Mazią moja właśnie w nocy nie ulewa i nie odbija. Jedynie w dzień. a w dzień na leżąco nie karmię. czasami właśnie w nocy ale jak zaśnie to odkładałam
mój jak w nocy nie odbija to go gilam by się rozbudził. Jak mi nie odbije to za pól godziny wierci się , stęka i tak muszę wstać go podnieść i ponosić by odbił
Mazią oj nie dobrze. Bo dziecko zaśnie już byś odłożyła i spał a tu rozbudzają odbijaj i na nowo usypiaj
Na szczęście jak go gilam to otworzy oczy w końcu i odbije,a na ramieniu szybko usypia
moja jak w nocy nie odbijała dłuzej niż 10 min to ją kładłam na boczek i tak spała.przed kolejnym karmieniem dawałam do odbijania i dopiero karmiłam.choc czesto od razu po karmieniu odbijała
Mazia to o tyle dobrze że szybko zasyna po odbiciu
Maziula u mnie corka strasznie ulewała i czasami potrafila lekko odbić ja ją kładłam a za pół godziny jej sie ulało przez sen wiec tez musieliśmy ja na boczku kłaść, po karmieniu to ja z mopem musialam chodzic bo bywalo ze chlustala, uspokoiło się po mleku na receptę
Anita a to z córką miałam to samo ;/ teraz on mi nawet jak odbije to za jakiś czas też się wierci i podnoszę znowu odbija
ale dobra już się przyzwyczaiłam, że stoję częśto przy łóżeczku i głaskam po głowce by zasnął
Moja też tak robi właśnie od jakiegoś czasu ale to jak zmieniliśmy smoczek w butelce na szybszy przepływ
U nas córka jak była mała to tez strasznie ulewała. po jakimś czasie przestała ale zdarzało jej się że po parę razy jej się odbijało
U nas przyczyną okazał się refluks ukryty. Można wybrać się na kontrolę do gastrologa.
Beata moja może kilka razy tak miała dlatego zbytnio sie nie martwiłam.no ale są różne przypadłości u dzieci - wazne by obserwować
Kasia a co Cię skłoniło by myśleć,że to refluks.?
U nas ulewanko raz mniejsze raz większe. Z tym,że to co było z córką przez 4 miesiące to był kosmos przy synku jets lajtowo nawet jak ulewa sporo
My zmieniliśmy mleko też na inne i problem się automatycznie skończył
Moja prawie dwumiesięczna rzadko ulewa, czasami jak myślę, że już śpi, a ona się przebudzi to wtedy czasem jej się uleje troszkę i zaczyna lekko płakać. Karmię tylko piersią, więc problem ulewania jest mniejszy niż przy butelce. Wcześniej jak trochę dokarmialam mm to problem był wiekszy.
u nas córce po jakimś czasie po postu to przeszło i tyle ale dość często i obficie ulewała
Moja to w dzień ulewa czy odbije czy nie. W nocy natomiast spokój
Jak ja córkę karmiłam piersią to było okropne ulewanie właśnie jak już się odstawiła to już problem znikł.
Syn widzę,że mniej ulewa jak mu daje delicol bo on też pomaga gdy jest ulewanie,ale głównie na kolki stosujemy. Przy córce nie wiedziałam,że jest coś takiego.
W każdym razie jak zapomnę i dam mu tego mniej razy to częściej mu ulewa tak mocno bo z reguły to delikatnie uleje
Ciekawe od czego tak dzieci mają. Czy to nie jest z przejedzenia ?
Beata uklad trawienny nie jest w pełni wykształcony dlatego tak się dzieje