Ja lubię prezenty, które nie nudzą się os razu a taki rowerek, który można przekształcić w hulajnogę myślę że super prezent.
A może taki chodzik/pchacz, z którego można zrobić rowerek biegowy. Przeznaczony jest dla dzieci od 9 miesiąca. Wesoły, kolorowy jeździk.
Zabawie towarzyszą wesołe dźwięki i migające światełka.
Blokada kół dla początkujących spacerowiczów
Super pomysł na 1 roczek
To już jest o niebo lepsze dla roczniaka niż rowerek czy hulajnoga
Rozwija wyobraźnię, pomaga w stawaniu pierwszych kroków. A gdy maluch już chodzi może pojeździć na biegowym rowerku.
Chodzik też świetny pomysł na urodzinowy prezent
natalia-0 tylko, że chodzik nie jest za bardzo zdrowym rozwiązaniem. Wymusza na dziecku nienaturalną postawę ciała. Dziecko uczące się chodzić w chodziku chodzi zazwyczaj później niż dzieci uczace się chodzić bez chodzika. Mięśnie dziecka nie są wtedy tak mocne jak mięśnie dziecka uczącego się chodzić bez wspomagaczy.
Ja jestem za tym, aby do chodzenia dziecka niczym nie zachęcać, dziecko powinno nauczć się tego samo.
Zarówno chodzik, jak i jeździk to złe wynalazki. Mogą narobić podobnych problemów, z tym że na różnych etapach rozwoju.
Nie popadajmy w paranoję, jeżeli będziemy używać chodzika w rozsądny, mądry sposób i nie będziemy go nadużywać, to czemu nie? Ja znam wielu rodziców, którzy mieli chodziki, ale wkładali do nich dzieci sporadycznie.
Fakt, nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale jeżeli coś stosujemy z umiarem to nic złego się nie stanie.
Wkładałam córkę do chodzika i nie było problemów i nie z chodzeniem (a ma prawie 5 lat).
Wszystko w granicach,bo wiadomo nie włożymy dziecka na cały dzień,ale na chwilę to ja nie widzę w tym nic zlego.
A w temacie prezentów na roczek to według mnie fajnym pomysłem będzie drewniany pchacz,który może służyć później jako wózeczek do przewożenia klocków:),stoliczek edukacyjny,wszelkie sortery,jeździk,zabawki do ciagnięcia-to cieszy roczniaka:)
Nie można popadać w skrajności. Jeśli będziemy traktować chodzik jako zabawę a nie jako codzienny mus do pomocy w chodzeniu nie wyrządzi krzywdy naszym dzieciom. Gdyby rozpatrywać zabawki w kategorii destrukcyjnym dla zdrowia dziecka musielibyśmy zrezygnować z połowy zabawek.
Uważam, że chodzik to bardzo dobry pomysł
Zgadza się,ale już chyab lepszy taki jeździk pchacz niż ta hulajnoga :-))))))
Jeśli chodzi o prezenty to ja moge Wam jeszcze zaproponować takie auto :-)))) zdjęcie z netu. Ale mój synek ma identyczne. Widziałam taki samochód w przedszkolu i jak dzieci dzieci w nim śmigały i postanowiłam taki kupić synkowi - rewelacja z tym,ze ja kupiłam nie jako na prezent tylko tak po prostu,bo mi sie podobał i ten samochód jest na wiele lat
Jak ja kupowałam to synek miał ok 1,5 roku i już chodził - powiem Wam, ze nie ma dnia żeby w nim choć troche nie siedział i nie jeździł po mieszkaniu :-)))) Był to chyba mój najdroższy zakup dla dziecka, bo tak to nie kupuje mu za dużo zabawek, to co
ma to dostaje, albo coś kupię używanego sprawnego.
Jak ktoś już chce coś fajnego kupić na roczek to polecam:-) ja za swój nowy dałam 140zł z przesyłką na allegro i trafiłam na dobrą cenę, średnio są ok 150, ale są też różne. Polecam cały plastikowy i trzeba patrzeć czy nie ma gdzieć ostrych krawędzi, żeby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy.
My roczniakom z naszej rodziny daliśmy rowerek trójkołowy, jeździk, od innych dostali też stoliczek edukacyjny, dla dziewczynki wózek dla lalek. Tak naprawdę, jest tego wszystkiego tak dużo, że wystarczy dobrze się zastanowić i prezent sam przyjdzie do głowy.
Ja uważam,że w chodziku nie ma mądrego i rozsądnego sposobu skoro wielu lekarzy i rehabilitantów je odradza to coś jest na rzeczy… i wcale dziecko dzięki nim szybciej nie chodzi. Ja osobiście bym taki chodzik wyrzuciła na śmietnik nawet jakby kosztował 200 zł
Na roczek chcę drewniany pchacz,jak dziecko będzie chodzić to pewnie będzie mu się podobało. Szkoda,żę to tanie nie jest ale na ten jeden dzień wydać trochę to jednak można
Jeździk pchacz zdecydowanie jest lepszym pomysłem niż chodzik
A może żywe zwierzątko np. Piesek?
o niie ja bym żywego zwierzatka nie podarowała dziecku tak malutkiemu są różne sytuacje i dobrze jak dziecko chowa się ze zwierzęciem ale co jeśli dziecko ma alergię albo pies okazuje się być agresywny.Nie wyrzuciłabym takiego psa
i dla synka na pewno kupię/zaadoptuję pieska ale jeśli sam będzie chciał a nie jako prezent,bo zwierze to nie przedmiot aby zrobic z niego prezent
A po za tym to obowiązek… roczne dziecko pieska nie wyprowadzi na spacer,rodzice są w pracy bo po roku dużo mam musi do niej wrócić i kto się będzie psem zajmować,wyprowadzać na spacer? niestety są rodzice co w takiej sytuacji tego psa oddadzą
dlatego ja swojemu dziecku kupie ale też dlatego żeby poczuło co to znaczy obowiązek domowy i dbać o żywą istotę
więc pewnie jako przedszkolak dostanie
Roczne dziecko nie zajmie się pieskiem tak jak starsze. Ale jako zwierzak do tulenia przyda się na pewno