Witam, moja córka ma 7 miesięcy. Zawsze lubiła spacery, mogłam z nią spacerować, chodzić po sklepie. Ona grzecznie leżała w gondoli lub spala. Na początku grudnia odbył się nasz ostatni spacer w gondoli, ponieważ dostała takiej histerii że myślałam że nie dojdę do domu. Stwierdziłam że jest już za duża na gondole i trzeba przesiąść się do spacerówki. Jednak w spacerówce to samo. Jak wyjdziemy tylko na dwór zaczyna się koncert. Czasem usnie, ale to zdarzyło się raptem 3 razy. Pozostałe spacery kończą się wyjęciem małej z wózka i spaniem w domu. Czy ktoś miał podobny problem. Jaka może być przyczyną takiej zmiany?