Pobudzenie laktacji sposoby. Proszę o porady

Aneczka myślę, że nie do końca wynika to z małej wiedzy tylko z tego, że przy pierwszym dziecku jest się zagubionym i często podejmuje się pochopnie decyzje bez zastanowienia. Żeby tylko dziecko nie płakało. 

 

Anian oczywiście, że nie ma czegoś takiego jak chude mleko matki :) ale niestety często właśnie to się im wmawia. 

Aisa94 też mam takie poczucie, ze wydałam pieniądze na marne. Aktualnie wspomagam się od czasu do czasu Karmi i nie powiem, bo mam wrażenie, że tego pokarmu jest zdecydowanie więcej, bo ostatnio po wyciągnięciu piersi z biustonosza i jeszcze przed podaniem malutkiej, samoistnie "psikają". W dodatku czasem uda się jeszcze coś dodatkowo odciągnąć. Jak będę w Rossmannie w któryś dzień to jeszcze tam popatrzę, co ciekawego posiadają w swoim asortymencie.

Kiedyś wspominałam o Karmi ale zostałam za to sprowadzona do pionu bo przeciez alkohol zawiera....

Aneczka zawiera alkohol ale jest też bez alkoholu :) i innych piw bez alkoholu też można spróbować :) 

Karolina nie rozumiem twojego spwierdzenia "zawiera alkohol ale jest też bez alkoholu"

Chodzi mi o to że są piwa karmi z 0,5% alkoholu ale można kupić też bezalkoholowe karmi tylko trzeba poszukać 

Karolina karmi to jest piwo bezalkoholowe ale na każdym z tych piw jest adnotacja że może zawierać do 0.5% alkoholu

A ja pije bawarkę słynną herbatę z mlekiem ;) 

Patrycja i co pomaga? Tata mi zawsze mówi, że powinnam ją pić ;) 

Karolinach nie wiem czy to akurat zasługa bawarki ale pokarmu mam wystarczająco jeszcze uda się odciągnąć co nie co. Córka się najada później pięknie śpi więc myślę że jest ok 

Dziewczyny, jest to udowodnione, że bawarka nie ma żadnego związku z pobudzeniem laktacji! Jest to po prostu mit, tak jak jeden z wielu przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

Aga tak wiem doczytałam o tym  jednak kobiety wielu pokoleń to piły i bawarka zdawała egzamin. Takie mamy czasy wszystko się zmienia np. pielęgnacja kikuta czy kąpiel noworodka czy masa innych rzeczy nagle narobiło się wielu mądrych naukowców... 

Patrycja co to znaczy "zdawała egzamin"?. 

Uważam, że bardzo dobrze,że się narobiło wielu mądrych naukowców, bo przestajemy żyć w ciemnogrodzie i zawsze można ulepszyć to co robimy, a nie rezygnować z karmienia, bo mleko za chude, wmuszac w siebie bawarkę, bo ma wpływ na laktacje, stosować dietę kiedy się karmi, albo dac smoczka, bo przecież smoczek jest na płacz :-) 

aneczkaa006 ja akurat mam przeświadczenie, że Karmi nie szkodzi, z resztą na ten temat obszernie się wypowiadałam pod innym wątkiem. Piję, nie mam zamiaru przestać i zauważyłam że mi pomaga.

 

DO bawarki jakoś nie mogę się przekonać, a piłam ją przy synku... Na samą myśl mnie odrzuca, może przez to, że mleka strasznie nie lubię i piję je tylko do kawy i to w minimalnej ilości.

Tzn ze kobiety długo karmily piersią miały pokarm nie był on za chudy jak teraz wymyślają młode mamy nie wspominając już kryzysu laktacyjnego kiedy to bardzo często przestajemy karmić a one nawet nie wiedziały że takie coś istnieje. A bawarka jeszcze nie była taka zła 5 lat temu i wcale nie napisałam że ja wmuszam w siebie wręcz przeciwnie nawet mi smakuje. 

 

 

Aga a za ciemnogród uważasz to że jeszcze rok temu octenisept na pepuszek był dobry a teraz już nie bo ktoś sobie wymyślił że sucha pielegnacja? A jak zaczęłaś karmić piersią to też od razu zjadłaś schabowego z kapusta z grochem bo ktoś napisał że nie istniej dieta matki karmiącej? I może nie wykapalas swojego nowo narodzonego dziecka przez 2 tyg? 

 

Patrycja, ja po prostu próbuje Ci uświadomić, że bawarka nie ma wpływu na laktacje, a Ty mi piszesz, że 5 lat temu nie była taka zła... 

i że zdawała egzamin. Jaki egzamin? To chyba jasne, że laktacje rozkręca przystawianie dziecka. Są rzeczy WSPOMAGAJACE tj. woda, psychiczne nastawienie, ale nie bawarka.

Ja nie wiem, czy Ci smakuje, czy nie. Napisalam, w kontekście, że ja bym tego nie tkneła. 

Po porodzie zjadłam obrzydliwie dużą pizzę jak tylko wrocilam do domu, kapusty i grochu nie lubię. A co? dziecko będzie miało wzdęcia? Karmię i nie żałuję sobie niczego- jem wszystko! również schabowego, pomarańcze i nic mojemu dziecku nie jest! 

Proszę napisz gdzie przeczytałaś o 2 tyg, bo ja słyszałam o tygodniu. Zresztą, jestem za bardzo "higieniczna" i wykąpałam dziecko w drugiej dobie. 

Patrycja, to są zalecenia dot. pielęgnacji... każdy rodzić, wie co jest dla dziecka najlepsze. 

Oczywiście, zachowajmy zdrowy rozsądek, bo poszaleć byłoby można, ale na litość boską nie pisz, że bawarka Ci pomaga w laktacji i zdaje egzamin, bo przeczyta to jakaś młoda, sredniozorientowana mama i będzie to w siebie zmuszać przez cały okres karmienia, bo pomyśli, że pomaga...

 

Aga każdy ma swoje sposoby wspomagania laktacji ja bawarkę Ty wodę która nawiasem mówiąc też laktacji nie wspomaga tylko nawadnia organizm kobiety i powoduje rozluźnienie mięśni co z kolei powoduje łatwiejszy wypływ mleka i tyle. No widzisz wykąpałaś dzieciątko w 2 dobie chociaż specjaliści radzą po tygodniu lub półtorej... 

Zgadzam się z Tobą tylko w kwestii że laktację rozkręca dziecko przystawiane do piersi i to wszystko i nie musisz mi nic uświadamiać bo jak już wspomniałam we wcześniejszym komentarzu wiem że specjaliści twierdzą że bawarka nie ma właściwości mlekopednych bo czytałam na ten temat i skończymy ta dyskusje bo widzę że schodzi na niski poziom. 

Magicznypazur nknto dorbze że pomaga. Ja też sobie trochę piłam Karmi i nic w tym złego nie widziałam. 

Niski poziom jest wtedy, gdy ludzie się nawzajem obrażają... A tutaj mam wrażenie, że jest merytoryczna wymiana argumentów. Być może, to tylko ja mam takie wrażenie:-)

Patrycja, nie każdy musi tu słodzić... 

 

Ja też piję karmi. Nie widzę w tym nic złego...