Plastry na włókniaki

Czy ktoras stosowala ?
Wlokniaki zaczely mi sie robic juz w ciazy i mialam ich mnóstwo. Wiekszosc samoistnie zniknela. Ale mam kilka takich ktore utrudniaja mi zycie, np miedzy udami ( wysoko) i gdy mam sukienke uda ocieraja o siebie i bardzo boli ale odpasc nie chce. Slyszalqm ze sa plastry ktore zasuszaja wlokniaki np Fibrocontrol. Dzialaja ?

Osobiscie nie stosowalam ale slyszalam od kilku osob, ze dziala. Jedynym takim minusem jest to, zeby miec pewnosc, ze to wlokniak, bo sa ludzie, którzy tym probuja usuwac znamiona, a to juz mega niebezpieczne.:worried:

Podobno to działa.

Nie stosowałam i szczerze mówiąc nawet o tym nie słyszałam, ale mam też włókniaki i bardzo bym chciała się ich pozbyć, bo potrafią być naprawdę upierdliwe… Zwłaszcza jak są w miejscach, które się ocierają. Jakby te plastry faktycznie działały, to też chętnie bym spróbowała. Daj znać jak coś wypróbujesz

Czytałam kiedyś o tych plastrach i nie każdy włókniak można tym usunąć, na opakowaniu są wypisane wielkości włókniaka które można usuwać i oprócz wielkości jeszcze jakieś dwa wskazania tam były ale nie pamiętam już jakie.

Najlepiej zapytać się lekarza, czy można tego użyć czy to faktycznie wlókniak

Akurat te dwa co chce usunac to wlókniaki, pokazywalam lekarzowi. Jeden na udzie a drugi na plecach i sa uciazliwe bo jeden ociera jqk mam sukienke a drugi konczy sie akurat jak stanik na plecach i ile razy juz piszczalam to tylko ja wiem. Sa dosc male, na udzie wyglads jakby zaraz mial odpasc no ale nie odpada.

Chyba kupię i wyprobuje, to nie majatek

Pewnie możesz wypróbować. Wiem że jaskółcze ziele na pewno działa ale ono strasznie brudzi na brązowo. Mama stosowała i faktycznie jej odpadły.

Z tego co się orientuję to nie każdego wlokniaka można nimi usunąć

Daj znać czy działa

Moja mama stosowala te plastry na wieksze i nie pomoglo. Pozniej je podwiazala nitka i odpadly po tygodniu.
Ja nie stosowalam bo wydaje mi sie to dosyc problematyczne. Jeszcze mialam mnostwo drobnych. Poszlam z moimi na zabieg elektrokoagulacji. W Katowicach sesja 10 minut kosztowala 200zl i akurat udalo sie usunac wszystkie ktore chcialam. Wiem ze zabieg ten moze byc refundowany na nfz. Jezeli masz mozliwosc to udalabym sie do dermatolog i zapytala o skierowanie.

Nie stosowałam plastrów. Jak miałam włókniaki, to potraktowałam je brodacidem. Chociaż to na brodawki, to pomogło.

Pozniej je podwiazala nitka i odpadly po tygodniu.

Mi sposób z nitką też raz pomógł, ale jednak jest to dość ciężkie do zrobienia - przynajmniej u mnie było, bo miałam włókniaka pod pachami i ciężko było mi tam zawiązać nitkę.