Mój starszy synek miał ścinane włoski przed roczkiem ponieważ grzywka wchodziła mu do oczu .
Mojej też grzywa wchodzi powoli do oczu, ale robię jej zalotny zaczes boczny Będzie od małego miała przedziałek na boku. Nie chcę jej za szybko obcinać włosków, wolę żeby rosły ładne i długie. Ja nigdy nie miałam zbyt długich włosów, najdłuższe to ledwo do łopatek dochodziły i jeszcze mama uraczyła mnie okropną grzywką. Dopiero na początku studiów udało mi się zapuścić włosy. Chciałabym, żeby moja mała wiedziała jak to jest mieć długie włosy. Później będę podcinała końcówki, a w przedszkolu to sama będzie sobie wybierała długość
słuchajcie …moje znajoma obciela wloski jak maly skonczyl rok i z puszystych , mieciutkich , jedwabistych wlosów zrobily sie sztywne kolce … nie wiem czy juz chce zeby takie miał…
Małej podciełam włoski w jesieni, lato przechodziła w kucykach których wygladała bosko, a na jesieni stwierdziłam, zę wyrównam jej włoski i podciełam ok 2 cm, włosy zrobiły się nie tyle mocniejsze, ale bardziej wyrównane, zimą podrosły a teraz ma znowu w sam raz do robienia kucyków;) teraz myślę, ze damy im troche podrosnąć;) a obcinać raczej nie zamierzam, chyba że sytuacja będzie tego wymagała, mała z checią daje się czesać, sama podaje gumki ktore mam jej zakładać wiec nie widze powodu do scinania włosów;)
Pamietam jak ja zawsze miałam długie włosy w przedszkolu chyba najdłuższe ze wszystkich bo do pasa, ale kiedy mama zapisała mnie do przedszkola, był problem z czesaniem dlatego musieliśmy je ściąć, mam nadzieję ze u nas takiego problemu nie bedzie.
Ja tak w żadne takie przesądy nie wieże . Jeśli dziecku włoski np przeszkadzają czy wpadają do oczu to najlepiej podciąć włoski . U nas nie ma tego problemu bo córka ma prawie 10 miesięcy a włosków malutko ale kiedyś na pewno urosną
My w przyszły wtorek wybieramy się z córcią do fryzjera. Ciekawa jestem jak mała będzie reagowała
A ja wyobrażam sobie Jasia z takimi blond lokami więc szybko na pewno nie pójdę do fryzjera i nie obetnę, choć teraz to na razie nie ma co:)
Już po pierwszej wizycie u fryzjera Jestem bardzo miło zaskoczona reakcją mojego dziecka. Kiedy weszliśmy do budynku, po zdjęciu kurteczek, pierwsze co zrobiła Lenka, to z rączek taty poszła do miłej pani fryzjerki
Tu nas bardzo zszokowała, ponieważ po raz pierwszy poszła do obcej osoby na ręce i nie płakała! Chwilę później chciała zejść na podłogę, więc pani ją puściła, a ta do gazet od razu
Mała czytelniczka
Sam salonik był dość duży, na ścianach wisiały półki, które były zapełnione zabawkami i książeczkami. Bardzo fajny nastrój. Jest kilka stanowisk do obcinania, a przy nich duże lustra i małe telewizorki z bajkami. Jest też miejsce w samochodziku, w którym dziecko może się bawić, podczas obcinania.
Powracając do wizyty, kiedy wszystko było przygotowane, tata usiadł z Lenką na fotelu, a ja robiłam zdjęcia
Z początku była zainteresowana “Świnką Peppą”, która leciała w telewizorku, ale po pewnym czasie jej się znudziło, więc musiałam wymyślić inny sposób by ją zainteresować, dlatego włączyłam w telefonie rybkę “Mini mini”, którą Mała uwielbia. Dzięki temu przez kilka chwil był spokój. Pod koniec obcinania Lence zaczęło się przykrzyć i chciała zejść na podłogę, ale udało mi się ją jakoś zatrzymać na rękach. Obawiałam się, że będzie bała się suszarki, jednak dzielnie dała sobie radę
Na koniec wizyty otrzymała certyfikat pierwszego obcięcia włosków, z kilkoma kosmykami na pamiątkę, a także lizaka i naklejkę na koszulkę Dostałyśmy także kupon na pieczątki, gdzie 10 wizyta jest gratis.
Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia i dumna, że córcia nie płakała wcale!
Na jednym ze zdjęć widać, że już nie była zadowolona, ale nie płakała, a marudziła.
ja nie wierze w przesądy… nie obcima synkowi bo nie ma tak długich:) ale kuzynki synek ma kręcone… i strasznie długie miał do roczku i gęste i spinała mu spineczkami… bo chyba wierzyła w te przesądy;p ale troszkę śmiesznie wyglądał w tych spneczkach;p kwestia indywidualna
przesądy mnie rozsmieszają jak trzeba ciąć to nie ma wyjścia:) u nas póki co słodkie loczki nieszkodzące oczkomi my slę ze jeszcze bardzo długo nie bedzie cięcia
Moja sąsiadka synowi już 3 razy obcinała włoski, takie ma super blond długie loki, ale włażą mu do oczu i szybko rosną Dzieciak ma dopiero 11 mcy
Ja obcinałam małej grzywkę przed rokiem czasu, miała tak długie włoski że wpadały jej do oczu. Nie wierzę w przesądy, dla mnie zdrowie mojego dziecka jest najważniejsze, a jak włosy wpadają do oczu to mogą je popsuć
Zetnij gdy zaczną małemu przeszkadzać kiedy zaczną za bardzo wchodzić do oczu lub uszu ja tak zrobiłam mój synek miał 1,5 roku gdy był na wizycie u fryzjera ale tylko dla jego wygody
To wszystko zależy od długości włosów,są takie dzieci co jeszcze nie maja roczku a maja na głowie czupryne a takie co jeszcze wogóle nie maja włosków.Ja tak całkiem na krótko nie będę ścinała synka,chce żeby miał takie troszkę dłuższe chociaż chce spróbować jak to będzie wygladalo,ale napewno będę mu ścinala bo chłopczyk powinienem mieć krótkie włosy a nie wygladac jak dziewczynka Jeśli będę miała kiedyś córkę to będę chciała żeby miała długie włoski,żebym mogła ją czesać,wiadomo że podcinać czasami będę końcówki,ale napewno nie na krótko
Jest ludowy przesąd mówiący, że pierwsze ścięcie dopiero przy roczku powinno nastąpić i są to postrzyżyny, ale my podcinaliśmy grzywki naszym dziewczynom, bo włosy rosły szybko i wpadały do oczu, a spinkom nasze bąble mwiły nie…podobnie z szyją, włoski ścinaliśmy do szyi, bo w lecie robiły im się straszne potówki…
U mnie problem też się zaczyna robić z długością włosów córki ma 5mc a włosy dosłownie wchodzą już do oczu jak się rozczochra zaczelam podpinac jej u góry ale łapie za spinki i boję się że weźmie do buzi jak zdejmie.
Pewnie też nie będę przesadna w tym temacie bo dlaczego ma się dziecko męczyć i grzwka poleci wcześniej tył tak nie przeszkadza choć też obawiałam się potuwek w tych miejscach na karku ale nic nie ma minut ciepła.
Przesady jak zwykle można sobie darować :-/
nie wiem dlaczego dopiero po roku można obcinać włosy to jest jakiś przesąd… Jakby mój synek miał włoski na oczach to bez wahania bym mu obcięła.
Ale same obcinanie czy do fryzjera nawet tą grzywkę? Ja myślę o fryzjerze tylko musi mała dobrze siedzieć
Jeśli byłaby taka potrzeba to ścinałabym włoski, nie zważając na jakieś zabobony.
To część zabobonu tak mi się wydaje bo ostatnio słyszałam że dziecko do roczku nie ma patrzeć w lusterko ale dlaczego … nie wiem … może jakaś inna mama wie