że potrzeba czasu. Nie da się z 9miesiecy wrócić do formy z przed ciąży a tydzień. Moja blizna jest mega twarda pomimo stosowania żeli, plastrów, masaży i wizyt u urofizjo. Także nie tylko Ty kochana masz takie problemy. Ważne by trafić na dobrych specjalistów byś nie została z tym sama. Głowa do góry, daj sobie czas. 3mam kciuki, serduchem jesteśmy wszystkie mamy z Toba

To powinno się zrosnąć jak coś są naście na blizny, które stosuje się właśnie w takich miejscach jak szwy pękną i ona powinna działać tak by zabliźnić ranę. 

Pytanie czy urofizjoteraputka twierdzi,że jest okej czy nie ?

Miałam podobny problem i wszystko się ladni zroslo

Na wszystko potrzeba czasu niestety. Zapewne zrośnie się i zagoi ,ale nie tak od razu. Pielęgnacja krocza jest bardzo ważna. Pamiętaj by wietrzyć krocze i pozwolić mu się goić. Możesz oczywiście użyć octaniseptu, zrobić chłodny okład by nie było stanu zapalnego. Mi się dobrze goiło krocze kiedy podmywalam szarym mydłem chociaż często nie zalecają. 

Urofizjoterapeutka czy lekarz powinni Ci doradzić.

Ja zawsze stosowałam octanisept tylko a kilka razy dziennie podrywałam sama woda. Na szczęście szwy dobrze trzymały, nic się nie sączyło chociaż strasznie swedzialo 

Może lepiej skonsultować się z innym ginekologiem ?! Może nie jest jeszcze zbyt późno

Ja to bym przede wszystkim skonsultowała z jakimś innym ginekologiem.. Bo jakoś ta pierwsza opieka nie zbudza zaufania.. Oczywiście nie przemęczaj się bo to główny powód takich zdarzeń. Ja cały połóg bałam się że mi się to przydarzy.. całe szczęście uniknęłam tej sytuacji. Baaardzo ważne aby wietrzyć krocze ile się da, podmywać się jak najczęściej i oszukać octaniseptem. Co na to twoja położna środowiskowa? moja mnie oglądała na każdej wizycie i dawała odpowiednie rady ;)

W sumie dziewczyny maja rację.. warto skonsultować.  Nam może wydawać się, że to normalne czy ok a lekarz jednak zajrzy tam głębiej 

7 tygodni po to już pewnie Ci się wszystko praktycznie zrosło, ja pamiętam, że mi jakoś po 8 się zrosło i miałam taką grudkę wystającą w miejscu gdzie puścił szew (z tym, że ja nie byłam zszyta już ponownie w tym miejscu) . Ta grudka też po jakimś miesiącu czy dwóch znikła, więc z czasem wszystko będzie lepiej wygladać. Mi ginekolog też powiedział, że zawsze można przy kolejnym porodzie zrobić już plastykę krocza jak będą nacinać i w sumie nacinali praktycznie w tym samym miejscu 

Ja obawiałam.sie szycia po drugim porodzie bo po pierwszym.bylo wręcz idealnie.. Za to za drugim razem.cos ciągnęło..  była grudko i myślałam, że za mocno zszyli.. kupiłam mucovagim i wszystko unormowało się chyba a po ok 4 miesiącach.. w razie jakiś wątpliwości warto udać się do ginekologa na poradę.