Krwawienia w ciąży nie są rzadkością. Zazwyczaj powodem są krwiaki. Mnie to na szczęście ominęło, ja miałam tylko złudne wrażenie, że krwawię a to zwykły śluz powodował to uczucie mokra.
Ja się cieszę że podejście się zmienia.
4lata temu w pierwszej ciąży w 6tyg plamiłam i wtedy patrzyli na mnie dziwnie że w ogóle przyszłam na izbę przyjęć położnicza. Okazało się że ciaza zagrożona.
Teraz w drugiej ciąży plamiłam w 7tyg i krwawiłam w 17tyg. W obu przypadkach poszłam na izbę, przebadali mnie. Okazało się to niegroźne pęknięcie naczynka No ale niech nikt Wam nie wmawia że krwawienie czy plamienie w ciąży jesy normalne bo nie jest. Lepiej to sprawdzić niż obwiniac siebie że mogło się zrobić wiecej.
Również na szczęście nie miałam żadnych krwawień ale gdybym miała to napewno od razu jechałabym do szpitala. Nawet jakaś większa ilośc śluzu niż normalnie byłaby dla mnie niepokojąca, a co dopiero krew.
Nie ma co lekceważyć krwawienia w ciąży. Na szczęście w Polsce sporo lekarzy traktuje poważnie takie sytuacje.
Tak też tak miałam, w ciąży zużyłam masę wkładek
Wydaje mi się, że teraz już jest ciut mniej przypadków, że lekarz lekceważy krwawienie w 3 pierwszych mcach ciąży, bo są i kamery i inni pracownicy.