Pierwszy raz karmienie piersią

[Angelika.Marchewka]

Niedługo zostanę mamą i mam odnośnie tego wiele pytań.
Bardzo chciałabym karmić piersią i czy są jakieś metody pozwalające na bezproblemowe karmienie?
Co powinnam wykluczyć z diety przy karmieniu, bo jestem w tym temacie zielona?
Czy laktator jest potrzebny i jaki najlepszy?

Dziękuję za odpowiedzi:)

[Angelika.Marchewka]

dziękuje wam bardzo poczytam ale opinie zawsze najlepsze mam:)

[HALINA-1986]

Ja miałam laktator tommee tippee ręczny z butelką w komplecie. potem odstąpiłam koleżance i była również bardzo zadowolona.
Teraz chciałabym mieć elektryczny bo jednak ręcznym trzeba troszkę namachać się.
Spodziewam się dziecka i laktator nawet jeśli karmi się piersią jest niezbędny.

[Teresa211186]

Przed pierwszym porodem dużo czytałam o karmieniu piersią i myślałam że jest bardzo proste, ale wcale takie się nie okazało. Pierwszą przeszkodą w karmieniu była u mnie CC a później po kolei żółtaczka córeczki i nie umiejętność ssania. Walczyłam o to żeby mała piła moje mleko i udało się to tylko dzięki laktatorowi którego niestety nie kupiłam przed porodem i po powrocie ze szpitala pożyczyłam od koleżanki. Jeśli chodzi o mnie to teraz uważam że warto zainwestować w ten sprzęt nawet taki tańszy ale dobrze mieć w domu.
Co do diety to stosowałam się do zaleceń położnej: nic smażonego, wzdymającego, o intensywnym smaku i zapachu. Należy stosować dietę lekkostrawną i bogatą w witaminy.

[Angelika.Marchewka]

Właśnie przeraża mnie ta dieta bo ja lubię przyprawione, ostrzejsze potrawy i ciężko jest się przestawić na coś bez smaku:(
Laktator polecacie bardziej ręczny czy elektroniczny?

[test-01]

Angelika nie przerażaj się, nie zawsze konieczna jest dieta. Ja podczas karmienia jadłam tak samo jak wcześniej. Będziesz widziała po dziecku co ewentualnie odstawić. Jak zjesz kurczaka w panierce a dziecko będzie bolał brzuch to po prostu z tego zrezygnujesz. Aczkolwiek nie musi tak być. Poczytaj tematy podane przez Gosię i na pewno strach cię opuści

[Marta87]

Angelika zależy jak często będziesz używała laktatora jeśli sporadycznie to ręczny wystarczy a jeśli np. planujesz szybki powrót do pracy a chcesz karmić swoim mlekiem polecam elektryczny. Ręcznym trzeba się jednak namachać aby cos odciągnąć a przy małym dziecku każda zaoszczędzona chwila jest na wagę złota.

[Aleksandra_87]

“Bardzo chciałabym karmić piersią i czy są jakieś metody pozwalające na bezproblemowe karmienie?”

jest jedna, ale za to niezawodna spokój ducha mamy.

i może druga - niesłuchanie rad o dokarmianiu, dopajaniu i o tym, że masz za mało mleka. za każdym razem czytam tu takie rzeczy i się denerwuję, ale już przestałam pisać dziewczynom, bo jest, że się mądruję. nie będę uszczęśliwiać na siłę kogoś, kto wie lepiej, ale Tobie napiszę - jedyną oznaką tego, że dziecko się nie najada, jest to, że nie przybiera na wadze lub przybiera bardzo słabo, a pieluchy są niewypełniane moczem.
to że płacze, wyrywa się, ciągle wisi na cycu jest wyłącznie oznaką tego, że jest małym kurczakiem potrzebującym swojej ciepłej mamy

co do diety - jedz tak, jak jadłaś w ciąży, nie stosuj diety eliminacyjnej. dopiero wtedy, gdy zauważysz, że coś nie służy dziecku, odstaw.
laktatora nie kupuj na zapas, bo będzie Cię korcić, żeby używać niepotrzebnie. dobrze mieć zapisany na kartce wybrany model i niech tatuś nosi w portfelu, gdyby faktycznie trzeba było kupić.

[patrycja.87]

Angelika wcale nie musisz jeść bez smaku Ja tylko na samym początku jadłam łagodniejsze potrawy i raczej gotowane i pieczone niż smażone. Szybko jednak znów jadłam normalnie ,a Córeczce nic nie jest. Nigdy nie było u nas problemów z kolkami itd. Wiadomo ,że trzeba obserwować dziecko czy nie ma uczuleń ,ale nie warto rezygnować z wielu rzeczy wmawiając sobie ,że to silnie uczulające (jak np. truskawki.). Ja spróbowałam , nic się nie działo - więc jem.
By długo karmić piersią trzeba w to wierzyć. Nie zrażać się gdy nastąpi chwilowy kryzys laktacyjny , tylko walczyć o mleczko często przystawiając Maleństwo.
Co do laktatora… bardzo się przydaje przy nawale pokarmu ,gdy trzeba pokarm ściągać by nie doprowadzić do zastojów pokarmu czy zapalenia piersi. Przydaje się też gdy mama chce wrócić do pracy lub gdy na dłuższy czas musimy zostawić dziecko np. z babcią.
Ja używałam ręcznego z tą rączką i puki co mi wystarczał. Teraz używam elektronicznego i przyznam ,że jest wygodniejszy. Ale ogólnie wolę dać pierś niż butlę ze ściągniętym mlekiem.

[Anna-0]

Witaj Angelika, bardzo fajnie że chcesz karmić własnym mlekiem to już bardzo wiele. Natura nas tak stworzyła, że wszytsko robimy intuicyjnie W sali porodowej już w pierwszych 2 godzinach po porodzie powinny położne pomóc przystawić do piersi. Na oddziale położniczym również są położne które pomagają przystawić i na pewno odpowiedzą Ci na wiele pytań. Nie stresuj się na zapas, na pewno będziesz pod dobra opieką w szpitalu w którym chcesz urodzić. Karmienie naprawde może być bezproblemowe! Pozdrawiam i życzę dużo radości.

[akuku]

Witam,
Polecam lektury np. “warto karmić piersią” albo “piersią spoko”, tam jest wszystko przystępnie poopisywane.
Poza tym najważniejsze jest pozytywne nastawienie (ale nie w rodzaju “za wszelką cenę”), wczesne przystawienie do piersi po porodzie, częste karmienie od 2 doby życia dziecka (w 1 dobie może dużo spać). I pamiętać, żeby prosić o pomoc personel jeśli tylko by się pojawiły kłopoty - jesteśmy po to, żeby pomagać.
Laktatora na zapas bym nie brała, w razie kłopotów wiele szpitali ma opcję wypożyczania

[Magdalenamsl]

witaj Angeliko ja nie będę powtarzac się po dziewczynach chciała tylko doradzić ci bys zwracala poloznym uwagę na to aby mogly ci zrobić mleko zebys dokarmiala dziecko , czasami dzidziuś bardzo dużo spi i nie chce jesc wtedy bardzo ciężko jest karmic piersią … wszystko zależy tez od personelu nie zawsze jest ktoś kto nauczy cie jak karmic … kiedy ja urodziłam to na sami mialysmy dziewczyne która rodzila pierwsze dziecko i nie wiedziała nic na temat karmienia , czekala az przyjdzie polozna ja nauczyć i tak sobie czekala 12 godz az pytając polozna czy ktoś jej pokaze jak się przystawia do piersi bo jej dziecko nic nie jadlo od 12 godz, to uslyszala …wyciągnie pani cycka i mu da i już , oto cala nauka , mam nadzieje ze ty trafisz na lepszy personel . ale wiesz w razie problemów jeśli twój maluch będzie miał problem z chwyceniem piersi nie krepuj się prosić o pomoc …od tego wkoncu te panie sa aby pomoc

[Aleksandra_87]

Magdalena, błagam, wstrzymaj się z takimi “radami”. położne nie są od tego, żeby przygotowywać dziecku mieszankę. Angelika chce bardzo karmić piersią, a Ty jej radzisz, żeby prosiła o dokarmianie? i to jeszcze mlekiem modyfikowanym?! co to za rada, po co? ja rozumiem, że są mamy, które nie chcą lub nie mogą karmić piersią i jest ok, ale skoro mama chce karmić piersią, to rada pt. “podokarmiaj sobie dziecko w szpitalu” to po prostu niedźwiedzia przysługa. maluch na pewno będzie miał problemy z chwyceniem piersi, jeśli na samym początku zostanie uraczony butelką. a mama musi uwierzyć w to, że jest najlepsza i da radę wykarmić swoje dziecko. musi zaufać swojemu ciału (że da radę), swojemu dziecku (że będzie ładnie ssało i nawet bez miarki na butelce wypije tyle, ile trzeba) i swojemu otoczeniu (że będzie ją wspierać, a nie dręczyć ją uwagami, że dziecko chyba się nie najada, bo ciągle płacze).
a pierwsza doba po porodzie jest specyficzna. ważne, żeby przystawić dziecko po przyjściu na świat, ale później dziecko może cały dzień spać.

[lipka166]

Szczerze z tym laktatorem to jest tak ze nie w każdej sytuacji zdaje on egzami. Ja mam Lovi, który sobie cenie i polecam, ale zaczęłam go używać dopiero jak Amelka miala 7 miesięcy. Mialam ręczny ale od laktatora bardziej wolałam przystawianie córki do piersi. Dlatego ja bym sie wstrzymała z zakupem i poczekała na to jak rozwinie sie sytuacja. Jeżeli mieszkasz w większym mieście to w takich szpitalach często jest możliwość wypożyczenia laktatora o czym pisała Pani ekspert. Trzymam kciuki.

[test-01]

Spokojnie musisz wierzyc,ze wykarmisz swoje dziecko, jak przystawisz do piersi to patrz na malenstwo i mysl tylko o tym ile dobrego twoje mleko moze zdzialac karm czesto w szpitalu, jak tylko aie obudzi to dostawiaj, zobaczysz,ze po nawale pokarmowym, ktory na pewno cie dopadnie, bedzie juz latwiej, pokarmu bedzie duzo (nie musisz sprawdzac laktatorem ile jest bo jest tyle ile potrzeba twojemu dziecku wiec nawet nie probuj), nie martw sie ze na poczatq mleczka jest malutko, zawsze tak jest, po kilku karmieniach jest wiecej… 3mam kciuki i czekamy na wiesci

[Mama_trojaczk_w]

Ja też polecam książkę “Warto karmić piersią - i co dalej?”. Jest to bardzo dobre opracowanie, w którym wszystko dokładnie jest napisane odnośnie karmienia. Natknęłam się też w najnowszym numerze - lipcowym “Mamo to ja” na dobry artykuł dlaczego powinno karmić się piersią. Polecam

[M.Troka]

Karmienia piersią nie da sie nauczyć wcześniej ani do niego przygotować. Jest to bardzo trudna sztuka która wymaga od mamy wile poświęceń i cierpliwości. Ja karmie swoją córeczkę już ponad 3 miesiące i przyznaje nie było łatwo. Do tej pory mamy momenty kryzysu jak mała nie chce ssać piersi, jak mało przybiera na wadze i muszę dać mieszankę. Ale uważam że karmienie piersią to cudowne niepowtarzalne chwile a nie wyobrażam sobie karmienia bez laktatora (pomaga pobudzić, zwiększyć laktacje oraz jak trzeba gdzieś wyjść można zostawić odciągnięte mleko:0

[test-01]

ja mysle podobnie jak M.Troka, bez laktatora ani rusz, tzn. najwiecej jest potrzebny jak jest nawal pokarmowy lub jak juz dziecko ma z miesiac i mozna by gdzies wyjsc najwazniejsze nie denerwowac sie bo pokarm bedzie, a drugie najwazniejsze to nie sluchac rad ciotek i mamusiek, ze “male sie chyba nie najada” ty wiesz najlepiej

[test-01]

Angelika.Marchewka moją radą na posiadanie pokarmu jest nastawienie. ja całą ciążę sobie powtarzałam jak mantrę, że muszę dla dobra Maluszka i swojego karmić piersią. Byłam zapisana na pewnym forum, gdzie dziewczyny pisały, że mają wycieki mleka na długo przed porodem, a u mnie nic… no i się przestraszyłam, a tu nagle, po porodzie, jak poleciało, to długo nie mogłam uporać się z nawałem. Używałam laktatora, żeby zebrać trochę mleka do woreczków na “czarną godzinę”, ale się to nie przydało. W moim przypadku, laktator jeszcze bardziej pobudzał produkcję, z którą moje piersi nie dawały sobie rady, a Synek nie wypijał aż tyle. Zdarzały mi się zapalenia piersi (2 razy), ale to pomagały okłady z kapusty oraz wyciskanie mleka pod prysznicem, aż ból przeszedł. Raz skończył się na pogotowiu i antybiotykiem. Także nastawiaj się na karmienie piersią a wszystko ułoży się, tak jak sobie tego sama zażyczysz powodzenia!!!