Pieluszki jedno czy wielorazowe?

Ja również nie używam do prania płynów do płukania bo czytałam, że one sklejają włókna i powodują, że wkładka jest mniej chłonna. Ja zresztą do niczego nie używam płynu zmiękczającego bo suszę wszystko w suszarce bębnowej, a ona zmiękcza znacznie lepiej.

Moje wkłady to też mikrofibra tyle, że Ty masz maleństwo, mój jak czasami do nocnika nasika to jest pół wypełnione:) chyba się skuszę na te bambusowe wkłady jak już nakupiłam tyle kieszonek to chcę je wykorzystywać.
O ręcznikach słyszałam, że można tak robić, nawet ze zwykłymi. Zobaczę może jakieś stare potnę i poszyję to dam ci znać jaki rezultat, bo szczerze mówiąc jak wkładałam pieluchę tetrową to nieciekawie chłonie. Ktoś tu już zauważył że obecnie tetra jest kiepskiej jakości i po kilku praniach jest sito.

Mogę Ci też podpowiedzieć, że fajnie sprawdza się na wierzch zwykły kawałek polaru. Mi został taki kawałek z kocyka, który robiłam. Pocięłam to na odpowiedniej wielkości paski, nie trzeba odszywać, bo ten materiał się nie siepie. Wkładam ten polar na wierz pieluchy, dzieciak ma w ten sposób bardziej sucho, nie czuje wilgoci i możesz zmieniać jedynie ten polar, żeby skóra nie miała kontaktu z moczem.

Rany, naprawdę ciekawy temat przy kolejnym dziecku poważnie się nad tym zastanowię, bo przy tym to chyba już mi się nie opłaca inwestować w takie pieluszki.

Patuszka, nie wiem ile Twoje dziecko ma ale jeśli jeszcze jest pieluchowane to wydaje mi się, że mimo wszystko się jeszcze opłaca:) Widziałam u znajomych jak długo potrafi trwać okres odchodzenia od pieluszek, szczególnie na noc.
Kumpela mi się żaliła, że jej synek ma w tym roku prawie pięć lat i w zasadzie od dwóch lat nie używa pieluszek ale na noc ma zakładane bo mu się zdarza siusiu zrobić. Mało tego sama zauważyła, że budzi się i jak ona to nazwała dostaje błogiego wyrazu twarzy, co ewidentnie wskazuje na to, że z lenistwa robi siku w założoną pieluchę zamiast wstać i iść do toalety.
Wiele razy jej mówiłam, żeby kupiła majteczki treningowe, wtedy maluch czuje wilgoć i nie jest już przyjemnie jeśli sobie nasiusia, a nic nie wycieka. Ona twierdzi, że jej się nie opłaca, a skutek taki, że kolejny rok jedzie z pampersami i wydaje na nie 30 zł miesięcznie, gdzie majtki treningowe kosztują około 20 zł. Tak samo możesz zrobić z wielorazowymi pieluszkami wkładając wkład na wierzch pieluchy.

Jeśli więc jeszcze korzystacie z pieluszek to możesz wielorazówek używać jak pampersa, a gdy przyjdzie czas zamienić ja na coś w rodzaju majteczek treningowych.

Bardzo cenna uwaga. Faktycznie można dzięki zastosowaniu takiej pieluchy przeprowadzić szybsze rozstanie się z pieluchami jednorazowymi.

W weekend sprawdzałam zastosowanie wielorazówki w nocy. Niestety u nas to nie zdało egzaminu:( O trzeciej w nocy mały obudził nas płaczem. Był totalnie przemoczony. Trzeba było wszystko przebierać, przewijać małego. Mocno się bałam, że się rozbudzi i nie będzie chciał zasnąć, na szczęście obyło się bez problemów:)
U nas nocki od 6 miesiąca są przesypiane w całości, bez nocnego przewijania, a niestety pielucha wielorazowa z wkładem z mikrofibry nie wchłania takiej ilości moczu.
Jestem ciekawa jak się sprawdzają wkłady z włóknem bambusowym, nikt tego nie próbował??

pisałam o pieluszkach bambusowych gdzieś wcześniej. Kolezanka stosuje. Są drogie ale podobno rewelacyjne. Bardzo sobie chwali tym bardziej że jej corka ma atopowe zapalenie skóry i przesypia całe noce też z jedna przerwą na karmienie ale nie wiem czy wtedy tez ją przebiera. Wiem że są antyalergiczne i antybakteryjne.
Niestety dla mnie za drogie i uzywam jednorazówek. Na noc oryginalne pampersy a w dzień dada i teraz kolejna znajoma poleciła mi z dino jakieś gugu. Pod koniec tygodnia podjadę i kupię z ciekawości bo podobno są nie gorsze od oryginalnych pampersów

Mamuśka nie jestem pewna czy bambus całą noc Wam również wytrzyma jakby nie było mocz w tych wkładkach nie krystalizuje się tylko się tam zbiera.Nie mogę sie doszukać ile ma Twój mały,ale nie myślałaś o wysadzaniu go w nocy na nocniczek?Wiesz ja moją starszą szybko przyzwyczajałam na nocnik kupkę sygnalizowała bardzo szybko bo od 10 mies pokazywała na nocnk i mówiła"o" czytałam wyżej,że również już wysadzasz w dzień:)

Po skończeniu roku zauważyłam ,że sika dopiero jak się przebudza a na twardym śnie nie więc jak się przebudzała na mleko szybko sadzałam ją na nocnik i zawsze robiła tam siku.Pokupowałam dwuczęściowe piżamki by było łatwo je ściągać,ona nigdy mi się nie rozbudzała i zazwyczaj po całej nocy pielucha była sucha,a nocniczek pełny.Później jak zaczęła wołać sama że chce siku w dzień,zaczęła budzić się sama w nocy na siusiu,wychodziła z kojca i mnie budziła.Jak miała 2 lata to w nocy już sama się załatwiała na nocnik,zsuwała spodenki i sikała,na 2 lata już spała bez pieluchy,a w dzień bez chodziła bez pieluchy dużo wcześniej.Mam to wszystko zapisane w pamiętniku dokładnie z miesiącami:)Tym razem będę robić tak samo jak tylko Emi będzie sama siedzieć zaczynamy naukę.Wszystko będe zapisywać by potem niedowiarkom pokazywać bo do tej pory mało kto chce mi uwierzyć,że moja starsza tak szybko sama sikała:)

Też słyszałam o dzieciach, które po skończeniu roczku “gubią” pieluchę, to pewnie też kwestia indywidualna.
U nas jest tak, że mały odkąd zaczął siadać w miarę samodzielnie sadzałam go na nocnik. Nie protestował, zazwyczaj dał radę się wysikać w krótkim czasie, również z kupą od początku nie było problemów. Obecnie mały za chwilę skończy 14 miesięcy również jest wysadzany. Bardzo często kupkę robi o tej samej porze, ponadto zanim zrobi kupę postękuje sobie więc łatwo wyczaić kiedy będzie kupka. Niestety od stycznia wróciłam do pracy no i nie jest już tak różowo. Wiadomo w żłobku wysadzają, kiedy mają czas, moja mama też oprotestowała wysadzanie go na nocnik bo nie daje sobie rady z zapinaniem pieluch no i wychodzi na to, że wysadzam go kiedy mogę, a że pracuje na dwa etaty, jeden pełny drugi 1/4 to nie wiele czasu mi zostaje.
W nocy nie ma szans na wysadzanie, bo mały się nie budzi, jedynie na popicie wody ale nie ma sensu go rozbudzać, bo obawiam się, że za którymś razem mogą się pojawić problemy z zaśnięciem.
Z wielorazowymi na noc na razie się wstrzymam i spróbuję za jakiś czas. Mam nadzieje, że wtedy jak już będzie bardziej “ogarnięty” wyczuje sprawę i po kilku mokrych nocach sam zorientuje się, że lepiej nie siusiać zbyt dużo:)

Olciaa, ja przeliczyłam sprawę pieluszek, a mam trochę starsze dziecko i mimo to pieluszki wielorazowe znacznie bardziej się kalkulują. Nawet przy ponad rocznym dziecku. U nas średnio paczka pieluch schodziła w 10 dni, to koszt około 30 zł, przy założeniu, że mój syn już korzysta z nocnika. Za tą kwotę masz już pieluszkę wielorazową z dwoma wkładami z mikrofibry, lub jedną bambusową. W miesiącu wychodzi minimum 100 zł na pieluszki jednorazowe, a im mniejsze dziecko tym więcej pieluch. Za 100 zł na allegro możesz już kupić porządny zestaw nowych pieluszek wielorazowych,które starczą Ci do końca okresu pieluchowania.

Mało tego pieluszki możesz w późniejszym okresie używać jako majteczek treningowych przy odzwyczajaniu od pieluszek. Wkładając wkładkę na wierzch pieluchy, czyli przy pupie na materiał PUL. Maluch wtedy czuje wilgoć, a ubranka są nadal suche. Jak dla mnie to czysta oszczędność. Bo jak policzyłam wszystkie jednorazówki i jeszcze te majteczki wielorazowe to zdecydowanie lepiej na tym wyjdziesz kupując kieszonki.

Mało tego, jeśli planujesz kolejne dziecko to już w ogóle nie ma się co zastanawiać nad ekonomią. Te pieluszki bez problemu możesz zostawić dla następnej pociechy.

Wielorazowych nigdy nie próbowałam. Jenorazówki sa bardzo wygodne dla na. Pieluszki tetrowe sa mało praktyczne w tych czasach. Za pieluche jedna jednorazówke zapłacimy około 40 gr. A tetrowe pierw trzeba kupić. Niektórzy mówią że tetrowe sa o wiele tańsze. Ja za bardzo sie ztym nie zgadzam ponieważ tetrowe trzrba kupić, potem zóżywać wode, proszek prad wiec na to samo wychodzi co jednorazówki

TinaNeko, powinnaś przeczytać ten wątek od początku uważnie - my nie piszemy o tetrówkach,.W tych czasach wielorazówki nie oznaczają tetrówek.
Nie będę powielać tu informacji na temat charakterystyki pieluszek wielorazowych, oszczędności wypływających z korzystania z nich oraz innych korzyści zdrowotnych bo te informacje w tym temacie już się pojawiły. A pisanie postów powielających treści tylko po to żeby podskoczyć w rankingach nie interesuje mnie:)

Po wielokrotnych już “testach” bibułek muszę przyznać, że sprawdzają się znakomicie. Te Baby Ono są całkiem niezłe.
Mamunia, miałaś rację i jeszcze raz dzięki za info, te bibułki świetnie nadają się do wielokrotnego użytku. Do czasu aż nie znajdzie się na nich kupka można śmiało prać - u mnie niektóre były w pralce już chyba ze trzy razy.

Mogę również podpowiedzieć, że śmiało można prać chusteczki nawilżane, tu świetnie sprawdzają się te z rossmana. Ja czasem podkładam je na pieluszkę jak nie mam pod ręką bibułek i też ułatwiają zdjęcie kupki. Niestety ich minusem jest to że nie zapewniają uczucia suchości - bibułki mają ten efekt suchej pieluchy, jednak przy częstej zmianie pieluszek nie jest to aż taki problem:) Ja wszystkie chusteczki, oczywiście te którymi nie wycierałam kupki, zbieram razem i piorę z ciuszkami malucha. Trzymam je w koszyczku w pokoju gdzie synek się bawi i używam ich do wycierania noska. Są znacznie delikatniejsze niż zwykłe chusteczki higieniczne, a nawilżanymi ja sama nie lubię nosa wycierać więc wychodzę z założenia że dziecku to też może przeszkadzać, więc takie suche chusteczki, które były kiedyś nawilżanymi świetnie się sprawdzają, no i jest oszczędność jakaś:)

Ja cały czas się zastanawiam nad tymi pieluszkami. W zasadzie wcześniej nawet nie myślałam o tym rozwiązaniu ale jak was teraz czytam i śledzę ten wątek to jest to interesujące. Koszty w zasadzie nie są wysokie biorąc pod uwagę konieczność ciągłego kupowania jednorazówek, nawet takich najtańszych za 30 zł to mnożąc przez ilość potrzebnych wychodzi fortuna.
Cenna rada z możliwością prania chusteczek nawilżanych,nie wpadłabym na to, a z tego co słyszałam od znajomych na początku przy karmieniu piersią są często rzadkie kupki, więc i pieluch idzie sporo i chusteczek. Koleżanka mówiła, że czasem paczka starczała tylko na 2 dni.

Moja Emi za 10 dni kończy pół roku do tej poru zużyłam tylko1 małe opakowanie pampersów,które zakupiłam do szpitala ja z wielorazowych jestem strasznie zadowolona:)

Kiedy urodziła się moja córka stwierdziłam, że zaopatrzę się w pieluszki tetrowe i będę ich używać. Niestety już pierwsze podejście odciągnęło mnie od tego pomysłu. Niestety wygoda wygrała, co wcale nie oznacza, że nie zmieniałam mokrych ubrać - zmieniałam nawet kilka razy dziennie, bo jak to wiadomo zawsze się sika lepiej jak się ma ściągniętą pieluszkę. Z synem zdezerterowałam od razu postawiłam na jednorazowe i jak dotąd raz mnie osikał :slight_smile:

A.Chalat te nowoczesne pieluszki wielorazowe nie przeciekają. No przynajmniej nie tak jak zwykła tetra. One są szyte ze specjalnej warstwy PUL, która nie przepuszczają wilgoci na zewnątrz. Oczywiście, że trzeba częściej zmieniać taką pieluszkę bo w końcu przecieknie. A to jest w zasadzie nawet zaleta, bo więcej czasu poświęcam małemu, przy zmianie pieluch zawsze bawimy się w pierdzioszki, mały to uwielbia i aż kwiczy z radości.
Wydaje mi się że stosowanie wielorazówek jest szczególnie ważne w przypadku chłopców. Wiele informacji wskazuje na to, że jednorazówki przegrzewają jąderka co może prowadzić do niepłodności u chłopców.

Jeszcze co do wygody, to dla mnie jakoś nie jest to problemem, prasować nie trzeba, wręcz nie wolno, a pranie, no cóż robi się samo, przecież nie piorę ich ręcznie;)

No tak racja te nowoczesne, są inne i zastanawiał się nad ich korzystaniem, ale kiedy córcia była mała jakoś nad tym się nie myślałam - zwłaszcza, że dookoła mówiono tylko o tetrze.

Też słyszałam, że pieluszki jednorazowe mogą powodować niepłodność i to trochę przeraża. Może faktycznie warto zainwestować w wielorazowe.

Ja też się długo zastanawiałam nad przejściem na wielorazowe bo mnie cena odstraszała i nie wiedziałam jak to działa. Najpierw kupiłam dwie, żeby sprawdzić co i jak. Okazało się, że koszty wcale nie są aż tak kosmiczne, standardowa kieszonka, bo na takie się zdecydowałam, kosztuje 20 - 30 zł to tyle co paczka pieluch marketowych, jeśli zainwestujesz 100 zł jednorazowo kupując ok 4 pieluch z dodatkowymi wkładami to już możesz startować i dokupić później stopniowo, wkłady można też uszyć samodzielnie z froty.
Można też poprosić o taki prezent na jakieś okazje typu imieniny czy urodziny.

Dzięki za radę. A powiedz mi ile pieluszek docelowo to jest tak ok, jak to u was wychodzi. Powiem szczerze, że zaczynam się coraz bardziej przekonywać i chciałabym wiedzieć jak się zabezpieczyć na różne ewentualności :slight_smile:

Witam. Mamy 2-miesięczną córcię. Na początku używaliśmy Pampersów Premium Care na zminę z Dadą 1(są praktycznie takie same), jednak od rozmiaru 2 Dady wyglądają już jak Pampersy “zielone”, a po nich niestety u małej od razu pojawiają się odparzenia. Pampersy “białe” sprawdzają się świetnie, niestety dużą wadą jest ich cena… Tym bardziej, że schodzi ich dziennie duuużo… :confused: Zaciekawił mnie wątek dot. pieluch wielorazowych, bo mogłyby być dla nas świetnym rozwiązaniem. Trochę o nich słyszałam, ale wydawało mi się, że po pierwsze ich stosowanie jest bardzo pracochłonne, po drugie są drogie - w sklepach cena 1 pieluszki nie schodzi poniżej 40zł, a do tego koszty prania itp. Ale piszecie tu że wcale nie jest tak źle. W związku z tym mam kilka pytań : Przede wszystkim jak dokładnie wygląda ich stosowanie? Ta zewnętrzna część (otulacz?) jest do wielokrotnego użycia bez prania, a w środku jest jakiś wkład który się pierze, tak? Bo nie wiem czy dobrze rozumiem. Czy też są różne rodzaje? A jak często pierzecie całą pieluchę? Ile na początek trzeba takich pieluch i wkładów przy dziecku które pieluch jednorazowych zużywa dziennie 10-15? Czy takie zużyte wkłady trzeba prać od razu, czy mogą poczekać, aż trochę się ich zbierze, i czy nie “pachną” nieładnie, kiedy tak czekają na pranie? Czy trzeba mieć na nie osobny pojemnik? I w czym je pierzecie? Zwłaszcza martwią mnie kupki, moja ćora robi takie intensywnie zółte, prawie fluorescencyjne :slight_smile: i jeśli zdarzy się, że coś poplami, to przy praniu w proszkach dla niemowląt nie udaje mi się tego sprać… Gdzie najlepiej kupować takie pieluchy i jakie (firma? rodzaj?)? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi :slight_smile: Pozdrawiam!