U nas ten sam problem,Córka ma skończone 5 miesięcy i również budzi się w nocy na mleko,gdzie będąc młodsza wytrzymała całą noc . Również nie pomaga kaszka która powinna bardziej ją nasycić.Wydaje mi się że trzeba to przeczekać i cierpliwie wstawać w nocy. Cóż taka rola matki
Ja karmiłam w nocy dziecka aż do 11 miesiąca. Trochę moja wina bo wcześniej mogłam ją oduczyć , ale mimo prób nie dałam rady. Nawet bardzo syta kolacja nie przeszkadzała córce , żeby zjeść w nocy. Z prezerwatyw czasu myślę ,że jej się pić chciało a woda była dobra tylko w dzień a cycuś w nocy lepiej gasił pragnienie. Dopiero gdy zaczęłam karmić mm to na dobre przestała się budzić.
Jajeczko tylko Ci prezerwatywy w głowie haha!
Co do nocy to mój synek już w szpitalu potrafił przespać od godziny 21:30 do 5:00, bo czuwałam dlaczego mi jeszcze dziecka na karmienie nie przynieśli, a pielęgniarka mówiła, że nie płakał wcześniej. W domu - odciągałam synkowi mleko to budził się w nocy raz. Jak miał około 2,5 miesiąca to przesypiał już od godziny 19:30/20:00 do 6:30
i mnie do 2 miesiaca karmienie równo co 3 miesiace nawet w nocy, tak sie nauczył i już. po 2 miesiacu przesypiał noce ale sama mu dawałam o 23 jedzenie co by w nocy nie wstawać, po pewnym czasie sie zbunował i płakał jak go budziłam więc przestałam tak robic. teraz karmię około 21 i spi mi do 8 rano. a jak się w nocy przebudzi to smok i spi.
na noc nie zawsze kaszka czy kleik pomoże bo dziecko moze sie budzic nie tyle co z głodu a dlatego że ma ciezko na brzuszku bo kolacja jednak powinna być lekkostrawna.
Dominika dziecko może się też przecież obudzić nawet nie z głodu czy cieżkiego brzuszka, a dlatego że jest wyspane Mój mały tak właśnie ma, że budzi się bo jest wyspany…