Drogie mamy mam problem…Otóż moja 7-mio miesięczna córka właściwie od początku uwielbiała kąpiele, zawsze po i w trakcie była szczęśliwa i zazwyczaj dopiero przy ubieraniu czasem pojawiał się płacz. Natomiast przez ostatnie kilka kąpieli jest dobrze do momentu mycia główki…Wtedy pojawia się płacz…Próbowałam lać cieplejszą wodę niż zwykle, przy następnej kąpieli trochę chłodniejszą i nadal nic nie pomogło…Dodam tylko, że płyn do mycia ciała i główki niuni używamy ten sam, który już wcześniej używałam i był ok- z hippa. Wcześniej było wszystko dobrze…Może któraś z Was tak miała ze swoim bobasem? Jak sobie z tym poradzi Jakieś rady? A może to minie z czasem? Proszę o pomoc.
Julek ma. Prawie 2 lata a jak słyszy myjemy głowę to ucieka z wanny. Już wszystko próbowałam i dalej to samo. Więc mąż trzyma go ja myje szybko głowę a Julek wyje
Może chodzi o to że woda leci córce do oczu i przestał jej się podobać ten moment kąpieli? Są takie specjalne ronda do mycia główki.Pamietam że ja będąc dzieckiem gdy mama mi myła głowę to krzyczałam na cały głos "Utopisz"i pewnie wszyscy w bloku wiedzieli że moja pora kąpieli nastała
Właśnie staram się to robić delikatnie, tak żeby woda nie napłynęła do oczu ani uszu…No dlatego już sama nie wiem co może być przyczyną…Dorota ja też pamiętam jak w dzieciństwie, oczywiście jak już byłam większą dziewczynką (ok. 6 lat), razem z siostrą bliźniaczką też miałyśmy taki problem, że panicznie bałyśmy się mycia głowy i mama musiała się nieźle natrudzić, żeby nam obu wymyć włoski Ale moja córka jest myślę jeszcze za mała, żeby urządzać taki “protest”…
Może nalecialo jej wody do oczu i się przestraszyła
My mamy taki problem z synkiem ale to przez to że nie lubi mieć wody na twarzy . Ogólnie uwielbia się kąpać ale kiedy czas umyć głowę to płacz paniczny . Zawsze obok jest tatuś i bierze taki malutki ręcznik, przytrzymuje go na czole i oczkach , odchyla główkę A ja szybko splukuje . Chwila moment i po płaczu, a zabawa trwa dalej . Po prostu są dzieci które tego nie lubią i raczej nic z tym nie zrobisz . Możesz spróbować kupić taką plastikową nakładkę na główkę specjalnie do mycia , może akurat u was rozwiąże sprawę .
U nas był ten sam problem. Jak syn był ciut starszy to stosowaliśmy ręcznik na oczka, żeby uniknąć zalania wodą, bo twierdził że szampon nie szczypie, tylko po prostu nie lubił wody na oczkach i twarzy. Dobrą metodą była też…nauka nurkowania, bo przywykł do tego uczucia. Ale u dziecka 7 miesięcznego to chyba tylko kwestia przyzwyczajenia, najpewniej musicie przeczekać ten trudny dla córki okres.
Skoro wcześniej nie było problemu to może rzeczywiście jest tak jak mówią dziewczyny może córeczka się przestraszyła czegoś . A może im starsze dziecko tym bardziej się boi . Mój ma 3 miesiące i dzisiaj podczas kąpieli miał wodę na oczach uśmiech od ucha do ucha u nas nie było problemów od początku i mam nadzieję że tak pozostanie .
Ale powiem wam że ja też się bałam mycia głowy oj to był dla mnie koszmar . Pamiętam że jak byłam większą 8 lat i w górę to nachylalam się nad wanną a mama mi mylą natryskiem ale i tak był krzyk jak coś poleciało .
Możliwe, że poprostu taki etap nastał w życiu Twojego dziecka i samoistnie minie. Mój wynek ma teraz 4 lata i kilkukrornie przerabialiśmy lęk przed wodą czy myciem glowy. I nie miałam pojęcia skąd mu się to nagle pojawiło. Zwykle w takich sytuacjach wchodziłam z nim pod prysznic i jak był przytulony do mnie to kąpiel łatwiej przychodziła. Gdy już był starszy to sprawę załatwiały nowe zabawki czy kredki wodne
Mój synek ma 8 miesięcy i mamy ten sam etap staram się zająć synka zabawkami do kąpieli żeby nie zrwacał uwagi na to co robię i żeby miał zajęcie
Idzie kupić specjalne ronda na główkę.i wtedy woda nie leci do oczu.
Moja córka jak narazie lubi się kąpać byle ciepła woda była.
Może się uderzyła lub ma ranke jakąś i podczas kąpieli ją boli.
Stawiam na właśnie taki „czas” który prędzej czy później minie. Póki co proponuję Ci sprawdzić wspomniane rondo na główkę - kupisz je w rosmanie lub na Ali tylko, że nie zagwarantuję Ci, że córka zgodzi się na nie bo moja znowu ma etap ściągania kapelusików więc na główce nic nie ma prawa bytu. Druga opcja to kubeczek/konewka do spłukiwania wodyz główki. Są kolorowe z postaciami z bajki, mają ciekawe kształty więc może córce spodoba się używanie tego kubeczka i spłukiwanie piany z główki. Pierw się nim pobawcie, a później do dzieła
u nak akurat kiedys nie było z tym problemy, natomiast teraz maly 2,5 roku i zawsze krzywi sie i placze przy myciu glowy.
Polecam dla tego malucha rondo do mycia głowy, badz kupienie splecjalnego lejka do spłukiwania głowy.
Każde dziecko jest inne i jakoś każda z nas musi znaleźć swój patent bo to co u mnie nie będzie pasować u drugich, ale zawsze warto podsunac pomysły bo może coś się złoży od każdej...;)))
U mnie z druga był problem podczas kapania, ale też nie od razu, tylko w wieku tak ponad rok gdy zaczęłam obie kąpać w dużej wannie i splukiwac wlosy woda prosto że słuchawki. Maz musiał trzymać młodszą bo ona od razu piszczala I wstawala z wanny...A potem wzięłam się na sposób. Gdy przychodzilo płukanie zaczynałam głośno śpiewać piosenki ich ulubione i jakoś tak się nimi zajmowały że nie wiadomo kiedy i po plukaniu włosów. Teraz Ma 2 I 3 miesiące. I jak mówię czas na płukanie to młodszą sama zaczyna nucic piosenkę- z reguły jadą jadą misie he he